
weszlo.com / Hiszpania
Opublikowane 20.07.2017 11:41 przez
redakcja
Dwie wygrane edycje Champions League z rzędu, do tego triumf w ostatnim sezonie La Liga. Co do tego, że Real Madryt to bezwzględnie najlepsza klubowa drużyna Europy ostatnich miesięcy zwyczajnie nie wypada mieć wątpliwości. W ostatnich dniach Królewscy rozwiali jednak inne – odnośnie tego, kto spośród wielkich piłkarskich firm najlepiej opanował tajniki sprzedaży.
Alvaro Morata, James Rodriguez, Danilo. Trzech zawodników najbardziej niezadowolonych ze swojej – powiedzmy sobie szczerze – słabej pozycji w zespole. Trzech, którym najbardziej zależało na odejściu z Realu Madryt i którym ambicja nie pozwalała jedynie upajać się kolejnymi medalami, bo ich udział w wiodących do nich triumfach był mniej lub bardziej znikomy. Wydawać by się mogło, że dla zespołów poszukujących wzmocnień na pozycjach, na których grają ci trzej, to doskonała szansa, by wyjąć ich po mocno ściętej cenie. No bo skoro wszyscy trzej w którymś momencie ubiegłego sezonu mówili wprost, że nie są szczęśliwi na Santiago Bernabeu…
Tylko że nie z Realem takie numery. Chcesz Moratę? Płać nie jak za zawodnika, który grał mało u nas, tylko jak za piłkarza, który będzie podstawowym u was. James? Danilo? Bez różnicy. Chcesz się wzmocnić biorąc piłkarza z ławki najlepszej klubowej drużyny Europy – płać jak za piłkarza z najlepszej klubowej drużyny Europy.
Ani Chelsea, która wczoraj ogłosiła transfer hiszpańskiego napastnika, ani Bayern wypożyczając Jamesa, ani Manchester City, którego negocjacje z Realem mają być już na ostatniej prostej, nie marudziły, tylko bez słowa wyciągały książeczki czekowe. Alvaro Morata poszedł za (jak donosi dzisiejsza Marca) 80 milionów euro plus 5 ukrytych w bonusach. James? Dobrze zorientowany madrycki dziennik ABC ustalił, że wypożyczenie kosztowało Bayern 15 milionów euro, natomiast wykup za dwa lata będzie możliwy za 30 milionów. Danilo? Tutaj kwota transferowa ma się według angielskich i hiszpańskich mediów zamknąć w sumie około 30-35 milionów w europejskiej walucie.
Łatwo więc policzyć, że w najbardziej optymistycznym wariancie – spełnienie warunków bonusów w umowie transferowej Moraty, wykup Jamesa przez Bayern, 35 milionów wyłożonych za Danilo przez The Citizens – Real zarabia 165 milionów euro. W tym najbardziej pesymistycznym, gdzie James po 2 latach wraca na Bernabeu, bonusy za Moratę nie wpływają, a Danilo idzie za 30 melonów, „marne” 125 milionów. Przypomnijmy – za trzech piłkarzy, którym daleko o stanowieniu o sile zespołu z Madrytu i którzy w poprzednim sezonie rozegrali odpowiednio:
James – 1824 z 5400 minut możliwych do rozegrania (34%)
Morata – 1872 z 5400 minut możliwych do rozegrania (35%)
Danilo – 2087 z 5400 minut możliwych do rozegrania (39%)
Żaden z nich nawet nie zbliżył się do występu w połowie spotkań od pierwszej do ostatniej minuty. Żeby złapać skalę wyczynu, jakim było sprzedanie graczy o tak niskim znaczeniu dla drużyny za takie kwoty, porównajmy to z transferem z zespołu drugiego finalisty tegorocznej Champions League – Juventusu. Leonardo Bonucci odszedł do Milanu za 42 miliony euro, a więc o kilka milionów więcej niż Manchester City zapłaci za Danilo, a o trzy mniej niż Bayern – w razie wykupu – kosztować będzie James Rodriguez. Z tą różnicą, że Bonucci to dziś jeden z trzech, może pięciu najlepszych środkowych obrońców świata, który w poprzednim sezonie zaliczył 73% minut możliwych do rozegrania, a z pewnością przebiłby nawet próg 80%, gdyby nie odniesiona w grudniu kontuzja.
