W normalnych okolicznościach ten transfer powinien być okrzyknięty mianem hitu letniego okienka transferowego. Król strzelców ekstraklasy i zdobywca 18 goli w zeszłym sezonie zamienia Lecha na Śląsk. Wrocławianie, którzy wiosną zmuszeni byli atakować Bilińskim i Zwolińskim, dokonują tym samym potężnego wzmocnienia pierwszej linii, a także najpoważniejszego z dotychczasowych wzmocnień całej drużyny. A Jan Urban zyskuje zawodnika, który pozwoli mu na realizację kilku nowych pomysłów taktycznych.

Rzecz jasna ten transfer dla samego Robaka zdaje się krokiem do tyłu. Skonfliktowany z Bjelicą napastnik dał upust swojej frustracji zarówno w ostatnim meczu sezonu, jak i podczas późniejszej Gali Ekstraklasy. Już wtedy jasne się stało, że jego przygoda z Kolejorzem dobiegła końca, i że czas poszukać sobie nowego miejsca do grania. Jakkolwiek spojrzeć, w całej sytuacji przegrani wydają się zarówno Lech, który traci dobrego piłkarza, jak i Robak, który traci możliwość grania o najwyższe cele. Za to największym wygranym jest Śląsk.
Naprawdę ciekawie zrobi się teraz w pierwszej linii wrocławian, bo duet Piech-Robak wygląda na taki, który będzie się idealnie uzupełniał. Jeden filigranowy i szybki, drugi dobrze zbudowany, silny, dobrze grający tyłem do bramki. Co prawda obaj napastnicy zaraz będą mieli razem aż 67 lat, ale też starzeją się w bardzo fajny sposób. Osiemnaście goli – tyle przez półtora roku strzelił Piech na Cyprze, i tyle przez rok strzelił Robak w Polsce. Wygląda więc na to, że problemy ze skutecznością mogą zostać w najbliższym czasie we Wrocławiu rozwiązane.
Zadowolony musi być też Jan Urban, który – chociażby pod koniec swojej drugiej przygody z Legią i na początku przygody z Lechem – często publicznie domagał się silnego napastnika. Teraz dostał takiego w Śląsku, i to nawet chyba lepszego, niż jeszcze do niedawna mógł oczekiwać. Pamiętajmy też, że akurat ten szkoleniowiec zawsze preferował grę dwójką napastników, oczywiście jeśli tylko miał do tego odpowiednich wykonawców. Kiedy przedstawiał się szerszej publiczności prowadząc Legię, atakował duetem Chinyama-Grzelak, a po swoje pierwsze mistrzostwo sięgnął grając dwoma napastnikami z trójki Ljuboja, Dwaliszwili, Saganowski.
Sami jesteśmy ciekawi, jak teraz będzie wyglądać ofensywa Śląska, w której grać mogą Robak, Piech, Mak, Kosecki, Pich, Riera, Madej i Chrapek. Ośmiu piłkarzy na jakieś pięć miejsc w drużynie. Na papierze wygląda to naprawdę obiecująco. A przede wszystkim ciekawi jesteśmy, jak w nowych warunkach odnajdzie się ubiegłoroczny król strzelców. Latka lecą, więc dla niego to naprawdę ostatni dzwonek, by po raz kolejny odegrać kluczową rolę w lidze. A przecież nowo budowany Śląsk wcale nie musi być drużyną o mniejszym potencjale, niż chociażby Pogoń z sezonu 2013/14, w barwach której Robak także sięgnął po koronę króla strzelców.
Inna sprawa, że Kosecki to nie Jevtić, a Madej to nie Majewski. Wreszcie Śląsk to nie Lech, więc Robak ani nie będzie mieć tylu wykreowanych okazji, ani też nie będzie podejmował tylu prób z jedenastego metra. W zamian może jednak liczyć na pewny plac w każdym meczu, czego przecież w Poznaniu nie doświadczył. A jeśli będzie grał, to pewnie nie będzie robił problemów oraz nie będzie publicznie podważał autorytetu trenera. Jeżeli dołoży do tego gole, we Wrocławiu wszyscy powinni być zadowoleni.
Fot. FotoPyK
Swietny transfer , Slask majac Robaka i Piecha aktualnie ma najlepszy duet napadziorow w ekstraklasie 🙂
Nie zgadzam się z tym. W naszej klapie nie ma pary która wybitnie przewyższa pozostałe. Tu częściej od umiejętności rządzi dyspozycją dnia i przypadek. Nie ma też oceniać ich jako pary przed rozegraniem jakiegokolwiek meczu, bo mogą razem ze sobą nie współpracować tak jakby tego obaj razem chcieli. A jeżeli już będą topową parą napastników to bieda straszna, że wypluci z poważnego grania zagranicą w przeciętnych drużynach z lig też przeciętnych i w dodatku w tak podeszłym wieku… świadczyć to będzie źle o ekstraklasie, która już i tak jest śmieszna.
