Reklama

Cieszmy się losowaniem, cieszmy się całym turniejem. Bo latka lecą…

redakcja

Autor:redakcja

29 listopada 2017, 12:25 • 4 min czytania 54 komentarzy

Już za dwa dni losowanie grup na mundialu w Rosji, a im bliżej tego wydarzenia – tak jak i całego turnieju – tym bardziej uświadamiamy sobie, że dla obecnego pokolenia reprezentacyjnego to jedna z ostatnich szans na osiągniecie przyzwoitego wyniku na imprezie rangi mistrzowskiej. Raz, będziemy losowani z pierwszego koszyka, przez co – przynajmniej w teorii – rosną nasze szanse na wyjście z grupy (teoretycznie trudniej było na poprzednich mundialach i trudniej może być też na kolejnych). No i dwa, należymy do grona reprezentacji z najwyższą średnią wieku, a przynajmniej kilku zawodników z obecnej kadry Adama Nawałki wypadnie nam przed kolejnym wielkim turniejem.

Cieszmy się losowaniem, cieszmy się całym turniejem. Bo latka lecą…

– Nie stawiam sobie żadnej granicy, ale gdy będę miał 34 lata, będzie mi naprawdę ciężko utrzymać się na poziomie, na którym jestem teraz. (… ) Nigdy nie grałem na mistrzostwach świata i – nie oszukujmy się – może to być mój ostatni turniej. Prawdopodobnie będę mógł zagrać jeszcze w następnych eliminacjach, ale na imprezę już siłą rzeczy raczej nie pojadę – mówił jakiś czas temu na Weszło Łukasz Piszczek. Być może przez naszego obrońcę przemawia skromność, bo przecież nie tak dawno notował udane występy w Borussii jako środkowy defensor (w 3-osobowym bloku), a na tej pozycji nawet 35 lat na karku (tyle będzie miał podczas Euro 2020) nie powinno stanowić większej przeszkody. Ale może być też tak, że Łukasz – który najlepiej zna swój własny organizm – przedstawia najbliższą prawdy perspektywę i faktycznie podczas kolejnego turnieju nie będzie już w odpowiedniej formie. O ile oczywiście wywalczymy awans…

Podobne rozważania tyczą się Jakuba Błaszczykowskiego, który także urodził się w 1985 roku. Od pewnego czasu można mieć wrażenie, że Kuba jedzie już na oparach oraz że nie biega już na tak wysokiej intensywności, jakiej wymaga efektywna gra na skrzydle. Jasne, w kadrze wciąż nie zawodzi, ale – patrząc po jego występach w klubach z ostatnich lat – również ciężko uciec od myśli, że może być to dla niego pożegnalny turniej. Ogólnie z piłkarzy bliskich pierwszej jedenastki na mundialu w Rosji, w przyszłym roku wiekowo będzie to wyglądać tak:

33 lata – Piszczek, Błaszczykowski, Fabiański
31 lat – Pazdan, Mączyński, Jędrzejczyk
30 lat – Lewandowski, Glik, Grosicki

Jasne, każdemu z nich można dodać dwa lata i dalej widzieć go w podstawowym składzie reprezentacji, ale – jeśli zastosować ten manewr przy całej dziewiątce – podczas Euro 2020 możemy stworzyć najstarszą drużynę w całej stawce. No i oczywiście nie wspominamy już o tym, że ciężko wyobrazić sobie, aby każdy z nich grał wtedy na podobnym poziomie co dziś. O tym zresztą w naszym wywiadzie mówił właśnie sam Piszczek.

Reklama

Fakty są takie, że już teraz nie należymy do najmłodszych drużyn spośród tych, które zakwalifikowały się na mundial. Z wyliczeń analityków CIES wynika, że obecna średnia wieku wynosi u nas równe 28 lat i tylko u siedmiu innych reprezentacji ta średnia jest wyższa (a u jednej taka sama). Z potęg są tam Argentyna i Urugwaj, ale w większości przypadków wiek nie idzie w parze z jakością, bo wyższą średnią niż my mają też Rosja, Arabia Saudyjska, Kostaryka, Islandia oraz Panama. Całe zestawienie wygląda tak:

W przypadku naszej drużyny problem polega też na tym, że niespecjalnie widać następców. Od Euro 2016 w naszej drużynie nastąpiły naprawdę niewielkie zmiany, a z nowych, którzy są względnie blisko pierwszej jedenastki, jest tylko Bereszyński (na mundialu w Rosji będzie miał 26 lat). Poza tym u Nawałki grywa tylko trzech zawodników, o których wciąż można napisać, że są względnie młodzi – Milik, Zieliński (obaj 23 lata) oraz Linetty (22 lata). Tylko skąd Nawałka ma brać jeszcze młodszych piłkarzy? Z młodzieżówki, która ostatnio nie potrafiła uporać się z Wyspami Owczymi?

Nie chcemy więc być złymi prorokami, ale na piątkowe losowanie – oraz cały przyszłoroczny turniej – dobrze byłoby patrzeć ze świadomością, że mogą to być ostatnie fajne chwili drużyny narodowej w tym zestawieniu personalnym. A może się też tak zdarzyć, że ostatnie fajne chwile w najbliższych latach w ogóle…

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Hiszpania

Mbappe: Bilbao było dla mnie dobre, bo tam sięgnąłem dna

Patryk Stec
1
Mbappe: Bilbao było dla mnie dobre, bo tam sięgnąłem dna

Komentarze

54 komentarzy

Loading...