Reklama

Najbardziej żenujący mecz tego mundialu. Zmarnowane 90 minut życia

redakcja

Autor:redakcja

26 czerwca 2018, 18:29 • 2 min czytania 21 komentarzy

Były już na tych mistrzostwach mecze tak słabe, że oczy bolały (szczególnie, gdy grała pewna słaba reprezentacja złożona z piłkarzy Bayernu, Juventusu, Napoli, BVB, Southampton czy Sampdorii), ale takiej żenady jak Duńczycy i Francuzi jeszcze nikt nam nie zaserwował. O ile bowiem poprzednie żenady wynikały po prostu z nieudolności, o tyle teraz jedni i drudzy od początku byli nastawieni na to, żeby za bardzo nie zrobić sobie krzywdy. Szkoda tylko, że nikogo nie ostrzegli i musieliśmy to oglądać.

Najbardziej żenujący mecz tego mundialu. Zmarnowane 90 minut życia

Nie sugerujemy wcale, że tutaj się jakoś perfidnie dogadano, że coś ustalano. Nawet nie musiano rozmawiać na ten temat. Obie strony wiedziały, co urządza drugą i wiedziały, że im też to pasuje. Podział łupów oznaczał, że Francja zajmie pierwsze miejsce, a Dania zapewni sobie awans bez oglądania się na wynik starcia Australijczyków z Peru. Tam zresztą wygrali ci drudzy, więc grupowi rywale Polaków z eliminacji osiągnęliby swój cel nawet w razie porażki.

Niby jakaś walka była, nie można powiedzieć. Thomas Delaney w samej tylko drugiej połowie dostał w twarz, uszkodził rękę i na koniec otrzymał “stempel” na udo. Nie zmienia to faktu, że jedni i drudzy nie atakowali zbyt zaciekle i gdy zbliżali się pod pole karne przeciwnika, nie widzieliśmy chęci, by za wszelką cenę coś wyczarować. Gdyby któraś z drużyn ewidentnie się wystawiła, popełniłaby jakiś niecodzienny błąd, wtedy może byśmy jakieś gole zobaczyli (co nie znaczy, że zaraz potem nie padłaby bramka wyrównująca), ale tak normalnie – zapomnijcie.

Reklama

Do skrótów nadaje się tylko strzał Christiana Eriksena z rzutu wolnego, po którym niespodziewane problemy miał Steve Mandanda i uderzenie z końcówki rezerwowego Nabila Fekira, zmuszające do większego wysiłku Kaspera Schemeichela. Fekirowi najwyraźniej nikt nie wyjaśnił, jak ten mecz powinien przebiegać, chłop się rozpędził.

Straciliśmy 90 minut życia, oglądając poczynania boiskowych pacyfistów. Mecz ten zostanie zapamiętany nie dlatego, że to pierwszy bezbramkowy remis na rosyjskim mundialu, ale dlatego, że zawsze będzie trochę śmierdział. A Duńczykom i Francuzom jakoś szczególnie powodzenia w dalszych rundach nie życzymy…

Dania – Francja 0:0

Najnowsze

Komentarze

21 komentarzy

Loading...