Ujemne punkty, ostatnie miejsce w tabeli przed rundą wiosenną, katastrofalna sytuacja finansowa. Nikt w Ruchu Chorzów nikogo nie musi przekonywać, że sytuacja tego klubu jest dramatyczna. A jednak Niebiescy wysyłają jeszcze jeden sygnał, jak z nimi źle. Na testy przyjechał bowiem defensywny pomocnik Julien Fernandes.

Już zaglądając w jego metrykę i stwierdzając, że przez ostatnie dwa i pół roku trzykrotnie zostawał na lodzie, czujemy podskórnie, że coś jest z nim nie tak. Dowiadując się, że w żadnym z pięciu ostatnich zespołów nie zagrzał miejsca dłużej niż pół roku, a w sezonie 14/15 pozostawał przez rok bez klubu, zapala nam się czerwona lampka alarmowa.
A gdy sprawdzamy jego bilans z tego sezonu – syreny wyją już w całej okolicy:
– 53 minuty z Herculesem Alicante (wszedł przy stanie 0:2, ostatecznie porażka 0:5)
– 90 minut z Villarreal B (0:1)
– 90 minut z Alcoyano (2:4)
– 90 minut z Baleares (0:5)
– 90 minut z Mallorcą B (1:0)
– 68 minut z Cornellą (zmiana przy stanie 3:4)
– 27 minut z Gavą (wszedł przy stanie 1:0, jego zespół przegrał 1:2)
– 86 minut i czerwona kartka z Sabadell (przy stanie 0:1)
– 90 minut z Atl. Levante (0:0)
– 66 minut z Badaloną (zmiana przy stanie 0:3, ostatecznie 1:4)
– 90 minut z Lleidą (0:2)
– 90 minut z Hospitalet (0:2)
Podsumowując:
27 bramek straconych przez 930 minut kiedy był na boisku (gol średnio co 34 minuty)
16 bramek straconych przez 1050 minut kiedy nie było go na boisku (gol średnio co 66 minut)
Jak takie statystyki świadczą o defensywnym pomocniku, któremu zdarzyło się też wystąpić na pozycji stopera – odpowiedzcie sobie sami.
Zresztą tylko raz jego Eldense, najgorszej drużynie trzeciej grupy Segunda B, udało się wygrać z nim w składzie – z rezerwami Mallorki. Ciekawa jest też inna zależność. Z Cornellą po jego zejściu koledzy wyrównali na 4:4 i ugrali punkt. Gdy dostał czerwoną kartkę przy stanie 0:1 z Sabadell i wydawało się, że partnerzy będą mieć jeszcze bardziej pod górkę, ci bez niego zdobyli gola na 1:1. Za to gdy wszedł z Gavą przy wyniku 1:0 dla jego ekipy, nagle wszystko się posypało, a Eldense straciło dwa gole w 27 minut, choć wcześniej przez ponad godzinę zachowywało czyste konto.
Rozumiemy, że przykład pierwszoligowego katharsis Zagłębia Lubin sprzed dwóch sezonów działa na wyobraźnię, ale żeby pchać się do spadku na siłę? Żeby w ogóle wpaść na pomysł ściągnięcia gościa z najgorszej drużyny swojej grupy Segunda B, trzeciego poziomu rozgrywkowego w Hiszpanii, który za każdym razem, gdy grał, sprowadzał na swoich kolegów katastrofę?
Nie, tego jeszcze nie grali.
Oho, zaraz znowu będą głupie komentarze, że uwzięliście się na Ruch. A na swoim forum kibice pewnie sami jebią zarząd, że takich ogórów wymyślają.
Niech przegryzą sobie bryłką węgla, albo chociaż jakimś karminadlem. Zawsze mam bekę z kibiców (i nie chodzi tu tylko o Ruch), którzy nie posiadając żadnego logicznego argumentu (’ a skąd wiesz, czy nie odpali ?’ nie jest argumentem, bo raz do roku, to i kij od szczotki strzeli), bronią absurdalnych decyzji swoich klubów. Nie idźcie tą drogą. Potem wasze kluby skończą w B-klasie, jak 'mój’ klub, który był prowadzony przez pewnego okrągluśkiego mitomana.
nie wiem jak można traktować poważnie fanów tego samego zespołu któremu kibicuje Paweł Czado.
Oj tam oj tam, a może akurat ten ogór wypali i będzie wymiatał w naszej lidze :):) w grupie spadkowej zagra pierwsze skrzypce i uratuje Niebieskich 🙂 No dobra, na poważnie ogór pewnie pokopie pół roku i się zawinie do jakiejś 2 ligi cypryjskiej…
Treść usunięta
Być dobrze grac !
Nie ma co się dziwić, nasza liga jest ogórkowa, już były przypadki, że jakieś nołnejmy z 3 ligi portugalskiej zaczęły wymiatać w tej naszej ogórkowej lidze.
Nie noł nehmy tylko niezwykle utalentowani gracze z niższych liczb zagranicznych
Treść usunięta
A to trzeba być jakimś ekspertem żeby stwierdzić, że ten koleś to totalny leszcz? Blisko 32 letni zawodnik, który przez całą „karierę” choćby na chwilę nie wyściubił nosa do poważnego grania i nie był pewniakiem nawet w hiszpańskim trzecioligowcu – faktycznie armii scoutów do niego trzeba. Bądźcie ludzie czasami poważni.
Myślałem że biorą Krystiana Nowaka 🙂 naprawdę są tacy którzy twierdzą że ten gość będzie wzmocnieniem dla Ruchu?
Treść usunięta
Będzie w sam raz na I ligę
chuuuuuju przestań szkalować nasz ruch chorzow chuju, zdechniesz w pierdlu w sztumie chuju,
podpisano prokurator generalny dziura w dupie
Ale wiecie, że testy to jeszcze nie jest pewny kontrakt, nie? Czy nie wiecie? Czy napisaliście kolejny tekst bez sensu? Nie no, chyba wiecie,nie?
Trzeba czasem napisać coś oprócz tematu legii i legiopodobnych.
Tak, tylko, że pisanie o tym, że zawodnik na testach jest beznadziejny i „tworzenie” na tym wniosków na przyszłość jest bez sensu. Dziesiątki zawodników przelewa się przez kluby podczas testów, jak się sprawdzą to się podpisuje kontrakty, jak nie to podziękują i tyle. I nie trzeba z tego robić tekstów i wyciągać wniosków bo to nie ma sensu.
przyjdzie i będzie wymiatał, a ruch się utrzyma. to je polska liga, tego nie ogarniesz