Jechaliśmy na mecz z Reprezentacją Polski w AMP Futbolu pełni obaw. Nie ukrywamy, że szykowaliśmy się na największy hejt w komentarzach w historii Weszło. A w tym przypadku nawet raczej – na konstruktywną krytykę, że nie potrafimy grać w piłkę. Sami rywale powiedzieli nam, że spodziewali się panów z brzuszkami. Dlatego też reaktywowaliśmy karierę “Szamo”, licząc że zagramy nie tylko na zero z przodu, a też z tyłu. Ale… kurde, jesteśmy z siebie zadowoleni! Wygrana 8:1 była spodziewana równie mocno, co Zagłębie Lubin w strefie spadkowej. I już żaden piłkarz nie zarzuci nam, że krytykujemy, podczas gdy sami nigdy nie graliśmy w piłkę. Jednak – jak mówili nam po meczu rywale – co dwie nogi, to nie jedna. Dzięki za spotkanie chłopaki i czekamy na propozycję rewanżu!
Chcecie zobaczyć trenera Krzysztofa Stanowskiego motywującego drużynę nie gorzej od Janusza Wójcika? Profesjonalne przygotowanie Weszlaków podczas rozgrzewki? Grzegorza Szamotulskiego opieprzającego obrońcę za samobója? I gole z kategorii “stadiony świata”? Zapraszamy!
fot. Rafał Molak/400mm.pl