Transfer wykoleił się na ostatniej prostej… Robert Gumny miał pobić rekord transferowy Ekstraklasy. Rano poleciał do Niemiec i tylko testy medyczne dzieliły go od zasilenia szeregów Borussii Mönchengladbach. Niemcy dostrzegli coś niepokojącego podczas badań medycznych i nie zdecydowali się podjąć ryzyka.
Coś niepokojącego, czyli mały problem z kolanem. Według Lecha zawodnik jest w pełni zdrowy. Według Niemców – na 90%. Ale przy kwocie rzędu 6,5 miliona nie będą podejmować nawet 10-procentowego ryzyka. Tym samym transfer, który miał opiewać na na tę kwotę, a włącznie z bonusami aż na 8 mln euro, nie dojdzie do skutku. Niestety jest już za późno, by przeprowadzić dokładne badania. Lada moment zamknięcie okna transferowego. Nikt w klubie nie zamierza ryzykować i podpisywać gracza za tak duże pieniądze. Gdyby transfer doszedł do skutku, obrońca znalazłby się w dziesiątce najdroższych transferów Borussii.
Nie jest tajemnicą, że Niemcy w obliczu problemów kadrowych potrzebowali zawodnika na tu i teraz. Niestety nie byli w pełni przekonani co do dyspozycji zdrowotnej 19-latka, choć Lech zapewniał, że jest on gotowy do gry i nie dręczą go żadne urazy. Odejście Gumnego z Lecha zostaje więc odłożone w czasie. Najpewniej do lata.
Fot. 400mm.pl