Od paru dni wszyscy kibice Lecha Poznań zaczynają się zastanawiać, jak Adam Nawałka poradzi sobie przy Bułgarskiej. Na razie najważniejsze są cztery mecze ligowe, które jeszcze w tym roku pozostały. Tutaj były selekcjoner musi działać doraźnie, pełne piętno na zespole odciśnie dopiero wiosną. Sprawdziliśmy, jak na ławce trenerskiej “Kolejorza” radzili sobie jego poprzednicy w drugiej dekadzie XXI wieku.
Wnioski w oparciu o to zestawienie są… bardzo optymistyczne. Praktycznie każdy z sześciu poprzednich szkoleniowców przejmujących Lecha w tej dekadzie (nie liczyliśmy trenerów tymczasowych) miał udany początek. Niektórzy – zwłaszcza Jan Urban – w pierwszych tygodniach punktowali znacznie powyżej swojej ogólnej średniej w Poznaniu. Z tego grona tylko Ivan Djurdjević przejmował zespół na spokojnie, przed startem rozgrywek. Pozostali przychodzili już w trakcie sezonu i musieli szybko reagować. To najczęściej się udawało.
Jose Mari Bakero
Pierwszych 10 meczów ogólnie: 5 zwycięstw, 3 remisy, 2 porażki (średnia 1,8)
Pierwszych 10 meczów w lidze: 5 zwycięstw, 3 remisy, 2 porażki (średnia 1,8)
Bilans ogólny: 51 meczów, 25 zwycięstw, 10 remisów, 16 porażek (średnia 1,67)
Hiszpan wszedł z buta, bo w debiucie pokonał Manchester City w fazie grupowej, choć tak po prawdzie w dużej mierze był to jeszcze sukces Jacka Zielińskiego. W Ekstraklasie Bakero na pierwsze zwycięstwo czekał do trzeciego meczu, gdy wygrał 2:0 z Lechią Gdańsk. Wcześniej zremisował 2:2 ze swoim poprzednim pracodawcą – Polonią Warszawa i licząc wszystkie fronty od tego momentu, “Kolejorz” nie przegrał siedmiu kolejnych spotkań, zatrzymując się dopiero na Polonii w ćwierćfinale Pucharu Polski. Później było więcej rozczarowań niż spełnionych oczekiwań. Lech pod wodzą byłej gwiazdy Barcelony często grał topornie (choć założenia były inne) i nigdy w pełni nie przekonywał. Jedyny pozytyw to dowiezienie awansu z grupy LE po remisie z Juventusem, ale wiosną nie udało się przejść Sportingu Braga (najmniej winilibyśmy Kotorowskiego).
Mariusz Rumak
Pierwszych 10 meczów ogólnie: 5 zwycięstw, 2 remisy, 3 porażki (średnia 1,7)
Pierwszych 10 meczów w lidze: 7 zwycięstw, 2 remisy, 1 porażka (średnia 2,3)
Bilans ogólny: 101 meczów, 55 zwycięstw, 20 remisów, 26 porażek (średnia 1,83)
Rumak na papierze ma naprawdę dobre liczby, tyle że niczego z Lechem nie wygrał i decydujące mecze przeważnie przegrywał. Start miał jednak imponujący. Poznaniacy za jego kadencji byli niepokonani w Ekstraklasie od 25 marca do 30 września 2012 roku (14 meczów, 10 zwycięstw, 4 remisy). Wiosną 2013 miał z kolei passę siedmiu zwycięstw z rzędu, ale jak przyszło co do czego, poległ na wyjeździe z Legią i u siebie z Podbeskidziem. Rok później – sześć kolejnych wygranych i znów słabszy finisz.
Maciej Skorża
Pierwszych 10 meczów ogólnie: 5 zwycięstw, 4 remisy, 1 porażka (średnia 1,9)
Pierwszych 10 meczów w lidze: 4 zwycięstwa, 4 remisy, 2 porażki (średnia 1,6)
Bilans ogólny: 59 meczów, 30 zwycięstw, 12 remisów, 17 porażek (średnia 1,73)
W lidze zaczął od porażki z Jagiellonią, ale później już do końca sezonu 2014/15 punktował znakomicie, co doprowadziło Lecha do ostatniego jak na razie mistrzostwa Polski. Za tamten okres “Kolejorz” w trzydziestu meczach wywalczył 60 punktów. Jak pamiętamy, wszystko posypało się na przełomie lata i jesieni 2015 roku, mimo że nowe rozgrywki zaczęto od 3:1 z Legią w Superpucharze Polski. Skorża nie mógł wybaczyć zespołowi odpadnięcia z FC Basel w eliminacjach Ligi Mistrzów, stracił szatnię i to był początek jego końca. W ostatnich dziewięciu meczach w Ekstraklasie uzbierał… dwa punkty.