Real wysłał więc jasny komunikat, a zaakceptowane przez Chelsea, Bayern i Manchester City żądania tylko go wzmocniły. Jeśli chcecie wyciągnąć od nas kogokolwiek, nawet niezadowolonego rezerwowego, musicie przytaszczyć ze sobą do Madrytu naprawdę ogromną walizkę pieniędzy. I tak jak udowodnił w ostatnich dwóch sezonach, że piłkarsko jest najlepszy w Europie, tak ostatnie tygodnie sprawiły, że może też uchodzić za zdecydowanie najtwardszego negocjatora.
Opublikowane 20.07.2017 11:41 przez
Treść usunięta
#niepierdol
Treść usunięta
Treść usunięta
Treść usunięta
Treść usunięta
piłkarz, jak każdy towar jest wart tyle, ile ktoś za niego chce aktualnie zapłacić. Mogliby za niego wołać 178, wtedy Ty byś był zadowolony bo masz świetnego piłkarza na ławce, on trochę mniej 😉
Treść usunięta
Treść usunięta
Treść usunięta
Treść usunięta
Benzema ma też tą zaletę że obecnie jest 8 strzelcem wszech czasów Realu Madryt z 180 golami na końcie za nim są takie legendy jak Pirri i Emilio Butragueno, niedługo będzie na 7 miejscu przed Gento.
Treść usunięta
Florentino Perez zna się na rzeczy dlatego Benzema gra w Realu a Higuain już nie.
Treść usunięta
Treść usunięta
Treść usunięta
Treść usunięta
Treść usunięta
Treść usunięta
Treść usunięta
Jeśli tak go porównujesz do Mbappe proponuję zwrócić uwagę, że ich roczniki to 92 i 98, a 6 lat kariery to na moje oko dość spora różnica, która zdecydowanie podnosi cenę zawodnika.
Treść usunięta
Eto’o, Drogba, Yaya Toure. Paru by się znalazło.
Treść usunięta
Najpierw miał dobre kilka sezonów w Barcelonie, potem z 5 w City, także pograł na wysokim poziomie przez kilka lat, i 20 goli w lidze zdarzyło mu się strzelić jak zmienił pozycję.
Treść usunięta
Treść usunięta
Treść usunięta
Treść usunięta
Treść usunięta
http://fixedmatchesspl.blogspot.com – Kurs 420 mają na dzis aktualny i dostępny! polecam szczerze, gdyz sam gralem ostatni ich ten kupon z 15.07 i trafilem kurs 450 ! na blogu mają archiwum wygranych!
Danilo i Morata – przyznaję, majstersztyki transferowe. Ale już James to poszedł za frytki. Przypominam, że to jeden z największych talentów ostatnich lat, jeden z mvp mundialu, notujący fantastyczne liczby i został kupiony za 80 baniek (czyli zostaje potencjalnie sprzedany ze stratą). Mocno niewykorzystany potencjał i raczej kiepski biznes moim zdaniem.
I w dodatku przyszedł do Realu za 80 baniek, to się nigdy nie zwróci.
Nadrobili sobie Moratą z nawiązką stratę za Jamesa .
Dopierdalacie się do transferu Bonucciego, a sprzedać gościa 29-letniego za 42 miliony to spoko cena.
Wszystko fajnie, tyle że trzeba też spojrzeć za ile oni przyszli do Realu. Jamesa kupili za 80 mln euro, a Moratę i Danilo za 30. W najlepszym wypadku Real będzie więc trochę do przodu, w gorszym stratny o paręnaście milionów. Nie chodzi tu więc o zarobek, a o odzyskanie pieniędzy z nietrafionych, poza Moratą, transferów. Morata miał świetny sezon, choć grał mało, na rynku brak wielu klasowych snajperów, a Anglicy dalej głupieją, zatem opchnięcie go za te 80 mln nie jest teraz aż tak wielkim wyczynem. Z tych trzech transferów największym sukcesem jest sprzedanie Danilo, bo ten i grał mało, i drużynie dał niewiele. Ale tu znowu mają udział Anglicy. Okrutnie popsuli rynek, przez co szkodzą sami sobie.
