Kolejny dzień bez mundialu, więc dla wypełnienia pustki rozglądamy się bardziej na boki. O transferach w Ekstraklasie i czołowych ligach europejskich piszemy regularnie, ale trzeba też ponownie zajrzeć do I ligi. Jeden większy raport już był, teraz interesują nas już tylko ostatnie dni. Trochę się dzieje.
Krzysztof Janus pierwsze dwa sezony w Zagłębiu Lubin rozpoczynał bardzo efektownie. Dużo strzelał i dużo asystował. W dalszej części rozgrywek spuszczał z tonu, ale na koniec i tak liczby miał całkiem przyzwoite. Ostatni sezon był już jednak zupełnie nieudany. Doświadczony skrzydłowy jesienią grzał ławę w Zagłębiu, a wiosną… jeszcze mniej grał w Arce Gdynia.
To był sygnał, że czas wracać szczebel niżej. 32-latka chciały Odra Opole i GKS Tychy, wyścig wygrali ci pierwsi.
Krzysztof Janus kolejnym letnim wzmocnieniem naszej drużyny! https://t.co/h6hd4fZJl8 pic.twitter.com/DcyGRSMX1I
— Odra Opole (@ODRAOPOLEpl) 9 lipca 2018
***
Na pierwszoligowe salony wraca również Michał Gliwa i nie chodzi tylko o to, że spadł z Sandecją. 30-letni bramkarz karierę będzie kontynuował w Rakowie Częstochowa, gdzie ma szansę być wzmocnieniem. O ile oczywiście nawiąże bardziej do formy z jesieni w Nowym Sączu niż do tego, co pokazywał wiosną, gdy już wyraźnie obniżył loty.
‼️Michał Gliwa nowym bramkarzem Rakowa. Zawodnik jeszcze dzisiaj dołączy do zespołu, który aktualnie przebywa w Jarocinie. Jest to transfer definitywny z @SandecjaNS ➡️ https://t.co/UB9RZwxz4A pic.twitter.com/BEZfROUNcU
— Raków Częstochowa (@rksrakow) 4 lipca 2018
***
Przeprowadzka z jednego krańca Polski na drugi czeka Sebastiana Stebleckiego. Wychowanek Cracovii ostatnio grał w Chojniczance, a teraz zakotwiczył w GKS-ie Tychy. Pół roku w Chojnicach było rozczarowujące: 13 meczów, ponad 700 minut na boisku, żadnego gola, żadnej asysty. Jeżeli nie błyśnie na Śląsku, trudno będzie mu już nawet o atrakcyjniejsze oferty z I ligi.
✍️ OFICJALNIE: Sebastian #Steblecki podpisał kontrakt z #GKSTychy. ⚽️ Witamy na trójkolorowym pokładzie! https://t.co/eI52BiGBt7
— GKS Tychy (@GKSTychy1971) 9 lipca 2018
***
Do Chojniczanki natomiast przyszedł inny zawodnik, który szybko jedzie w dół. Deleu jesienią zaliczył pięć meczów dla Cracovii. Zimą odszedł do Miedzi Legnica i skończyło się na jednym występie. Jego udział w awansie był symboliczny i nie dziwi, że już go nie ma w szeregach beniaminka. Jeśli Brazylijczyk z polskim paszportem pod koniec kariery nie chce tylko odcinać kuponów, nie wypada zawieść w Grodzie Tura.
Siódmy transfer stał się faktem!
✍️ Deleu oficjalnie zawodnikiem Chojniczanki.
Z naszym klubem związał się rocznym kontraktem. Witamy w Grodzie Tura! https://t.co/OLcwYLhdAg pic.twitter.com/VCuMwFiE2n— Chojniczanka (@ChojniczankaMKS) 6 lipca 2018
***
GKS Katowice mocniej zanurzył się w niższych szczeblach. Z trzeciej ligi przyszli 21-letni napastnik Daniel Rumin ze Skry Częstochowa (33 mecze, 21 goli) i 22-letni pomocnik Dominik Bronisławski ze Stali Brzeg (33 mecze, 13 goli). Takie transfery zawsze trudno skrytykować, bo można na nich znacznie więcej zyskać niż stracić.
