Reklama

Niziołek zagrał fantastyczny recital w Opolu. Odra wraca na zwycięską ścieżkę

Bartosz Burzyński

Autor:Bartosz Burzyński

31 sierpnia 2018, 20:25 • 3 min czytania 10 komentarzy

Szczerze mówiąc nie wiedzieliśmy czego spodziewać się po meczu Odra Opole – Chrobry Głogów. Gospodarze po świetnym starcie – zgodnie z przewidywaniami – wyhamowali i zaczęli gubić punkty. Chrobry natomiast gra w kratkę, co akurat jest znakiem rozpoznawczym większości drużyn na zapleczu ekstraklasy. Można było więc spodziewać się totalnej bryndzy albo super meczu. Ostatecznie dostaliśmy coś po środku, dlatego narzekać nie będziemy.

Niziołek zagrał fantastyczny recital w Opolu. Odra wraca na zwycięską ścieżkę

Miesiąc temu, gdy Odra była liderem I ligi, przekręciliśmy do Mariusza Rumaka. Zapytaliśmy trenera m.in. o to jak ważnym zawodnikiem w jego drużynie będzie Rafał Niziołek.

Wydaje mi się, że nie chodzi o to, by kogoś indywidualnie wyróżniać. Lider pewnie się wyłoni, ale nie mówmy o tym po dwóch meczach. Natomiast Rafał jest bardzo doświadczonym piłkarzem w środkowej formacji. Ci młodzi chłopcy czasami podejmują decyzje sercem, a on jest w stanie to wszystko wyregulować. Dlatego też jest niezbędny w środku pola. Nie mówię, że będzie miał zawsze pewne miejsce w składzie, ale jego doświadczenie jest bardzo ważne – odpowiedział nam szkoleniowiec Odry Opole.

Trochę laurka, ale też opis gry Niziołka w dzisiejszym meczu. 29-latek kontrolował wszystko, co działo w środkowej strefie. Potrafił przyspieszyć i przytrzymać piłkę w odpowiednim momencie. Doskonale dograł do Janasika, ale temu zabrakło precyzji przy uderzeniu z dystansu. Innym razem wykorzystał opieszałość w obronie Stolca i pewnym strzałem wpakował piłkę do siatki. Gdy podszedł do rzutu karnego również skończyło się bramką. Choć tutaj idealnie nie uderzył, bo Abramowicz był bliski obronienia „jedenastki”. Generalnie pomocnik Odry na tle kolegów i przeciwników wyglądał jak pan piłkarz. Praktycznie wszystko robił dziś dobrze, a to rzadkość na boiskach I ligi.

Inna sprawa, że przyjezdni nie zawiesili dziś wysoko poprzeczki. Przede wszystkim piłkarze Grzegorza Nicińskiego nie potrafili utrzymać się przy futbolówce w środkowej strefie. Ba, oni nie potrafili wymienić kilku celnych podań na własnej połowie. Naprawdę dawno nie widzieliśmy tak dużej nieporadności przy wyprowadzaniu piłki z własnej połowy. Oczywiście o pressingu goście również nawet nie myśleli, a szkoda, bo wystarczyło przycisnąć i piłkarze Odry się gubili. Raz zawodnikom Chrobrego udało się odzyskać piłkę na połowie gospodarzy i poszła z tego niezła kontra. Co prawda gola z tego nie było, ale arbiter mógł gwizdnąć karnego, ponieważ Baranowski faulował w polu karnym Kaczmarka… I to by było na tyle, jeśli chodzi o grę w ofensywie Chrobrego.

Reklama

Gospodarze byli dziś lepsi od przeciwników z Głogowa w każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła. Na dodatek świetnie rozpoczęli mecz, bo Krzysztof Janus już w 17 minucie popisał się pięknym strzałem z dystansu w okienko bramki. Właściwie od tego momentu piłkarze Rumaka całkowicie przejęli kontrolę nad spotkaniem. Gdy po blisko godzinie gry z boiska wyleciał  Michał Ilków-Gołąb opolanie jeszcze bardziej przycisnęli, ale kolejnego gola już nie zdobyli. Może to i dobrze, bo wydaje się, że piłkarz Chrobrego niesłusznie zobaczył drugą żółtą kartkę. Arbiter ukarał go za rzekome symulowanie w polu karnym. Bez wątpienia był to błąd, bo 33-latek faktycznie w polu karnym padł, ale od razu wstał. Nie chciał wymusić karnego. Po prostu przewrócił się w polu karnym, a za takie upadki żółtych kartek raczej się nie rozdaje.

W żadnym jednak wypadku czerwona kartka nie przesądziła o wyniku tego meczu. Równie dobrze Odra mogła dziś wcisnąć pięć albo sześć bramek i specjalnie nie bylibyśmy zdziwieni takim obrotem spraw. Piłkarze Rumaka byli dziś lepsi o co najmniej dwie klasy od przeciwników i słusznie zainkasowali komplet punktów.

Odra Opole – Chrobry Głogów 3:0 (2:0) 

1:0 Janus 17′

2:0 Niziołek 25′

3:0 Niziołek 68′

Reklama

Pozostałe mecze:

Wigry Suwałki – Garbarnia 2:1 

1:0 Adamec 9′

2:0 Karbowy 54′

2:1 Pietras 71′

Fot. NewsPix

Najnowsze

Piłka nożna

Błaszczykowski o aferze zdjęciowej. “Mnie nie pozwoliłoby wewnętrzne ego”

Patryk Stec
6
Błaszczykowski o aferze zdjęciowej. “Mnie nie pozwoliłoby wewnętrzne ego”
Hiszpania

Mbappe wraca z dalekiej podróży. Taki Real kibice chcą oglądać

Patryk Stec
7
Mbappe wraca z dalekiej podróży. Taki Real kibice chcą oglądać

Komentarze

10 komentarzy

Loading...