Mohamed Salah, gość z ligi fińskiej, kilku grajków z Anglii i tabun zawodników z egipskiej Premier League wspieranych przez zaciąg z Arabii Saudyjskiej. Reprezentację Egiptu na mundialu czeka los typowego underdoga wielkiego turnieju – mecz o wszystko, mecz o awans i prawdopodobnie mecz o honor. Ale przy tym nie brakuje im smaczków – 45-letni rekordzista w bramce, uznany argentyński trener i szaleni kibice na trybunach.
NAJWIĘKSZA ZALETA
Urozmaicony atak. Jasne, moglibyśmy pójść na łatwiznę i napisać „Egipt to tylko Salah”. Ale tak nie jest. No bo jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, że rywale Egipcjan rzucą podwojone albo potrojone siły na krycie gwiazdy Liverpoolu, a osamotnieni Hassan, Sobhi czy Trezeguet ukłują rywali nie raz i nie dwa. To pewna pułapka dla przeciwników siedmiokrotnych mistrzów Pucharu Narodów Afryki – przesadne skupienie się na Salahu może okazać się zgubne w skutkach. Może jego towarzysze z kadry to nie Sadio Mane i Roberto Firmino, ale to wciąż nie są paralitycy.
NAJWIĘKSZA BOLĄCZKA
Atak pozycyjny. O ile w szybkich akcjach Egipit jest piekielnie groźny, o tyle powolne budowanie ataków u nich kuleje. Wszystko przez to, że w ich składzie próżno szukać kreatywnych rozgrywających. Mohamed Elneny gra w Arsenalu, ale raz – nie odgrywa tam kluczowej roli, dwa – nie widzimy go w roli kreatora rzucającego wypieszczone piłki między obrońców rywali. A reszta? Tarek Hamed nie wyściubił nosa poza Zamalek, Shikbala gra w Arabii Saudyjskiej, Abdallah Said stara się wchodzić w buty playmakera, ale on też występuje obecnie w rodzimej ekstraklasie. Jeśli rywale będą upychać Egipcjan w środku i dokładnie przykryją skrzydła, to ci będą mieć spory problem, by wymyślić coś nieszablonowego w centralnej części boiska.
SKŁAD
KLUCZOWY ZAWODNIK
Mo Salah, Mo Salah, running down the wing! Gość wszedł na poziom światowego TOP5, może TOP3. Król strzelców Premier League, drugi najlepszy strzelec tej edycji Ligi Mistrzów, dobro narodowe i najlepszy ambasador tego kraju. Od trzech lat trzyma w kadrze bardzo wysoki poziom, strzela gola średnio w co drugim spotkaniu. Zresztą niech przemówi fakt, że po faulu Sergio Ramosa na Salahu jeden z egipskich prawników chciał pozwać Hiszpana na miliard euro za uszkodzenie największej gwiazdy ich reprezentacji.
Salah królem strzelców mundialu?! Do odważnych świat należy – kurs w Totolotku – 40,00!
A Salah ma też o co walczyć – dziś jest bezsprzecznie najlepszym piłkarzem kadry, ale pod względem strzelonych goli w barwach narodowych jest dopiero trzeci w historii. Rekordzista Hossam Hassan zaliczył w reprezentacji 69 trafień, a piłkarz Liverpoolu ma dopiero 33 gole na koncie.
TURNIEJOWY SCENARIUSZ
Klasyczny występ underdoga na wielkim turnieju – mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor. Na dzień dobry w grupie A zbiorą w czapkę od Urugwaju i sami postawią się w trudnej sytuacji. Później czeka ich starcie z Rosją, które pewnie zadecyduje o wyjściu z grupy.
Egipt wyjdzie z grupy? Kurs w Totolotku zachęca – 2,13 na Salaha i spółkę!
