Jego przygoda z Manchesterem United daleka była od udanej, ale jeszcze grając w Holandii zdradzał ogromny potencjał. I teraz, gdy wylądował w Lyonie, potwierdza go praktycznie tydzień w tydzień, ostatnimi czasy stając się absolutnie czołową postacią Olympique. Dla tego klubu zdążył zresztą już strzelić najbardziej widowiskową bramkę w swojej karierze.
Końcówka meczu, wygrana Lyonu jest już właściwie przesądzona. Depay bierze piłkę na tuż za linią środkową i… decyduje się na strzał. Efekt przerósł chyba nawet jego oczekiwania.