Przynajmniej 10 tysięcy osób, które nie zdążyły wejść na stadion przed pierwszym gwizdkiem, w tym wielu Duńczyków. Prawie 7 tysięcy bawiących się na stadionie polskich kibiców. 500 Polaków rozgonionych przez duńską policję. Niespełna 40 zatrzymanych. Kilku ciężko pobitych. Maksymalnie PIĘCIU aresztowanych z jakimikolwiek zarzutami. To liczby, które absolutnie kompromitują organizatorów piątkowego meczu eliminacji Mistrzostw Świata. I wina od początku aż do końca leży niemal wyłącznie po stronie gospodarzy.

– Z tak fatalną organizacją jeszcze się nie spotkaliśmy – mówią jednym głosem kibice, ale i dziennikarze czy działacze, którzy mieli okazję oglądać na własne oczy sytuację w Kopenhadze. Dzisiaj w mediach pojawiają się kolejne materiały punktujące bezpodstawną brutalność policji czy nadużycia ze strony funkcjonariuszy, ale tak naprawdę cały łańcuch tragicznych decyzji rozpoczął się na długo przed meczem. Dlaczego i w jaki sposób Duńczycy doprowadzili do zamieszania? Dlaczego zarzuty ma otrzymać tylko pięciu z 7,5-tysięcznej grupy kibiców z Polski? Dlaczego nie wszyscy mogli obejrzeć mecz? Podjęliśmy próbę wyjaśnienia, gdzie popełniono błędy.
*
– Przede wszystkim trzeba sobie uświadomić, jaki klimat mają mecze z udziałem reprezentacji Polski. Trzeba spojrzeć na mecze w Warszawie, na Stadionie Narodowym, przed którym już od wczesnych godzin porannych trwa zazwyczaj wesoła integracja kibiców przyjezdnych z gospodarzami. Trzeba spojrzeć na mecze Euro 2016, przy okazji których Polacy zbratali się z Irlandczykami z Północy równie mocno, jak wcześniej z ich południowymi sąsiadami w trakcie Euro 2012. To jest niezbędny kontekst – tłumaczy dr Dariusz Łapiński, w PZPN-ie odpowiedzialny m.in. za kontakty z kibicami oraz bezpieczeństwo. – Z Danią byłoby dokładnie tak samo, co zresztą było widać już w czwartek wieczorem na ulicach Kopenhagi, na których grupy kibiców z obu stron świętowały wspólnie nadchodzący mecz. My, jako PZPN, jesteśmy organizatorom meczu potrzebni właśnie dlatego, że wiemy, czego się spodziewać po grupie wyjazdowej. Jak liczna będzie, kto się w niej znajdzie, czy mogą być z nią problemy. W Danii przekonywaliśmy: będzie nas dużo, ale nie przewidujemy problemów z zachowaniem przyjezdnych.
Duńczycy mieli jednak inne zdanie. Największym problemem według nich było zakupienie przez Polaków miejsc na sektorach przygotowanych dla gospodarzy. W złej wierze, niesprawiedliwie, może wręcz podstępnie – przekonywali organizatorzy, płynnie przechodząc do etapu straszenia. Według nich na sektory dla Duńczyków nie mógł wejść nikt, kto kibicował w meczu Polsce. Brzmi dość mgliście? Nie szkodzi. Rozkaz jest rozkaz. Biednym stewardom nie pozostało więc nic innego, jak oceniać sympatie poszczególnych widzów na podstawie własnej intuicji.
– Widać było gołym okiem, przy których wejściach stoją osoby posługujące się w pierwszej kolejności zdrowym rozsądkiem, a przy których takie, dla których istotniejsze są zalecenia organizatorów, żeby nie wpuszczać Polaków. Przy tych pierwszych wchodzenie odbywało się płynnie, przy tych drugich były kolejki na kilkaset metrów, przez które wielu kibiców także z Danii nie zdołało wejść na pierwszy gwizdek – relacjonują kibice obecni w Kopengadze. – Nie wiem, czy oceniali po znajomości języka, po ubiorze czy też dokumentach, ale gdy trafili Polaka, rozpoczynało się targowanie. Na większej części stadionu udawało się to dość szybko rozwiązać. Były jednak miejsca, gdzie skończyło się to dużo gorzej.
Sami Duńczycy przyznali, że na obiekcie znalazło się łącznie 7 tysięcy gości, z czego niespełna 2 tysiące w sektorze gości. Czyli 5 tysięcy z większymi bądź mniejszymi komplikacjami, weszło na stadion i w spokoju obejrzała mecz. Komu się nie udało?
