Reklama

Raul bije kolejny rekord

redakcja

Autor:redakcja

12 lutego 2017, 12:12 • 2 min czytania 2 komentarze

Wczoraj w tej rubryce pisaliśmy o tym, jak czuje się zawodnik po zdobyciu bramki numer jeden w barwach narodowych. Dziś przypomnimy moment, który jest chyba jeszcze bardziej szczególny – wyjście na prowadzenie w klasyfikacji wszech czasów, jeśli chodzi o gole strzelone dla swojej reprezentacji. Raulowi udało się to dokładnie 14 lat temu. 

Raul bije kolejny rekord

Na początku niewiele wskazywało na to, że może do tego dojść. Legenda Realu Madryt miewała problemy, gdy przychodziło zakładać trykot reprezentacji. I nie mówimy tu nawet o końcówce jego kariery, gdy Vicente del Bosque pozostawał głuchy na prośby wielu kibiców i nie dał Raulowi powrócić do kadry po latach rozłąki (o powołaniu piłkarza, który ostatni raz zagrał w reprezentacji w 2006 roku, mówiło się jeszcze nawet przed Euro 2012).

Początki “El Siete” do najłatwiejszych też nie należały. W barwach “La Furia Roja” zadebiutował po Euro w 1996 roku. Był podstawowym zawodnikiem drużyny w eliminacjach do mundialu we Francji. Javier Clemente nie zwątpił w niego nawet pomimo tego, że jak na napastnika skuteczność Raul miał trochę śmieszną. Tylko cztery gole w ciągu pierwszych dwóch lat (19 meczów). Nie punktował nawet pomimo tego, że Hiszpania trafiła do grupy z takimi potęgami jak Malta czy Wyspy Owcze…

No to teraz wyobraźcie sobie, jakie później miał tempo, skoro już w 2003 roku wychodził na prowadzenie w klasyfikacji wszech czasów. Rekord został pobity w szlagierowym spotkaniu z Niemcami, wicemistrzami świata. Po pierwszym golu Raul zrównał się w klasyfikacji strzelców z Fernando Hierro (29 goli, obrońca, prawdziwy ewenement), a następnie stał się już samodzielnym liderem i mógł się zająć powiększaniem swojej przewagi nad resztą stawki. „La Furia Roja” wygrała 3-1.

Łącznie dobił do 44 trafień.

Reklama

 

Jak się pewnie orientujecie, ktoś już zdołał wyprzedzić „El Siete”. Był to David Villa, który raczej długo nie opuści fotelu lidera. Prowadzi z 59 golami na koncie. A wracając do Raula – trochę szkoda, że taki piłkarz nie załapał się na wielkie, złote czasy hiszpańskiej kadry. Na dużych turniejach w różnych okolicznościach mu nie wychodziło. Ze względu na liczbę goli jego nazwisko pozostanie długo na kartach historii, ale w reprezentacji to piłkarz niespełniony.

Najnowsze

Anglia

Nowy trener Manchesteru United: Wierzę, że jestem właściwym człowiekiem na właściwym miejscu

Arek Dobruchowski
0
Nowy trener Manchesteru United: Wierzę, że jestem właściwym człowiekiem na właściwym miejscu

Komentarze

2 komentarze

Loading...