Jan Urban
Pierwszych 10 meczów ogólnie: 6 zwycięstw, 3 remisy, 1 porażka (średnia 2,1)
Pierwszych 10 meczów w lidze: 7 zwycięstwa, 2 remisy, 1 porażka (średnia 2,3)
Bilans ogólny: 44 mecze, 21 zwycięstw, 8 remisów, 15 porażek (średnia 1,61)
Urban ze swoim partnerskim podejściem do zawodników zażegnał toksyczną atmosferę i początkowo dawało to wyborne efekty. W pierwszych dziewięciu kolejkach z tym trenerem poznaniacy wzbogacili się o 23 na 27 możliwych punktów (7 zwycięstw, 2 remisy). W międzyczasie sensacyjnie ograno Fiorentinę na wyjeździe w fazie grupowej LE. Na dłuższą metę jednak Urban nie potrafił utrzymać właściwego kursu. Nie zmienia to faktu, że zwolniono go w zaskakujących okolicznościach, bo po siedmiu punktach w trzech kolejkach i wysokim zwycięstwie nad Podbeskidziem w Pucharze Polski. A przecież tamten sezon zaczął od rozbicia Legii 4:1 w starciu o Superpuchar Polski…
Nenad Bjelica
Pierwszych 10 meczów ogólnie: 5 zwycięstw, 3 remisy, 2 porażki (średnia 1,8)
Pierwszych 10 meczów w lidze: 6 zwycięstw, 2 remisy, 2 porażki (średnia 2,0)
Bilans ogólny: 78 meczów, 41 zwycięstw, 21 remisów, 16 porażek (średnia 1,85)
Casus Rumaka. Z tej szóstki Bjelica ma najlepszą średnią za całą kadencję, ogólny bilans wygląda naprawdę zachęcająco, tyle że gablota z pucharami pozostawała pusta. Jeśli chodzi o samą ligę, Chorwat rozkręcał się najwolniej: sześć meczów i tylko dwie wygrane. Później za to przyspieszył niesamowicie. Wiosną 2017 Lech dwa razy miał passę pięciu kolejnych zwycięstw, lecz wiadomo – w chwilach, gdy oddzielano chłopców od mężczyzn, “Kolejorz” nie dawał rady. W ubiegłym sezonie powtórka z rozrywki: Lech na finiszu fazy zasadniczej wygrał cztery razy z rzędu i był liderem. W grupie mistrzowskiej się posypał i Bjelica nawet nie dokończył rozgrywek, rozstanie nastąpiło po 35. kolejce (0:2 u siebie z Jagiellonią).
Ivan Djurdjević
Pierwszych 10 meczów ogólnie: 6 zwycięstw, 1 remis, 3 porażki (średnia 1,9)
Pierwszych 10 meczów w lidze: 5 zwycięstw, 1 remis, 4 porażki (średnia 1,6)
Bilans ogólny: 22 mecze, 9 zwycięstw, 3 remisy, 10 porażek (średnia 1,36)
Historia najświeższa, więc nie ma się co rozwodzić. Cztery pierwsze kolejki to komplet punktów, mimo wyraźnych sygnałów, że system z trójką stoperów naraża drużynę na duże problemy w defensywie. Potem prowadzenie 2:0 z Wisłą Kraków, zmarnowana sytuacja Joao Amarala na 3:0 i koniec końców porażka 2:5. Od tego momentu “Kolejorza” dopadł kryzys, z którego tak naprawdę do dziś nie wyszedł. Djurdjević w pozostałych dziesięciu ekstraklasowych spotkaniach zdobył zaledwie osiem punktów. Do tego gładko odpadł z pucharów (Racing Genk) i z Pucharu Polski (Raków Częstochowa).
***
Jak widać, po analizie powyższych przykładów, można oczekiwać, że Nawałka sporo wyciśnie z czterech jesiennych kolejek. W dłuższej perspektywie czeka go olbrzymie wyzwanie, bo nawet ci, którzy miewali imponujące serie (Rumak, Urban, Bjelica) czy zdobywali tytuły (Skorża) odchodzili z klubu jako przegrani.
***
O Nawałce w Lechu rozmawialiśmy także we wczorajszej Lidze Minus. Oczywiście między innymi, bo gorących tematów było znacznie więcej.
Fot. newspix.pl