Chodzi przede wszystkim o sektor D3, czyli sąsiadujący z sektorem gości. To właśnie tutaj największą część biletów wykupili kibice z Polski i to właśnie tutaj wpuszczanie było najbardziej uciążliwe. Po rozpoczęciu meczu pod sektorem pozostała grupa około 500 kibiców, przede wszystkim sympatyzujących z zespołem gości. – Wtedy podjęto najgorszą możliwą decyzję – żeby rozgonić tych ludzi, czekających na wejście z biletem w dłoni, przy pomocy policji – przyznaje obecny na miejscu działacz PZPN-u.
Wtedy do kompromitacji organizatorów, którzy na własne życzenie spowolnili wejście wielu tysięcy kibiców, wprowadzając w dodatku nerwową atmosferę na całym stadionie, doszła kompromitacja policji. Przykładowy filmik numer 1.
Przykładowy filmik numer 2 (to ten sam kibic, którego zaatakowano, gdy szedł ze swoją partnerką).
Trzy…
Jeszcze jeden filmik z tego meczu….brutalność….furia pic.twitter.com/iuTmyjpLDt
— Aneczka (@aneczka07) 4 września 2017
Takich nagrań jest więcej. Zatrzymanych zaś – około 35. Osób z zarzutami czynnej napaści na funkcjonariusza, które mogłoby choć trochę uzasadnić taką brutalność – zaledwie pięć. Poszkodowanych? Licząc zagazowanych kibiców m.in. z Klubu Kibiców Niepełnosprawnych czy tych przepłoszonych przez policję spod stadionu – kilkuset. Licząc tych, którzy ucierpieli chociażby spóźnieniem na mecz – kilka tysięcy.
Fot. Lwy Północy
– Co ważne – wobec żadnego z kibiców nie podjęto czynności w wyniku jakichś zatargów z Duńczykami czy agresji wykazywanej przeciw kibicom gospodarzy. Wszystkie zatrzymania i zarzuty mają związek jedynie z szarpaninami z policją – podkreślają polscy organizatorzy. Czyli innymi słowy – gdyby Duńczycy od razu wpuścili nie siedem, a siedem i pół tysiąca kibiców, dziś wszyscy spokojnie obejrzeliby mecz z Kazachstanem w swoich domach.
Całą sprawą zainteresowało się między innymi Ministerstwo Spraw Zagranicznych, ale i duńska policja. Jak podają Sportowe Fakty, tzw. DUP czyli „Niezależny Organ Odwoławczy Policji” podjął działania w celu sprawdzenia, czy interwencja duńskich policjantów nie była przeprowadzona z przekroczeniem uprawnień. Już wiadomo, że kibic Lechii Gdańsk, wobec którego zarzutów początkowo nie potwierdzał żaden materiał filmowy, kopnął jednego z funkcjonariuszy. Nawet to nie usprawiedliwia jednak późniejszego pobicia go, gdy już leżał skuty na chodniku.
Mleko się rozlało. Komuś zabrakło wyobraźni przy decyzji o stwarzaniu problemów polskim nabywcom biletów, ale i później, gdy do akcji ruszyła brutalna policja. Mamy tylko nadzieję, że karę za to poniosą wszyscy winni – nie tylko Polacy atakujący duńskich funkcjonariuszy, ale też policjanci nadużywający siły wobec już obezwładnionych kibiców czy organizatorzy, którzy nieodpowiedzialnymi decyzjami przyczynili się do organizacyjnej klęski pod stadionem w Kopenhadze.
Fot.FotoPyK
Duńczycy mają zupełnie inną kulturę kibicowania na stadionie, ale jak widać poza nim to takie samo bydło jak polscy kibole :-/
Jeżeli organizatorzy zapowiadali od tygodnia, że nie wpuszczą Polaków na miejsce przysługujące gospodarzom to wina leży po stronie naszych kibiców. Polacy mogli albo zachować się rozsądnie i spróbować wejść w koszulkach repry Danii albo w starym stylu wpierdolić się na stadion razem z bramkami. Nasi dzielni husarze wyklęci wybrali trzecią drogę i postanowili otrzymać przysłowiowy wpierdol od duńskich policjantów którzy regularnie dostają oklep od 80 letnich inżynierów w Erytrei.