Sheridan – Cernych – dziesięć razy więcej jakości
Że najstarszy – to się zgodzę. Ale najlepszy?!? Bzdura. Zresztą, zapewne poprzedni sezon był, prawdopodobnie, ostatnim w którym Robakowi coś wychodziło. No i nie można zapomnieć, że chyba 8 bramek puknął z karnych.
Lopez – Ondrasek -Brożek
ta Odrasek drewniak i emeryt Brożek
B123 Ondrasek drewniak, ale waleczny. Brożek emeryt, ale i tak o pół roku młodszy od Robaka. Tak czy inaczej obaj dupy nie urywają, dlatego Wisła chce pozyskać jeszcze jednego napastnika. No i jest Carlitos, który powinien dać sporą jakość w tym sezonie.
Treść usunięta
Skad na to forsa – z biletow/karnetow?
z banku/ów 😉
Miasto Wrocław płaci 🙂
Ja jestem sponsorem, mieszkaniec Wrocławia. Jakieś pytanka?
Tak, ja mam pytanie. Zadowolony?
😀
Tak, jestem w miarę zadowolony z pozyskania tego napastnika. Ma już swoje lata, ale jeszcze sezon, dwa powinien pograć na wysokim poziomie.
O dalszych ruchach w Śląsku będę informował na Weszło.
Mogę zdradzić, że w przyszłym roku drożeją bilety MPK we Wrocławiu, także w następnym letnim okienku spodziewajcie się jeszcze bardziej spektakularnych transferów. Przyjdzie może Patryk Tuszyński, bądź wróci Waldemar Sobota. Będziemy szukać graczy tego kalibru.
Pozdrawiam serdecznie,
PRT, sponsor WKS Śląsk Wrocław S.A.
Za pieniądze podatnika baluj!
Atak na lata! W zasadzie to na jedno lato. Potem druga strona rzeki i wypłata do 2019. Brawo Wrocław.
Nie wiem skąd ten zachwyt nad tym transferem. Jestem kibicem Śląska, ale uważam, że Robak to w zasadzie przyda się, ale nie dłużej niż na jeden sezon. Po co takich dziadków ściągać. Jak Śląsk ma aspirację wrócić do czołówki ligowej, to ok ten Robak na jeden sezon może być, ale na dłuższą metę do ataku trzeba kogoś bardziej perspektywicznego.
Ale tak z przymrużeniem oka patrząc, to Robak chociaż jest w miarę wysoki. Bo już myślałem, że Urban drużynę krasnali składa (Pich, Piech, Kosecki, Mak, Srnić). 😉
Akurat Robak motorycznie wygląda lepiej niż wskazywałby na to jego wiek. Spokojnie może jeszcze kilka lat pograć na solidnym ligowym poziomie.
To taki sam transfer jak Mili do Lechii.
Wysoki? Toż to olbrzym, 184 cm wzrostu 🙂
W miarę wysoki napisałem. A względem tych zawodników wymienionych w nawiasie to wręcz koszykarz 😉
Treść usunięta
Odliczając bramki z karnych to Biliński chyba więcej strzelił
mamy tutaj do czynienia z klasyczna sytuacja typu lose-lose-win
>Potężne wzmocnienie
>prawie 35 lat
Jedno wyklucza drugie
Jakby do Śląska przyszedł Zlatan też byś tak pisał?
Jakby Zlatan, to może byśmy się zastanowili…
ale ale… chyba jednak zły przykład, bo czy Zlatan czasem nie jest właśnie teraz poważnie kontuzjowany?
Jest, ale za jakiś czas się wyleczy i będzie grał.
Robak się kończy
Są gdzieś zakłady na to, że ten dziadek nie strzeli dziesięciu goli w sezonie z akcji, bez karnych, znaczy się? Przecież to kpina, Kosecki po znajomości Urbana ze starym Koseckim zwija ponad 60k miesięcznie, teraz Robak grający pewnie za nie mniejsze pieniądze od koralika. Miasto Wrocław jest zakładnikiem stadionu wybudowanego za prawie miliard, po prostu musi finansować takich dziedków/amatorów, by nie wyszło na to, że zwyczajnie niekorzystnie zarządza publicznym mieniem. Naprawdę chyba lepiej to wygląda, jak Wrocław rzuci te kilkanaście baniek rocznie, niż by stadion za 900 milionów miał niszczeć z roku na rok bez żywej duszy na trybunach.
Racja. No to powiedzmy to głośno: zaorać ten stadion a Śląsk na Oporowską. Te smutne 4 tysiące chyba wciaż się tam pomieści?
