Każdy fan futbolu – nie tylko calcio – wie, że w swojej historii AC Milan miał genialnych obrońców. Najpierw Franco Baresi, potem Maldini, z którym świetną parę stoperów tworzył właśnie Włoch wspomniany w tytule. Alessandro był niesamowicie charyzmatyczną osobą, o czym więcej za chwilę. Okazja by powspominać tego wielkiego stopera jest idealna – Nesta obchodzi dziś 41. urodziny.
Alessandro urodził się w Rzymie, a jego ojciec był – można nawet pokusić się o mocne określenie – ultrasem Lazio. Gdy jego syn w wieku 9 lat dostał ofertę, by przenieść się do Romy, to tata w ukryciu przed dzieckiem odrzucił propozycję. Patrząc na to z perspektywy lat, to była to dobra decyzja, bo w Romie mogło być z nim różnie, a kariera obrońcy potoczyła się bardzo dobrze.
Teraz będzie o charyzmie młodego grajka i o pewnym treningowym incydencie. To właśnie dzięki swojej pewności siebie i zdolności motywacji, Nesta został wybrany na kapitana seniorskiego zespołu w wieku… 21 lat. Zdarzyły się takie derby Rzymu, że w Lazio kapitanem był 21-letni Nesta, a w Romie 20-letni Francesco Totti.
Jednak i Lazio spotkały przykrości w postaci problemów finansowych. Musieli sprzedawać swoich najlepszych zawodników, żeby nie zbankrutować. Gdyby nie ta sytuacja „Orłów” Nesta by mógł zostać w Rzymie na dłużej niż dziewięć lat z hakiem. A tak zamienił ich na „Rossonerich”. Gały oczne wywala kwota za stopera- trzydzieści milionów jak na tamte czasy to gigantyczne pieniądze. Jednak każdy wiedział, że Milan kupuje światowy „top” wśród defensorów, który będzie powstrzymywał napastników jeszcze przez długi czas.
Wielki charakter, wielka gra, wielki piłkarz. Gdy dowiedziano się o odejściu Nesty z Milanu, niejeden kibic uronił nie łezkę, ale całe ich morze. Legendarny duet Maldini-Nesta, który śnił się napastnikom po nocach został do końca rozbrojony.
Sto lat, Alessandro!