Bukmacherzy, tak jak i my, faworyta tego meczu upatrują w gospodarzach. Egipt do ostatniego meczu w grupie podejdzie już na luzie, ale biorąc pod uwagę, że to istotne starcie w kontekście polityczno-społecznym, to zepną się maksymalnie i spiorą grająca już o nic Arabię Saudyjską trzema lub czterema golami. Generalnie we wszystkich meczach Salah będzie dwoił się i troił, ale rywale będą go oblegać jak turyści tradycyjne lodziarnie w lipcowych godzinach szczytu. Strzeli na mundialu jednego gola, a światowe media okrzykną jego występ rozczarowaniem.
KOMU BĘDZIEMY KIBICOWAĆ
Essam El-Hadary. Facet, który mógłby być ojcem dla wielu czytelników Weszło. 45-latek może zostać najstarszym piłkarzem grającym na mundialu. Jeśli w Rosji zagra choćby minutę, to na stałe zapisze się na kartach historii. I tym samym zaliczy swój pierwszy występ na Mistrzostwach Świata. Debiutował 22 lata temu, a o swoim wyjeździe na MŚ mówi wprost: – W najśmielszych snach nie spodziewałem się, że tak moja kariera może się potoczyć.
Cóż, lekko poruszają nas takie historie. Chłop wielkiej kariery nie zrobił, poza Afryką grał tylko w Sionie, a znać go możecie z filmiku na YouTube, w którym strzela gola z rzutu wolnego z ponad 70 metrów.
OPINIA EKSPERTA
– Panie Cuper… Wiem, że desperacko szuka pan napastnika, który weźmie na siebie piłkę w kontratakach. Jestem gotowy do gry – napisał Mido w swoich mediach społecznościowych. Tak, ten Mido, który karierę zakończył pięć lat temu i jeszcze niedawno wyglądał jak klasyczny Janusz nad polskim jeziorem – wielki brzuch i miseczka C.
Egipt sprawi niespodziankę i będzie przed Urugwajem w grupie A? Totolotek płaci 3,30!
Ex-snajper Totthenamu zrzucił kilkadziesiąt kilo i prezentuje się już lepiej, ale mimo wszystko – szanujmy się. Jednak skoro niektóre z tamtejszych mediów potraktowały ten żart Egipcjanina poważnie, to trochę nam mówi o stanie egipskiej kadry.
SZALENIE ISTOTNY FAKT
Dla Egiptu to trzeci udział w Mistrzostwach Świata. Po raz pierwszy na mundial pojechali w 1934 roku, a na kolejną wycieczkę musieli czekać… 56 lat! Tak długi czas oczekiwania na ponowny udział w MŚ jest rekordem świata, który Egipcjanie dzierżą razem z Norwegami.
FILMOWY ODPOWIEDNIK
Asterix i Obelix: Misja Kleopatra
Numernabis w filmie musiał podjąć się niemożliwego, gdy dostał tylko trzy miesiące na budowę ogromnego pałacu dla Kleopatry. Równie trudnym zadaniem dla kadry Egiptu będzie sukces w Rosji – pytanie jak ten sukces w ogóle definiować? Czy będzie nim wyjście z grupy? Czy może jakiś ćwierćfinał? W filmowej adaptacji przygód dzielnych Galów sukces głównych bohaterów był oparty na magicznym napoju. Reprezentacja Egiptu liczy jednak na magicznego skrzydłowego z Wielkiej Brytanii.
SONDA WESZŁO
[yop_poll id=”119″]
NAJSILNIEJSZA JEDENASTKA GRUPY
Do ekipy Rosjan dorzucamy być może najjaśniejszą gwiazdę grupy A, czyli Mo Salaha. Do tego dokładamy mu kumpla z Premier League, czyli Mohameda Elneny’ego, który może w Arsenalu nie nagrał się zbyt wiele, ale i konkurencji wśród grupowych rywali nie ma jakiejś komicznej. Dwóch Egipcjan na jedenaście miejsc w najsilniejszej jedenastce grupy – no, szału nie ma.
fot. Newspix.pl