Reklama

Sneijder żegna się z Oranje. Zasłużona emerytura

redakcja

Autor:redakcja

07 września 2018, 16:28 • 3 min czytania 8 komentarzy

Podejrzewamy, że wielu kibiców słysząc o końcu kariery reprezentacyjnej Sneijdera myśli: “Co? Dopiero teraz?!”. Prawda jest brutalna: w lepszych dla Holendrów czasów Sneijder nie wykręciłby na pewno 134 meczów dla Oranje. Podgryzałaby go armia młodych, zdolnych, rozbijających się po topowych klubach Europy. Ale tej armii pierwszy raz w historii holenderskiej piłki brak.

Sneijder żegna się z Oranje. Zasłużona emerytura

Sneijder debiutował w kadrze piętnaście lat temu, 30 kwietnia 2003 z Portugalią. Dość powiedzieć, że wchodził do drużyny, w której grali Overmars, Zenden, Davids, Cocu, Maakay, van Hooijdonk. Bramkę strzelił wówczas nie kto inny, a Patrick Kluivert. Kluivert, którego syn Justin ma już dwa mecze dla Oranje.

Sneijder pamięta więc czasy, gdy Holandia mogła wystawić trzy znakomite drużyny, z których dwie pierwsze byłyby pewniakami do gry w finałach wielkich imprez, a trzecia robiłaby za czarnego konia eliminacji. Pamięta czasy, gdy Holandia była światową potęgą, eksporterem systemu szkolenia, systemów taktycznych i szkoleniowców.

Kończy w erze, kiedy Holandia dwa razy z kolei nie dostała się na prestiżowy turniej, choć na Euro jechały przecież aż 24 drużyny, w tym takie tuzy jak Irlandia Północna czy Albania. Kończy w erze, w której numer 10 przekazał Memphisowi Depayowi, wyplutemu przez słabszy niż kiedyś Manchester United, zarabiającemu na chleb w Lyonie. Lyon to nie jest zła ekipa ekipa, zagrają za chwilę w Lidze Mistrzów, ale mówimy o piłkarzu namaszczonym na nowego lidera Oranje. W tym kontekście to jednak “tylko” Lyon.

Reklama

Ale mamy dość własnych zmartwień, by płakać nad losem Holendrów. Wolimy powspominać i zastanowić najlepsze momenty Sneijdera w pomarańczowej koszulce.

6:0 ze Szkocją w 2003. Gol i trzy asysty

Nieobecność Holendrów na mundialu w 2002 była gigantyczną sensacją. W Holandii uspokajano: wypadek przy pracy. Już się ogarniamy. Zaraz znów będziemy trząść futbolem. Ale przyszły kolejne eliminacje i Oranje spadli do baraży, a w nich przegrali pierwszy mecze ze Szkotami.

Sneijder był bohaterem rewanżu. Gołowąs wyszedł w pierwszym składzie na mecz o być albo nie być, zrobił trzy asysty i bramkę. Już do przerwy podarował awans na złotej tacy – bramka otwierająca wynik, asysty przy golach na 2:0 i 3:0.

EURO 2008

Reklama

Synonim grupy śmierci: Holandia, Włochy, Francja. Czwartym do brydża Rumunia, która przeklinać mogła swój los. Zapowiadała się wyrównana grupa, zapowiadała się prawdziwa jatka w meczach między faworytami. Nic jednak takiego nie miało miejsca: Holendrzy całkowicie zdemolowali przeciwników, nie dając im najmniejszych szans.

Za sterami buldożera siedział Sneijder. 3:0 z Włochami, mistrzami świata? Asysta i gol Sneijdera w pierwszej połowie. 4:1 z Francją? Znowu gol i asysta Sneijdera. To była znakomita Holandia z De Jongiem, Kuytem i Van Nistelrooyem, ale podzieliła los kilku innych reprezentacji Oranje, które były mistrzami, owszem, lecz fazy grupowej.

 


Mundial 2010

Z Japonią w grupie Holendrzy wygrali 1:0. Asysta Sneijdera. Ze Słowacją wygrali 2:1. Asysta i gol Sneijdera. Z Brazylią w ćwierćfinale 2:1, dwa gole Sneijdera. Do tego asysta w półfinale.

To była ostatnia wielka Holandia – brązowy medal cztery lata później młodymi zawodnikami w praktyce był wynikiem ponad stan. Tutaj Oranje wygrywali wszystko, aż do finału z Hiszpanami. Może nie grali najpiękniej, aczkolwiek widocznie sami byli zmęczeni turniejami, gdzie estetycznie wyglądali świetnie, ale wyników brakowało. Tym razem do upragnionego mistrzostwa brakowało niewiele.

Sneijder w tamtym sezonie był najmocniejszym kandydatem do Złotej Piłki. Wygrał wszystko z Interem, do tego świetnie grał na mistrzostwach. Chyba do dziś nie wie jak to się stało, że nie zdobył nagrody dla piłkarza roku. My też nie do końca to rozumiemy. Należało mu się jak mało komu.

Fot. NewsPix.pl

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
2
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Boks

Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Szymon Szczepanik
4
Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Komentarze

8 komentarzy

Loading...