Treść usunięta
Weź sobie Elkę skasuj, bo wstyd przynosisz gamoniu.
słuchaj głąbie uważnie – postaram się to wyjaśnić tak, byś nawet ty to zrozumiał
Człowiek kupić bilet – człowiek chcieć móc wejść na stadion na bilet
Ty rozumieć??
Organizatorzy dali ciała ze sprzedażą – czy to wina kibiców, że kupili bilety?
Tak
świetnie… życzę ci, byś dostał od policji w zęby za to, że ośmieliłeś się kupić bilet na imprezę, a dopiero parę dni przed terminem pojawiło się ogłoszenie, że nie powinieneś z tego biletu skorzystać… tylko nie wyskakuj mi z tekstem, że mogli zwrócić bilety – owszem, mogli… a kto by im oddał kasę za bilety kolejowe lub lotnicze? Za opłacone hotele? Wiem – ty z własnej kieszeni… czyż nie? Nie trudź się z odpowiedzią… i nie kupuj żadnego biletu na żadną imprezę – czy to mecz, czy wyjście do kina… jak widać – grozi to pobiciem przez „policję”… a potem taki jeden geniusz powie, że to twoja wina
Ale odróżnij dwie kwestie. Jedna sprawa, to że kibice ponieśli pewne koszty i nagle sześć dni przed meczem dowiadują się, że będą kłopoty. Inna, że jednak mimo wszystko ta informacja była, przynajmniej sześć dni przed meczem, więc to nie jest tak, że zostali cokolwiek zaskoczeni. A zupełnie odrębnym, choć najważniejszym w tym wszystkim zagadnieniem, jest brutalne zachowanie duńskiej policji.
Jak będę kupował bilet na imprezę to zwrócę uwagę czy nie kupuje na strefę zamkniętą przeznaczoną dla ludzi do których nie zaliczam.
kupujesz bilet w ogólnej sprzedaży, kupujesz bilety na kolej/samolot, opłacasz nocleg… i nagle się dowiadujesz, że jednak nie będziesz mógł wejść na ten bilet, bo właśnie organizator zamknął dla ciebie dany obszar…
Tak kurwa. Kupiłem sobie bilet, dostaje info, że mogą być problemy, pojadę, może wpuszczą, a zamiast tego dostaje wpierdol od duńskiej policji.
Gdyby cos takiego stalo sie na Narodowym w Warszawie, to GW i TVN zrownalyby Polakow z ziemia, a komisja europejska zaczelaby sie wlasnie zbierac.
Treść usunięta
Na youtube w komentarzach juz sie panosza. Skad sie takie kurwy biora?
Treść usunięta
Mają płacone to komentują, fundacja Batorego. Tutaj też się tego w ostatnim czasie namnożyło, wzrosła popularność weszło, więc trzeba kontrolować społeczeństwo, co by nie zboczyło na prawo.
Ile można zarobić ? I skąd o tym wiesz ?
1000, w tvn mówili.
Byłem, jadłem, za droga w stosunku do jakości, ale przynajmniej miła atmosfera i można swobodnie pogadać!
A Niezależna i wpolityce.pl pisałaby, że słusznie się lanie należało przyjezdnym, którzy nie potrafią uszanować życzeń naszych polskich organizatorów.
Treść usunięta
Jezeli ta sprawa 'rozejdzie sie po kosciach’, bedzie to skandal.
w końcu są traktowani tak jak powinni.
zwłaszcza niepełnosprawny spoliczkowany przez dzielną panią policjant…
Skutego chłopaka napierdalali!!! SKURWYSYNY!
Ś. trzymaj się: cała Lechia zawsze razem!
Dziwni ci Duńczycy. Stawiają zarzuty za szarpaninę z policją. Nasi, od nad policjanta Błaszczaka wiedzą, że patriotów wyklętych tknąć niewolno.
Kiedy w tvnach i wyborczych na jedynce?
Nie rozumiem jednego. Dlaczego nie zablokowano sprzedaży biletów na ten sektor/wszystkie sektory gospodarzy osobom zameldowanym w Polsce? Emigracja by kupiła bilety normalnie. Przyjezdni z Polski też(z tym że na sektor gości). A Skoro im przeszkadzało to, i wietrzyli spisek?
Z drugiej strony nasi to też nie tacy świętoszki (mecz z Rumunią, mecz z Litwą sprzed kilku lat), więc obawy strony duńskiej jestem w stanie zrozumieć.