Treść usunięta
Najpierw Real sprzedał go do Juventusu za 12, a potem odkupił za 30, więc nie bardzo.
Treść usunięta
Nigdzie nie napisałem, że to drewno, więc daruj sobie takie głupie teksty.
Treść usunięta
Morata w Chelsea to ciekawy temat. Lukaku był nr. 1 na liście Chelsea, Morata natomiast dla United. I teraz ciekawe kto będzie bardziej zadowolony. United wyraźnie oceniło że Morata nie jest wart tej kwoty w przeciwieństwie do Lukaku.
Treść usunięta
Treść usunięta
Treść usunięta
Myślę jednak , że sprzedaż Moraty do Chelsea za 60mln£ , kiedy oferta Utd była na 70mln£ , jest jasnym sygnałem , że między tymi dwoma klubami nie będzie z prostego powodu- Dr Gea
Grali niby mało, ale gdy już grali (nie licząc Danilo, który był najczęściej piątym kołem u wozu) ratowali Realowi dupę. Zwłaszcza w lidze. Zarówno Rodriguez jak i Morata.
Dla mnie osobiście pozbywanie się Moraty a trzymanie starego Benzemy, który najlepsze lata ma już za sobą, jest wręcz irracjonalne. Co i tak nie zmienia faktu że ostatnio Real zbilansował beznadziejne posunięcia kadrowe sprzed dekady i w tym względzie ostatnio zdecydowanie góruje nad Barceloną.
Treść usunięta
Jedyne co mógł Real zrobić lepiej, to wyciągnąć Thibaut Courtois z Chelsea w rozliczeniu za Moratę, oczywiście myslę że The Blues musieliby dopłacić jakieś 35-40 baniek
Conte nie jest taki głupi żeby robić sobie problem z obsadą bramki, nikogo lepszego niż Courtois by teraz nie kupił. Także Real musiałby się pewnie znacznie bardziej wykosztować żeby go wyciągnąć.
Zgadzam się, dlatego napisałem co Real mógł zrobić lepiej, a nie że to możliwe. Uważam że obecnie Real ma tylko problem z obsadą bramki, mimo że szanuję „kocura” Navasa 🙂
Treść usunięta
Co do tego, że Real Madryt to bezwzględnie najlepsza klubowa drużyna Europy ostatnich miesięcy zwyczajnie nie wypada mieć wątpliwości.
Ja mam, bo to Bayern powinien grać w finale z Juventusem i stety niestety dla Realu to Barcelona była zdecydowanie lepszym zespołem w lidze, niestety bez zaplecza sędziowskiego (podobnie jak w sezonie Mourinho). Także fajne bzdury, ale dla tych którzy przyjmują suche wyniki bez żadnej analizy i przemyślenia.
niby dlaczego bayern powinien grac w finale? i nie wiem skad ci sie wzielo przekonanie, ze barcelona byla lepsza w lidze
Z oglądania wszystkich meczów Barcelony oraz większości Realu podpartymi wieloma statystykami i źródłami wyliczającym krytyczne błędy sędziów. O ile to można nazywać błędami, a nie celowymi wypaczeniami. Już to pisałem wcześniej, kto ogląda i myśli ten dobrze wie, co się dzieje w tej lidze od dawien dawna, co działo się też teraz i za jedynej wygranej ligi Mourinho.
A to, jak Bayern skrzywdzono w rewanżu, nie wyrzucając Casemiro w 39 minucie przede wszystkim, to temat na dłuższą dyskusję, ale również kto oglądał, ten wie. Bardzo współczuje Bayernowi, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu mógł przerwać hegemonię hiszpańskich drużyn w finale – i właściwie przerwał, gdyby nie sędziowie.
Po „z ogladania wszystkich meczów Barcelony” przewrocilem oczami i zrezygnowany westchnąłem.
No i dobrze, z zasady nie dyskutuję z ludźmi, którzy nie czytają pełnych wypowiedzi, tylko bazują na wycinku pierwszej linijki.
Nie napisałem, że nie przeczytałem do końca.
Porównanie do Bonucciego według mnie nie trafione, ponieważ został najdroższym obrońcą po 30 roku życia, a po za tym Juve ma Benatie i Ruganiego który za chwile może zostać najlepszym obrońcą na świecie.