Być może to patologia, jednak Wrocław zasługuje na solidną drużynę ligową.Ktoś próbuje coś zdziałać, szukano inwestora na zasadzie łapanki to i efektu nie ma.
Jak zasługuje skoro ledwo parę tysięcy przychodzi na taki piękny stadion. Zasługuje to Widzew z 20 tys na 3 lidze. Śląsk nie zasługuje na nic, a miasto powinno dostać zarząd komisaryczny za niegospodarność.
Treść usunięta
Szykuje się bardzo wyrównana liga.. sporo zespołów jest na podobnym poziomie.
Znaczy zerowym. Fakt, też poziom…
Jaką liga taki czołowy napastnik.
Jak nie złapie kontuzji to może 10 goli strzeli, a karne też trzeba umić strzelać, drodzy państwo
Wrocław Shore, będzie ciekawie.
Gdzieś tak do 2011 ekipa ligowych wyjadaczy pokroju tych z dzisiejszego Śląska dawała klubowi mistrzostwo lub wicemistrzostwo. Dziś klubem z czołówki Ekstraklasy najchętniej stawiającym na tego typu postacie (Peszko, Wolski, Borysiuk, Wawrzyniak, Mila w jakimś stopniu Chrapek) jest Lechia. Z wiadomym skutkiem. Lech ładnie przypomniał o Majewskim i wykorzystał podtrzymującą się formę Robaka, jednak podstawą walki o ligowe podium jest recepta „stranieri + młodzi Polacy z potencjałem na wyjazd zagraniczny”. Ciekawy ten Śląsk, ale czy na sezon 2017/2018?
„na tego typu postacie”
POSTACI
naprawdę.
Czyżby?
https://kulturystykajezyka.wordpress.com/2015/03/05/postaci-i-dnie/
król strzelców,ale z jedenastego metra,z pomocą pana Marciniaka
Tego Marciniaka, który tak Legię ciągnął w tamtym sezonie?
http://fixedmatchesspl.blogspot.com – Kurs 420 mają na dzis aktualny i dostępny! polecam szczerze, gdyz sam gralem ostatni ich ten kupon z 15.07 i trafilem kurs 450 ! na blogu mają archiwum wygranych!
Zeby nie skonczyli jak Ruch, bo wyglada na to, ze sie zadluzaja… a Nazwiska nie graja to raz, a kominy placowe Robaka i Koseckiego na druzyne dobrze nie wplyna
A niby czemu nie będzie mial tylu okazji strzelać z karnych? Legia mistrz Polski a więc jeszcze lepsza drużyna od Lecha miała najmniej karnych w lidze.
Rekiny biznesu. Przejęcie przez Slaka się nie udało i w Śląsku już podobno Dutkiewicz przyklepał, że do końca sezonu klub zostaje w rękach miasta. Co się wiąże z tym, że oczywiście kolejne miliony trzeba wpompować czego starano się uniknąć, bo to duże obciążenie dla budżetu. Nie przeszkadza to im jednak w ściąganiu kolejnych piłkarzy do składu, którzy kosztują kolejne miliony złotych (transfer, prowizje, kontrakt), a na których zarobić się już nie da, chyba że szejkowie wejdą mocno w polską ligę oldbojów.
IDEALNY przykład „Polskiej myśli prowadzenia na szybko klubu”, ściągnąć gwiazdorków, dać im „Panamery” w przelewach i liczyć, że jakoś to będzie.
Zero pomyślunku, perspektywicznego myślenia, oparcia na jakiejś długoplanowej wizji.
Czy nie lepiej zamiast tych Robaków i innych dżdżownic zainwestować w bazy treningowe i szkolić chłopaków? Pewnie nie, bo efekty byłyby za 10 lat, a kto tam będzie czekał nie?
To się musi rozpieprzyć… 🙁
Nie szanuję.
Oby Robak służył Śląskowi jak najdłużej, ku radości kibiców, sztabu szkoleniowemu, działaczy i w ogóle 😉 I oby nie walił focha 😉 Znaczy aby zbyt szybko w nowym klubie nie walnął focha 😉
Biorąc pod uwagę, że za 4 miesiące Robak kończy 35 lat, powinien Śląskowi służyć jeszcze bardzo długo. Zabezpieczy atak Wrocławian na lata 😉
Połowa bramek strzelonych z karnych i mnóstwo spartolonych sytuacji podbramkowych… Oby się dobrze chował w Śląsku 🙂
Moim zdaniem świetnie podsumował go Bielica-zawodnik najczęściej myślący o sobie nie o drużynie.Należy życzyć Marcinowi powodzenia w nowym klubie i podziękować za te parę lat w naszym klubie.Trochę tych bramek strzelił.