Reklama

35 piłek i złota rada doktora – 29 lat temu na świat przyszedł Angel Di Maria

redakcja

Autor:redakcja

14 lutego 2017, 12:29 • 1 min czytania 2 komentarze

Technika, polot, fantazja, szybkość – to tak na szybko przychodzące nam do głowy przymioty Argentyńczyka. Dziś powspominamy kilka bardzo barwnych przygód z życia właśnie Angela Di Marii. Okazja do tego jest wręcz idealna, bo Argentyńczyk zdmuchnie wieczorem 29 świeczek.

35 piłek i złota rada doktora – 29 lat temu na świat przyszedł Angel Di Maria

Jesteśmy przekonani, że nieraz słyszeliście historię o tym, że jakiegoś dobrze rokującego młodego adepta z małej miejscowości ściągał do siebie hegemon na rynku. Angel w swoim czasie grał dla lokalnego klubiku Torito, kiedy to jeden ze skautów Rosario Central zapisał sobie jego nazwisko w kajecie. Zaczęto negocjować transfer juniora, a ostatecznie cena stanęła na… 35 piłkach.

Anegdotka o tym, jak Di Maria został piłkarzem jest jednak jeszcze lepsza. 3-letni Angel był bardzo problematycznym dzieckiem i nadpobudliwym dzieckiem – koniec końców jego matka zaprowadziła go do lekarza, by ten spróbował znaleźć rozwiązanie. Przyszły gwiazdor, gdy tylko wbiegł do pokoju, zaczął rozwalać wszystko, co doktor posiadał w swoim gabinecie. Wtedy ten sam lekarz rzucił luźną propozycją: niech zacznie uprawiać sport. Sami nie wiemy, ile jest w tym prawdy, a ile bajki, ale jeśli tak rzeczywiście było chyba nikt wtedy jeszcze nie spodziewał się, że terapeuta może zostać odkrywcą talentu przyszłego skrzydłowego.

I tak się zaczęła kariera Di Marii. Benfica, Real, PSG, Manchester United – nie ma chyba piłkarza, który nie marzyłby o tak bogatym CV.

Reklama

Najnowsze

Komentarze

2 komentarze

Loading...