Reklama

GKS wyszedł z dołka. Teraz celem jest zapomnienie, co to wizualizacja

redakcja

Autor:redakcja

20 października 2017, 16:13 • 3 min czytania 1 komentarz

Przez lata zadawaliśmy sobie pytanie, czy polski zespół zagra jeszcze w Lidze Mistrzów. Całą wieczność zastanawialiśmy się, czy reprezentacja Polski ogra Niemców. Na oba te pytania mieliśmy okazję poznać odpowiedzi twierdzące. Schodząc poziomem ciut niżej, pomyślmy, czy GKS Katowice po latach starań i zapowiedzi wreszcie awansuje do ekstraklasy… Sezon zaczęto w Katowicach fatalnie, trener musiał odpowiadać na pytania o dymisję, jednak miesiąc zwycięstw zmienia złe wrażenie. GKS wreszcie się otrząsnął.

GKS wyszedł z dołka. Teraz celem jest zapomnienie, co to wizualizacja

Ostatnie pięć lat to życie marzeniami. Z każdym sezonem przeradzały się one w cel, coraz głośniej powtarzano “nowy sezon, nowe nadzieje”, ale dopiero w ostatnim roku było naprawdę blisko awansu. Po dobrej pierwszej rundzie zespół wpadł w dołek, a na finiszu zabrakło czterech punktów do drugiego w tabeli Górnika Zabrze. Idzie się załamać, ale w minionych rozgrywkach GKS (momentami) udowadniał, że staje się drużyną na miarę ekstraklasy. Dlatego nowe nadzieje, trener i kilka wzmocnień miało przełożyć się na zdecydowany marsz do ekstraklasy. Działacze i kibice wręcz go sobie wizualizowali. Ostatnio modne słowo…

A tu pierwszy mecz sezonu i od razu gong – Gieksa odpadła z Pucharu Polski po porażce z Siarką Tarnobrzeg. Już po trzeciej kolejce ligowej zespół znajdował się w strefie grożącej spadkiem. Zła passa się nie kończyła, pierwsze dziesięć kolejek sezonu, czyli niemal jego 1/3, to totalne fiasko. Pięć przegranych, trzy remisy i tylko dwie wygrane? Można by pojechać klasykiem i napisać, że “poziom – Stal Mielec”. Z tym że Stal gra w tej samej lidze i radziła sobie zdecydowanie lepiej…

Zresztą tutaj należy się zatrzymać, bo z wyśmiewaną przez wielu Stalą, piłkarze Piotra Mandrysza stracili trzy bramki. Skończyło się porażką 2:3 i konferencją prasową trenera GKS-u, po której w Katowicach wielu, łącznie z nim, miało zapewne nieprzespaną noc i głowę pełną wątpliwości. – Dymisja? Dziennikarze i kibice zawsze o to pytają. To zawsze jest decyzja kierownictwa klubu. Prawda jest taka, że jak nie ma wyników, to odpowiada za to trener. Ja od odpowiedzialności nie uciekam – powiedział po spotkaniu w Mielcu.

Nastroje wśród kibiców były wtedy takie…

Reklama

Ale nerwowej reakcji nie było, władze klubu nie zdecydowały się na zwolnienie Mandrysza. I jak oglądamy GKS w ostatnich meczach, to z zespołem jest o wiele lepiej. Po Stali był remis z będącym największą niespodzianką sezonu Chrobrym Głogów. Potem już tylko zwycięstwa… 2:1 z Bytovią Bytów, 3:1 ze Stomilem Olsztyn i ostatnio 2:1 z Podbeskidziem.

Tabela pierwszej ligi po każdej kolejce wygląda, jakby została ustawiona przez maszynę losującą, ale to co od jakiegoś czasu jest w niej stałe, to Gieksa będąca coraz wyżej. Choć – trzymając się faktów – narrację można tu stosować różną. Z jednej strony zespół z Katowic ma 18 punktów, czyli tyle, co piąta Stal Mielec, ale piąte z 15. miejscem dzielą zaledwie… trzy “oczka”.

Tabela jest płaska jak deska, dlatego może nie warto się nią kierować. Natomiast wreszcie będący w gazie GKS, zachowując podejście z patrzeniem tylko na najbliższy mecz, powinien punktować dalej. A jeśli już się rozpędzą, to może wreszcie z Mandryszem na ławce doprowadzą do tego, że na ostatniej prostej nie złapią gumy. Nowy trener GKS-u do ekstraklasy dotarł już trzy razy – z Piastem, Termaliką i RKS-em Radomsko, a też dwa razy razem z zespołem (Pogoń Szczecin i GKS Tychy) przeskoczył z drugiej ligi do pierwszej. Specjalista od awansów spróbuje zrobić to po raz szósty. Ciekawe, czy tym razem w Katowicach poznają smak awansu. W końcu ile można go sobie jedynie wizualizować… Teraz mają cel, by o tym słowie zapomnieć.

fot. FotoPyK

Reklama

Najnowsze

Anglia

Matty Cash z premierowym golem w sezonie. Aston Villa górą w starciu z Brentford [WIDEO]

Mikołaj Wawrzyniak
1
Matty Cash z premierowym golem w sezonie. Aston Villa górą w starciu z Brentford [WIDEO]
Anglia

Arsenal znokautował Manchester United rzutami rożnymi. Świetny występ Kiwiora

Michał Kołkowski
0
Arsenal znokautował Manchester United rzutami rożnymi. Świetny występ Kiwiora

Komentarze

1 komentarz

Loading...