Maciej Rybus zdecydował się na grę w Moskwie i trudno się dziwić – kraj, który doskonale zna, liga, w której jest ceniony, duże miasto, w którym nie nabawisz się doła jak w Groznym. Moskwa ma też inną niezaprzeczalną zaletę – wspomnienia. To właśnie tam Rybus zdobył jedną z najważniejszych bramek w swojej karierze. Łużniki, Legia zrezygnowana, skrzydłowy w ostatnich minutach pierwszej połowy decyduje się na kropnięcie gorszą nogą z dystansu. Wyszło idealnie.