Reklama

To już dziś! Panowie, spełniajcie marzenia – wasze i nasze!

redakcja

Autor:redakcja

19 czerwca 2018, 10:31 • 3 min czytania 5 komentarzy

12 lat. 12 długich lat. Tyle mija od naszego ostatniego startu w mistrzostwach świata. Później trzy razy graliśmy na EURO, ostatnie chyba było pewnym przełomem, ale jeśli ktoś urodził się już w XXI wieku, to prawdopodobnie jego pierwszy świadomie przeżyty mundial z udziałem biało-czerwonych. Choćby te fakty pokazują, jak wielki mamy dzień!

To już dziś! Panowie, spełniajcie marzenia – wasze i nasze!

Na początek mierzymy się z Senegalem. Na papierze to najsilniejsza z pięciu afrykańskich reprezentacji goszczących w Rosji. Przedstawicielom Czarnego Lądu na razie ten turniej wybitnie się nie układa. Wszystko przegrali, łącznie strzelili jednego gola (Tunezja z rzutu karnego), a stracili sześć – wszystkie po stałych fragmentach gry, z czego trzy w samej końcówce. Egipt i Maroko przegrywały po dośrodkowaniach z rzutów wolnych, które podarowano rywalom głupimi faulami. Tunezja straciła remis z Anglią w doliczonym czasie po rzucie rożnym. Nie byłoby go, gdyby Mohamed Ben Amor wywalił piłkę byle dalej, zamiast kiwać się w narożniku. Znów głupota. Wnioski są oczywiste: z afrykańskimi drużynami warto walczyć do końca i szukać stałych fragmentów.

Polska faworytem meczu z Senegalem, kurs w Totolotek.pl na nasze zwycięstwo to 2,45

Senegal ma kim straszyć, aż szesnastu zawodników w ostatnim sezonie grało w klubach z pięciu najlepszych lig Europy (u nas czternastu). Jest dużo jakości w ofensywie, Sadio Mane w Liverpoolu ociera się o klasę światową, ale też nie przesadzajmy. W drużynie tej znajdziemy również sporo wad, zwłaszcza w defensywie. Nie będziemy się jednak wymądrzać. Skoro Hubert Małowiejski oglądał wszystkie mecze Senegalczyków z ostatnich trzech lat, oznacza to, że są rozpracowani na tip top. Nasi kadrowicze będą wiedzieli nawet, kiedy Mane najczęściej ziewa, a Koulibaly poprawia spodenki. Czasy prowizorki (“chuja grają, opierdolimy ich!”) już dawno minęły i oby nigdy nie powróciły.

Nie podamy wam przypuszczalnego składu, bo po co? 80 procent trafimy na pewno, ta mniejszość pozostaje dużą niewiadomą i zapewne mało kto przewidzi komplet. Wiadomo, że zagrają Łukasz Piszczek, Michał Pazdan, Maciej Rybus, Grzegorz Krychowiak, Jakub Błaszczykowski, Kamil Grosicki, Piotr Zieliński i Robert Lewandowski, a kilka nazwisk o wyjściową jedenastkę się ociera – jakie, każdy wie.

Reklama

Jak już pisaliśmy przy innej okazji, wydaje się, że mamy reprezentację jeszcze silniejszą niż dwa lata temu. Więcej zawodników poszło do przodu w karierze niż się cofnęło, do tego dochodzi turniejowe doświadczenie i kontynuacja pracy z tym samym selekcjonerem (dla biało-czerwonych nowość w XXI wieku). Chcemy zobaczyć dziś potwierdzenie postępu, ale przede wszystkim chcemy zobaczyć drużynę bez żadnych lęków, która walczy na sto procent, gra, jakby jutra miało nie być. A co to przyniesie, to już inna kwestia. Skala wyzwania jest znacznie większa niż na Euro 2016, mecze z Senegalem czy Kolumbią oznaczają poprzeczkę zawieszoną wyżej niż w przypadku Irlandii Północnej czy Ukrainy. Jeżeli mamy wyjść z grupy (a mamy), musimy zagrać jeszcze lepiej niż dwa lata temu.

Remis Senegalu Totolotek.pl wycenia niemal tak samo (3,15), jak jego zwycięstwo (3,20)

I wierzymy, że tak się stanie! Między 17:00 a 19:00 trudno będzie nie być kibicem w stylu, z którego normalnie się śmiejemy. Niejeden z nas zamieni się w typowego “janusza”, który będzie krzyczał “faul!”, choć dobrze wie, że faulu nie było i normalnie swoim chłodnym spojrzeniem kpiłby z tak krzyczących. Ale nie tym razem. Na dwie godziny wracamy do uczuć pierwotnych, do tych trochę dziecięcych emocji, gdy nasi są najlepsi i wszystko co najlepsze im się należy, a cała reszta niech się wali. Kto nie z nami, ten przeciwko nam, Polska mistrzem świata. Madafaka!

Panowie, zacznijcie dziś spełniać marzenia – wasze i nasze. Twórzcie historię. Polska dawaj!

Oferta na Polska – Senegal w Totolotek.pl to ponad 170 zdarzeń!

Reklama

Fot. FotoPyk!

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
2
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Boks

Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Szymon Szczepanik
6
Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Komentarze

5 komentarzy

Loading...