Reklama

UEFA ogłasza: Euro 2024 za Odrą!

redakcja

Autor:redakcja

27 września 2018, 16:56 • 2 min czytania 69 komentarzy

Gospodarzem mistrzostw Europy 2024 zostały Niemcy – kraj mocny piłkarsko, kraj z dobrą infrastrukturą, kraj postrzelony na punkcie piłki, kraj położony blisko nas. I kraj, który na ostatniej prostej wyeliminował Turcję. 

UEFA ogłasza: Euro 2024 za Odrą!

Czy zamierzamy z tego powodu rozpaczać? Niekoniecznie. Choć wybór Turcji byłby zdecydowanie ciekawszy ze strony kulturowej i wyjazd w tamte rejony daje zdecydowanie więcej możliwości turystycznych, byłyby to mistrzostwa Europy tylko umownie. Na Starym Kontynencie według oficjalnych danych położone jest tylko 3% powierzchni kraju, żyje na nim 14% populacji. Turcja sprytnie wykorzystuje ten fakt i bierze udział w bardziej prestiżowych rozgrywkach jako członek europejskiej federacji, ale ile cały kraj ma wspólnego z Europą? No niewiele.

Niemcy z kolei to kraj, któremu organizacja mistrzostw pozwoli zamazać kilka plam. Pierwszą, tą najbardziej widoczną – po ostatnich mistrzostwach świata, na których spisali się katastrofalnie. Wiadomość o organizacji Euro to wystarczający sposób na odwrócenie uwagi kibica. Druga plama – uczciwość wyboru gospodarza mundialu 2006 wciąż jest niejasna, do tej pory trwa w tej sprawie śledztwo, co nie wpływa dobrze na wizerunek niemieckiej piłki. Jak zapewnia federacja naszych sąsiadów – tym razem wszystko odbyło się w stu procentach uczciwie.

Niemcy są wyborem o tyle rozsądnym, że mogliby organizować Euro choćby jutro. Stadiony? Mają – duże, wciąż nowoczesne, wiele z nich przygotowanych na mistrzostwa świata 2006. Autostrady? Zajebiste. Komunikacja międzymiastowa? Rozwinięta. Dworce? Są OK. Hotele? Jak wyżej. Pod kątem infrastruktury w zasadzie nie trzeba niczego dobudowywać, poprawiać. Mistrzostwa odbędą się w Berlinie, Lipsku, Monachium, Frankfurcie, Stuttgarcie, Hamburgu, Duesseldorfie, Kolonii, Dortmundzie i Gelsenkirchen, a przecież gości z Europy spokojnie można by jeszcze przyjąć w Hanowerze, Norymberdze, Kaiserslautern czy Freiburgu, gdzie buduje się nowy stadion. Ławka szeroka jak – nie przymierzając – w reprezentacji.

Dla nas z pewnością to idealny wybór geograficznie – do Niemiec mamy rzut beretem. Jeśli nie znajdziemy odpowiednich połączeń lotniczych/kolejowych/autokarowych, których jest od groma, w łatwy sposób możemy dostać się autostradą, do niektórych miast nawet w dniu meczu. Nie ma co ukrywać, że w Niemczech żyje spora część Polonii i dla nich udział w mistrzostwach też może okazać się gratką. O ile uda się zdobyć bilety. To nie Rosja, w której czasami na meczach mundialu zdarzały się puste krzesełka. Niemcy uchodzą za najbardziej zmobilizowany kibicowsko kraj na świecie i nie ma wątpliwości, że na bilety rzucą się jak na świeże wursty.

Reklama

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
1
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
15
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Komentarze

69 komentarzy

Loading...