Są takie ligowe tabele w futbolu, które obrastają legendami. Tak jest z rozgrywkami niższych lig w Nigerii, gdzie nie da się wygrać na wyjeździe, ale też przegrać u siebie. Tak jest też ze słynną tabelą III ligi rumuńskiej sezonu 83/84, gdzie drugą i ostatnią drużynę dzieliły trzy punkty. Dziś mamy jednak nowego mocnego kandydata: grecką drugą ligę.
O co dokładnie chodzi? O dół tabeli. Po pięciu kolejkach Acharnaikos ma… -51 punktów. Jako znani eksperci greckiego futbolu, mówimy wam z pełnym przekonaniem:
Mogą mieć problemy z utrzymaniem.
Jak to w ogóle możliwe? Cytując klasyka: “Co to się stanęło?”. Acharnaikos popełnił najpowszechniejszy w Grecji grzech: problemy z płatnościami. Po trzecim ostrzeżeniu dostał czerwoną kartkę, a jeszcze kopa na rozpęd do szatni. Związek przywalił im karę -54 punktów. Według portalo Agonasport.com, na dokładkę dostali wyrzucenie z ligi, do końca sezonu więc każdy, kto miał zagrać w danej kolejce z Acharnaikosem, otrzyma darmowe 3:0.
Wciąż nie skreślalibyśmy jednak Acharnaikosu. To Grecja. Inni mogą dostać większe kary.