Reklama

W Europie nie ma już słabych drużyn, edycja: Gibraltar

redakcja

Autor:redakcja

14 października 2018, 14:14 • 2 min czytania 8 komentarzy

Czy jeden znakomity zawodnik w drużynie ogórków jest w stanie zrobić różnicę? Najwyraźniej nie, co pokazuje przykład Armenii. Henrik Mchitaryan zagrał przecież wczoraj dziewięćdziesiąt minut, a jednak jego reprezentacja przerżnęła z Gibraltarem. 

W Europie nie ma już słabych drużyn, edycja: Gibraltar

U siebie. Przed piętnastoma tysiącami kibiców. 

Choć Gibraltar wcześniej nie tylko nie wygrał, ale nawet nie zremisował meczu o punkty. Choć Gibraltar to 198. drużyna rankingu FIFA i plasuje się między Wietnamem i Samoa. Choć w drużynie Gibraltaru zagrali nie tylko piłkarze ligi gibraltarskiej, ale również zawodnicy tak prestiżowych klubów angielskich jak Abington United i West Didsbury & Chorlton AFC. Abington gra w Cambridgeshire County League 2A, czyli na 11 poziomie rozgrywkowym Anglii. Rywalizuje np. z rezerwami Duxford, rezerwami Steeple Morden czy rezerwami Hundon.

Armenia oddała 35 strzałów. Sam Mchitaryan 10. Ale do siatki nie wpadł ani jeden. Armenii nie wychodziło nic, od samego początku, już od hymnów, bo puścili Gibraltarowi hymn… Liechtensteinu. Gratulujemy, jak zawalać, to po całości. Mało: piłkarze Gibraltaru podkreślają, że ta wtopa organizatorów zmotywowała ich do lepszej gry.

Ormianie nie potrafili nauczyć się na cudzych wnioskach. W marcu przyszło przecież ostrzeżenie, Łotwa przegrała z Gibraltarem sparing. Historyczne gola wpuścił ligowiec Steinbors.

Reklama

Armenia uderzyła o dno, niżej upaść się nie da, ale Gibraltar świętuje. Wystarczył gol z karnego strzelony przez Josepha Chipolinę – chłop kiedyś grał w Segunda B, trochę przyzwoitej piłki więc poznał – a potem solidna murarka. Podziękowania powinny popłynąć przede wszystkim z Macedonii.

Screen Shot 10-14-18 at 01.52 PM

Miejmy nadzieję, że nie przyjdzie nam nigdy przeżywać takiego koszmaru z Gibraltarem w roli głównej, ani przy meczu kadry, ani przy meczu drużyny klubowej. Choć szczególnie w przypadku tego drugiego scenariusza nie mamy żadnej pewności.

Najnowsze

Anglia

Kontuzja za kontuzją. Kolejny zawodnik Manchesteru City z urazem

Bartosz Lodko
0
Kontuzja za kontuzją. Kolejny zawodnik Manchesteru City z urazem

Komentarze

8 komentarzy

Loading...