Rumin już zdążył pokazać, że strzelać umie.
Tak Daniel Rumin przywitał się z Katowicami. ⚽
—
Kup karnet na GieKSę ➡➡ https://t.co/elNnqJWjjv pic.twitter.com/qPeMJ01wtu— GKS Katowice (@GKSKatowice_eu) 5 lipca 2018
***
W Stomilu bez zmian – bieda aż piszczy. W końcu jednak wystartowano z transferami. Dominik Kun definitywnie opuścił Wisłę Płock (ostatnio był wypożyczony do Pogoni Siedlce) i spróbuje się odbudować w Olsztynie. Kilka dni wcześniej Arkę na Raków zamienił jego brat Patryk. Jak widać, ich możliwości na dłuższą metę są za małe na Ekstraklasę.
Oprócz tego kontrakty ze Stomilem podpisali pomocnik Łukasz Jegliński (wraca do klubu po rocznej przerwie, ostatnio Pogoń Siedlce) i 18-letni napastnik Michał Góral (wypożyczenie z rezerw Legii).
Na razie tylko uczestnikiem treningów jest Filip Kurto. Już można było zapomnieć, że ktoś taki istnieje. Urodzony w Olsztynie bramkarz w 2012 roku trafił do Holandii po zaledwie dwóch ekstraklasowych występach dla Wisły Kraków. Ma w CV ponad 100 meczów w Eredivisie, ale ostatni rozegrał… 14 lutego 2016 roku. Dwa poprzednie sezony miał wycięte z piłkarskiego życiorysu, mimo że w międzyczasie przeszedł z Excelsioru Rotterdam do Rody Kerkrade.
***
Chrobry Głogów na stałe pozyskał Przemysława Stolca z Arki Gdynia. Chyba dobrze się stało, bo w pierwszoligowcu chłopak grał regularnie, a teraz ma zapewnioną stabilizację (trzyletni kontrakt). W Arce ewidentnie na niego nie liczyli, skoro w tym okienku sprowadzili już trzech stoperów.
✍ Przemysław Stolc definitywnie przenosi się z @ArkaGdyniaSSA na #WS3.
Mocno na Ciebie liczymy, Przemek!
Więcej informacji: https://t.co/cQiRHDvrfO pic.twitter.com/WlYYQ1JYxg
— Chrobry Głogów (@ChrobryGlogowSA) 5 lipca 2018
***
Trwa wędrówka Bartosza Nowaka. Na przestrzeni trzech lat facet pięć razy kursował w obrębie trzech klubów.
Luty 2015 – wypożyczenie z Miedzi Legnica do Stali Mielec (półtora roku)
Lipiec 2016 – wypożyczenie z Miedzi Legnica do Ruchu Chorzów
Lipiec 2017 – transfer definitywny z Miedzi Legnica do Ruchu Chorzów
Styczeń 2018 – wypożyczenie z Ruchu Chorzów do Stali Mielec
Lipiec 2018 – ponowne rozpoczęcie treningów ze Stalą Mielec, kluby uzgadniają warunki transferu
Nowak wiosną na wypożyczeniu w Mielcu rozegrał 15 meczów i strzelił 6 goli. Trudno się dziwić, że nie uśmiechało mu się pozostanie w Chorzowie. Granie w II lidze byłoby dla niego stratą czasu.
Co do samej Stali, rozpoczęto montaż podgrzewanej murawy, w związku z czym drużyna z Mielca na początku sezonu będzie grała tylko na wyjazdach.
Obrazek z Solskiego 1. Prace trwają! pic.twitter.com/6duWMYkS1i
— FKS Stal Mielec (@fksstalmielec) 6 lipca 2018
Fot. Jakub Gruca/400mm.pl