Już przed poprzednim zgrupowaniem reprezentacji Polski przypominaliśmy selekcjonerowi kandydaturę Macieja Wilusza. Powołani przez Jerzego Brzęczka defensorzy odbili za selekcjonera piłkę, bo przecież z Włochami nasz blok defensywny prezentował się więcej niż rzetelnie. Ale trzeba Wiluszowi oddać, że i on nie składa broni, utrzymując równą, wysoką formę.
Wilusz nie opuścił jeszcze w tym sezonie w lidze choćby minuty. Gra wszystko od deski do deski. W niedziele jego Rostów dokonał sztuki nielichej – zatrzymał Spartak na jego stadionie. W ofensywie Spartaka grali między innymi Luiz Adriano i Sofiane Hanni, ale nie zdołali zrobić nic.
źródło: transfermarkt
Mało tego, Rostów ogółem ma najlepszą defensywę w całej lidze. W dziewięciu kolejkach stracił raptem trzy gole. Są lepsi niż obrona Zenitu z Ivanoviciem i Neto czy obrona Loko z Howedesem i Kvirkvellą.
źródło: Wikipedia
Jeśli ktoś chce lekceważyć ligę rosyjską – proszę bardzo, ale jest to – delikatnie mówiąc – ryzykowne. Mówimy o szóstych rozgrywkach Europy według rankingu UEFA, wciąż mających pięć drużyn w pucharach, a pod względem punktów rankingowych plasującym nieznacznie gorzej od Ligue 1.
Źródło: kassiesa.home.xs4all.nl
Nie zamierzamy traktować Ligi Narodów jako gloryfikowanych sparingów – gramy o konkretną stawkę, nie tylko pozostanie w fajnych rozgrywkach, nie tylko o awans do jej play-off, ale jeszcze o organizację turnieju finałowego. Być może selekcjoner chce w obliczu takich starć postawić na tych, których już zna, których już sprawdził w boju i – było nie było – którzy go nie zawiedli. Ale nie da się ukryć, że sprawdzenie Wilusza prędzej czy później – raczej prędzej niż później – po prostu trzyma się kupy.
Fot. Newspix