Spędzić całą karierę w jednym klubie udaje się nielicznym. Dokonać tego, a przy tym być kluczowym zawodnikiem przez wiele lata, to już duża rzadkość. Jeśli przez te wszystkie lata piłkarz zachowuje jeszcze klasę poza boiskiem, to możemy mówić o wyjątkowym gościu, jakim bez wątpienia jest Andrés Iniesta. Doceniła to dzisiaj Barcelona, która zdecydowała się podpisać ze swoim kapitanem dożywotnią umowę.
Andrés Iniesta do słynnej szkółki Barcelony trafił w wieku 12 lat. Jego początki w La Masii były trudne, ponieważ nie potrafił poradzić sobie z tęsknotą za rodzinnym domem. Fakt, że był osobą skrytą również nie pomagał, ale młody Iniesta płakał tylko wtedy, gdy mógł. Jeśli była robota do wykonania, to ją robił. Dzięki temu stał się legendą klubu, bo jak inaczej nazwać piłkarza, który do tej pory rozegrał w Barcelonie 639 meczów, co daje mu drugą pozycję w historii klubu pod tym względem. W trakcie tych meczów 33-latek zdobył aż 30 trofeów.
https://twitter.com/FCBarcelona_es/status/916264357151105026
Dzisiaj Iniesta przedłużył umowę, która może uchodzić za minimum niecodzienną, ponieważ nie posiada ona daty zakończenia. Zamiast terminu wygaśnięcia umowy, wpisano – ,,per vida”, co wolnym tłumaczeniu oznacza ,,do końca życia”. Można więc domyślać się, że Iniesta zaraz po zakończeniu kariery podejmie pracę w klubie. Najprawdopodobniej będzie to szkolenie drużyn młodzieżowych, o którym mówiło się już wiele razy w kontekście ,,bladej twarzy”.
Wydawać by się mogło, że przedłużenie umowy z Iniestą było pewne jak w banku, ale warto pamiętać, że jeszcze miesiąc temu doszło do zgrzytu między piłkarzem a zarządem. Wówczas Josep Maria Bartomeu (prezydent klubu) twierdził, że doszedł do pełnego porozumienia z kapitanem Barcelony, kiedy wcale tak nie było, gdyż na drugi dzień sprawę skomentował piłkarz – Czy mogę potwierdzić bliskie uzyskanie porozumienia? Nie, nie mogę. To nieprawda. Zaraz potem doszło do spotkania obu panów, czego efektem jest dzisiejsza umowa.
Dla zarządu Barcelony, który w ostatnim czasie bombardowany jest z wielu stron, ta umowa z Iniestą jest niezwykle ważnym krokiem w celu ocieplenia stosunków z Cules. Natomiast sam piłkarz zagwarantował sobie spokój i czystą głowę do końca kariery. Będzie mógł skończyć w takim momencie, w którym zdecyduje. Bez wątpienia to duży luksus, ale trudno znaleźć piłkarza, który zasługiwałby na niego bardziej od Iniesty.