Wcale mi ich nie szkoda, choć fakt faktem ktoś ze strony Duńskiej powinien.za to być wypiepszony w trybie natychmiast.
proste – zanim się ogarnęli, co zrobili, to bilety już zostały kupione…
zara beda nas pouczac na zachodzie jak mamy bronic w Polsce praworzadności ,
a prawdziwa troske o naszych krajan mozemy sobie zobaczyć na tych filmach
Troche jest tak że „kowal zawinił a cygana powiesili” – na kiepską markę /także reprezentacyjną/ pracowaliśmy długo i uczciwie – chociażby zamieszki przed meczem z Rosją, bardzo medialnie kiepsko wyglądające, czy wyczyny kibiców Legii podczas spotkania Ligi Mistrzów z Borussią . To jest główny powód „profilaktycznego” pałowania w Kopenhadze czy Madrycie.
Ale nie jest to w żadnym razie tłumaczenie nagannej postawy policji duńskiej i organizatorów meczu.
Co to znaczy profilaktyczne? Jakie pierdoły wypisałeś w drugiej czesci swojej wypowiedzi. Dawno nie widziałem bełkotu wymieszanego z prawdą.
To dziecinnie proste.
Policja słysząc hasło przyjezdza X tysięcy polskich kibiców dostaje szkoleniowo materiał czego się po nich spodziewać. Są nastawieni od razu bardzo „anty” i nie czekając na powód pałują „na wszelki wypadek”.
Prościej wytłumaczyć już się nie da.
należy profilaktycznie również usunąć każdego pałkownika – też są materiały, czego się można po nich spodziewać…
Tak, profilaktyka jest najważniejsza.
czyzby po przygodach z kibicami Legii i Arki dunska policja dostala sraczki?
A gdzie w tym wszystkim nasza, od 2 lat „wstająca z kolan” dyplomacja? Duński ambasador juz powinien być na dywaniku u ktoregos v-ce ministra SZ i składać wyjaśnienia. Idealna okazja zeby się do czegoś przydali w tym Ministerstwie, zamiast do bzdurnej walki o przedawnioną kasę z Niemiec.
przedawnioną powiadasz… w zeszłym roku przestali płacić Francji za 1 wojnę, która – co ciekawe – była przed 2 wojną…
Nie wnikam czy słusznie czy nie zatrzymywali naszych kibiców, ale lanie pałą w głowę skutego człowieka to już gruba przesada.
No i prawidłowo, na pewno nie dostali za niewinność, sami są sobie winni. To nie Polska i nie Pislam żeby za niewinność dostać, brawa też dla Duńskiej Policji
powiedz to niepełnosprawnemu, że – jak został spoliczkowany – to na pewno na to zasłużył… powiedz skutemu gościowi leżącemu na ulicy, że jeśli nie będzie w takiej sytuacji atakował policji, to nie będzie bity pałką po głowie…
Czego innego spodziewać się po zwolenniku POlicji, jak nie wychwalania takiego masakrowania ludzi…
Jeżeli ten Niepełonsprawny na wozku np nazwał Policjantke suką to nalezał mu się cios w morde tego nie wiemy czy grzecznie siedział bo mamy tylko zdjecie, nie wiemy tego czy np kibic który był pałowany nie odwalił czegoś wcześniej, skoro go skuli to widocznie był winny a skoro dalej się szarpał to dostał wpierdol bardzo skutecznie tak powinna działać policja, a skoro był niewinny to powinien dać się na luzie skuć, pojechać na komisariat i wszystko wyjaśnić, a może szarpał się tak bo miał jakieś niedozwolone rzeczy przy sobie??
należał się cios w mordę… w tym momencie skończyłem czytać… podejdź do niepełnosprawnego z ekipy ze swojego klubu i powiedz, że jak coś powie o policji to należy mu się cios w mordę…
Niech zgadnę – poczekasz na oświadczenie duńskiej policji i powiesz, że zadziałali, jak trzeba?
Swoją drogą – jakim trzeba być śmieciem, by używać jakiejkolwiek siły przeciwko komuś niepełnosprawnemu…
Nie trudź się z odpisywaniem – szkoda mi czasu na rozmowę z gościem popierającym bicie osoby sprawnej inaczej
Jeśli uwazasz że osoba na wózku nie może Ci np sprzedać kosy pod żebra to nic nie wiesz o życiu, znam takich aparatów co potrafili udawać niepełnosprawnych żeby nie wzbudzać podejrzeń i np zajmować się przemytem, a znam też niepełnosprawnych co potrafili w protezach przemycać nakrotyki
Jak zobaczyłem Pislam to kurwa wybuchłem śmiechem XD A potem snucie domysłów, dorabianie ideologii…