Reklama

Trenerze, nie chcesz ukręcić nad sobą bata? Nie zdobywaj mistrzostwa Polski

redakcja

Autor:redakcja

14 września 2017, 13:02 • 5 min czytania 27 komentarzy

“Trenerze, nie chcesz ukręcić nad sobą bata? Nie zdobywaj mistrzostwa Polski”. Jeśli sytuacja dalej będzie się miała tak jak się ma, prawdopodobnie tym hasłem będą zaczynać się zajęcia w szkole  trenerów. Nic tak nie podgrzewa stołka jak mistrzowski tytuł. W zasadzie gdy trener zdejmuje z szyi złoty medal, nie musi szykować na niego gablotki, nie musi myśleć, na której półce będzie prezentował się najlepiej – od razu może schować go do walizki. Podobnie jak resztę rzeczy.

Trenerze, nie chcesz ukręcić nad sobą bata? Nie zdobywaj mistrzostwa Polski

Spójrzmy najpierw, jak kształtowały się losy  trenerów z tytułem mistrzowskim w ostatnich ośmiu latach (jako pierwszy w wyliczenia pobawił się sport.pl):

Mistrz Polski 16/17 (Jacek Magiera) – zwolniony po 101 dniach
Mistrz Polski 15/16 (Stanisław Czerczesow) – odszedł po sezonie
Mistrz Polski 14/15 (Maciej Skorża) – zwolniony po 127 dniach
Mistrz Polski 13/14 (Henning Berg) – zwolniony po 490 dniach
Mistrz Polski 12/13 (Jan Urban) – zwolniony po 200 dniach
Mistrz Polski 11/12 (Orest Lenczyk) – zwolniony po 117 dniach
Mistrz Polski 10/11 (Robert Maaskant) – zwolniony po 162 dniach
Mistrz Polski 09/10 (Jacek Zieliński) – zwolniony po 171 dniach.

Doszło do arcyabsurdalnej sytuacji – w przeciągu ostatnich ośmiu lat tylko dwóch szkoleniowców zdołało wytrwać na stołku dłużej niż pół roku, choć ten bilans i tak jest lekko zaburzony, bo Jan Urban stracił pracę po dokładnie sześć i pół miesiąca. W zasadzie jedynym trenerem, który dał radę utrzymać się na karuzeli na dłużej jest Henning Berg. Trener po zdobyciu tytułu w Polsce pracuje w klubie średnio 195 dni (z zestawienia wyłączamy Czerczesowa, sytuacja jest niejednoznaczna do oceny). Jeśli z tego bilansu wykluczymy też Henninga Berga, który robi w tej stawce za totalną dewiację (pracował po MP prawie 2,5 dłużej niż drugi w kolejności!) wyjdzie nam, że trener w Ekstraklasie po sukcesie utrzymuje się na stołku średnio 146 dni.

Czasami zdarza wręcz się tak, że to trener mistrza kraju jako pierwszy wprawia w ruch karuzelę. Tak było, gdy po tytule pracę tracił Orest Lenczyk (jako pierwszy w lidze), sytuacja powtórzyła się teraz, gdy z robotą żegnał się Jacek Magiera. Marcin Kaczmarek pożegnał się z Płockiem przecież jeszcze przed startem sezonu.

Reklama

Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze – trenerzy zwykle zaczynają sezon od czapy w pucharach, co na starcie obniża ich notowania w sposób drastyczny. Po drugie – z mistrzowskich drużyn zwykle odchodzą najlepsi piłkarze za grubą kasę. Dla obu stron to najczęściej jedyna szansa na taki skok – piłkarz po dobrym sezonie w drużynie mistrza Polski dostanie topowe oferty, a z kolei mistrz Polski może w nich przebierać, wybrać najlepszą, windować stawkę. Wszyscy są happy, traci tylko trener – odejście gwiazd zawsze musi przecież odbić się na wynikach. Po trzecie – do drużyn na starcie sezonu dochodzi masa nowych piłkarzy, nie zawsze ci, których oczekiwali sami trenerzy, do tego nie zawsze da się ich od razu wkomponować w drużynę (vide Vadis). Po czwarte – trenerzy w pierwszych tygodniach sezonu muszą grać co trzy dni, z czym zespoły najzwyczajniej w świecie sobie nie radzą.

