Prędkość, w której przesuwamy się w rankingu FIFA, jest po prostu imponująca. No bo w marcu było 12. miejsce, w kwietniu 11. miejsce, w czerwcu 10. miejsce, w lipcu 6. miejsce, a teraz ekipa Nawałki zameldowała się na 5. lokacie. Cóż, aż strach pomyśleć, na której pozycji będziemy za kilka miesięcy, a całkiem realne, że będzie nawet podium, ponieważ do Szwajcarii i Argentyny tracimy już niewiele.
Oczywiście mamy świadomość, że ranking FIFA nie cieszy się zbyt dobrą reputacją, ale nie wyobrażamy sobie nie docenić pracy Nawałki, który w tym zestawieniu podniósł nas z samego dna, bo przecież jeszcze nie tak dawno temu oglądaliśmy plecy Sierra Leone i Uzbekistanu, a mało brakowało, żeby wyprzedziło nas San Escobare. Poza tym z tego rankingu wynika też trochę dobrego, ponieważ jeśli utrzymamy się w czołowej siódemce, to w losowaniu grup mundialowych będziemy rozstawieni (gospodarz + 7 najlepszych drużyn z rankingu), a to już naprawdę spora korzyść. Rzecz jasna trzeba jeszcze awansować, ale to nie powinno stanowić już zbyt wielkiego problemu dla Lewandowskiego i spółki.
Ranking FIFA – 10.08.2017
1. Brazylia – 1604
2. Niemcy – 1549
3. Argentyna – 1399
4. Szwajcaria – 1329
5. Polska – 1319
6. Portugalia – 1267
7. Chile – 1250
8. Kolumbia – 1208
9. Belgia – 1194
10. Francja – 1157
Dzisiaj ten ranking nie znaczy zbyt wiele, gdyż spokojnie można zaliczyć jeszcze regres albo progres, który doda jedynie prestiżu, jako że podstawą jest bycie w pierwszej siódemce, gdy przyjedzie do losowania grup. Istnieje też szansa, że któraś reprezentacja z TOP7 tego rankingu nie awansuje na mistrzostwa, a wtedy na jej miejsce wskoczy ktoś z pozycji niżej. I trzeba powiedzieć, że to całkiem realna opcja, dlatego iż Portugalia z Szwajcarią grają w jednej grupie eliminacyjnej, a więc któraś z nich zagra w barażach. Co więcej Argentyna i Chile także nie mogą być jeszcze pewne awansu.
A więc, póki co cieszmy się zasłużonym prestiżem i spokojnie czekajmy do kolejnego rankingu, który opublikowany zostanie 14 września. Bez wątpienia kluczowe tutaj będą nasze najbliższe spotkania (wyjazdowe z Danią i u siebie z Kazachstanem), które rozegramy 1 i 4 września. Bardzo możliwe, że tymi spotkaniami nie tylko zagwarantujemy sobie bilet do Rosji, ale i rozstawienie w grudniowym losowaniu.
Fot. FotoPyk