No i piąty powód, chyba najważniejszy. Sprawdziliśmy w słowniku antonimów, co wyskoczy pod hasłem “polski prezes”.

jjjj

Z ciekawości sprawdziliśmy, czy tylko u nas świat stanął na głowie, czy może w najlepszych ligach – do których często lubią odwoływać się w wywiadach polscy prezesi – też dzieją się podobne rzeczy. Zatem…

ANGLIA

Mistrz Anglii 16/17 (Antonio Conte) – wciąż na stołku
Mistrz Anglii 15/16 (Claudio Ranieri) – 284 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Anglii 14/15 (Jose Mourinho) – 207 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Anglii 13/14 (Manuel Pellegrini) – 1145 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Anglii 12/13 (Sir Alex Ferguson) – odszedł po mistrzostwie
Mistrz Anglii 11/12 (Roberto Mancini) – 730 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Anglii 10/11 (Sir Alex Ferguson) – 769 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Anglii 09/10 (Carlo Ancelotti) – 360 dni na stołku po mistrzostwie

Reklama

Średnio: 582 dni na stołku po mistrzostwie kraju.*

*w zestawieniu nie zostało uwzględnione odejście Aleksa Fergusona z sezonu 12/13 i praca Antonio Conte

HISZPANIA

Mistrz Hiszpanii 16/17 (Zinedine Zidane) – wciąż na stołku
Mistrz Hiszpanii 15/16 (Luis Enrique) – 412 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Hiszpanii 14/15 (Luis Enrique) – 769 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Hiszpanii 13/14 (Diego Simeone) – 1216 dni na stołku po mistrzostwie (pracuje do tej pory)
Mistrz Hiszpanii 12/13 (Tito Vilanova) – przerwał pracę z powodów zdrowotnych
Mistrz Hiszpanii 11/12 (Jose Mourinho) – 413 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Hiszpanii 10/11 (Pep Guardiola) – 405 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Hiszpanii 09/10 (Pep Guardiola) – 775 dni na stołku po mistrzostwie

Średnio: 665 dni na stołku po mistrzostwie kraju.*

*w zestawieniu nie został uwzględniony przypadek Tito Vilanovy i praca Zinedine’a Zidane’a

FRANCJA*

Mistrz Francji 16/17 (Leonardo Jardim) – wciąż na stołku
Mistrz Francji 15/16 (Laurent Blanc) – odszedł po mistrzostwie
Mistrz Francji 14/15 (Laurent Blanc) – 396 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Francji 13/14 (Laurent Blanc) – 767 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Francji 12/13 (Carlo Ancelotti) – odszedł po mistrzostwie
Mistrz Francji 11/12 (Rene Girand) – 406 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Francji 10/11 (Rudi Garcia) – 763 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Francji 09/10 (Didier Deschamps) – 779 dni na stołku po mistrzostwie

Średnio: 622 dni na stołku po mistrzostwie kraju**

*odpuściliśmy Niemcy i Włochy ze względu na specyfikę ligi – tam wygrywa w zasadzie tylko Bayern i Juve

**w zestawieniu nie został uwzględniony sezon 15/16 Laurenta Blanca sezon 12/13 Carlo Ancelottiego i praca Leonadro Jardima

Wydaje się zatem, że w normalnych ligach za standard przyjęło się, że trener po zdobyciu mistrzostwa nie traci pracy prawie przez dwa najbliższe sezony, granica oscyluje bowiem w okolicach 600 dni. To trzy razy więcej niż w lidze polskiej, która przecież tak bardzo chciałaby gonić Europę poprzez wprowadzanie europejskich standardów. Niestety póki co jest u nas standard… rumuński. Chcielibyśmy napisać, że panuje u nas standard rumuński, ale sprawdziliśmy to i – niestety – u nas jest jeszcze gorzej.

RUMUNIA

Mistrz Rumunii 16/17 (Gheorghe Hagi) – wciąż na stołku
Mistrz Rumunii 15/16 (Marius Sumudica) – 395 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Rumunii 14/15 (Constantin Galca) – odszedł po mistrzostwie
Mistrz Rumunii 13/14 (Laurentiu Reghecampf) – odszedł po mistrzostwie
Mistrz Rumunii 12/13 (Laurentiu Reghecampf) – 364 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Rumunii 11/12 (Ioan Andone) – 157 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Rumunii 10/11 (Dorinel Munteanu) – 406 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Rumunii 09/10 (Andrea Mandorlini) – 113 dni na stołku po mistrzostwie

Średnio: 287 dni na stołku po mistrzostwie kraju*.

*Liczone bez sezonów 13/14, 14/15 i 16/17.

Zważywszy na fakt, że to Rumunia uchodzi za największe skupisko furiatów i z wyrzucania na bruk trenerów tamtejsi prezesi mogliby napisać doktorat… fatalnie świadczą te dane o naszej lidze. Ciężki, naprawdę ciężki los polskiego trenera po sukcesie. Czasami mamy wrażenie, że lepiej dla nich byłoby – by nie rozbudzać specjalnie nadziei prezesów – poprzestać na wicemistrzostwie.

Niestety, ale praca po mistrzostwie Polski zazwyczaj przypomina nam przeniesienie się z ławki trenerskiej na rozwścieczonego byka.

Najnowsze

Komentarze

27 komentarzy

Loading...