Reklama

Tragedia w Wiesbaden. Gracz Dynama Drezno postrzelony, jego ciotka – zabita

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

22 grudnia 2016, 14:47 • 2 min czytania 0 komentarzy

Zimowa przerwa w rozgrywkach. Dla wielu zawodników czas na naładowanie akumulatorów w rodzinnych stronach, chwilę zasłużonego odpoczynku, odcięcie się od codziennego zgiełku i presji związanych z piłką. Ale też pielęgnowanie siłą rzeczy zaniedbanych nieco znajomości czy – przede wszystkim – pokazanie się na oczy bliskim, z którymi niejednokrotnie z racji wykonywanego zawodu nie masz okazji widywać się tak często, jak byś sobie tego życzył.

Tragedia w Wiesbaden. Gracz Dynama Drezno postrzelony, jego ciotka – zabita

Dla Marca Wachsa to miał być prawdopodobnie normalny, niezakłócony niczym dzień w rodzinnym Wiesbaden. Obrońca występującego w 2. Bundeslidze Dynama Drezno przedwczorajszego poranka postanowił wybrać się w odwiedziny do sklepu prowadzonego przez swoją ciotkę i wuja. Szybkie zakupy, toczona w miłej atmosferze rozmowa z dawno niewidzianymi krewnymi, uśmiech na “do zobaczenia” i spokojny powrót do domu. Tak to zapewne w teorii miało wyglądać.

W praktyce dzień ten okazał się jednak niewątpliwie najgorszym w życiu młodego defensora. Gdy cała trójka znajdowała się już w sklepie, nagle wtargnął do niego bowiem uzbrojony mężczyzna, który bez ostrzeżenia otworzył ogień, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. 59-letnia ciotka piłkarza wskutek postrzału zmarła na miejscu, 63- letni wuj odniósł lekkie obrażenia, zaś sam Wachs został ciężko ranny – kule trafiły go w gardło.

Sprawca jak na razie wciąż pozostaje niezidentyfikowany, a motyw napadu nieznany. Policja co prawda sporządziła portret pamięciowy szaleńca i przegląda nagrania z monitoringu z pobliskich sklepów, jednak na ten moment brak jakichkolwiek poszlak, które znacząco przybliżyłyby funkcjonariuszy do schwytania napastnika. Choć 21-letni zawodnik Dynama cudem uszedł z życiem, po przeprowadzonej już operacji – jak przekonują lekarze – jego stan na całe szczęście jest stabilny.

Jesteśmy w szoku, oszołomieni i głęboko zasmuceni. Cała rodzina Dynama Drezno jest w tej chwili z Markiem i jego rodziną. Oferujemy naszą pełną pomoc i wsparcie. Najważniejsze jest zdrowie zarówno fizyczne, jak i psychiczne Marca. Wszystko inne nie ma teraz znaczenia. Chcę jeszcze raz wyrazić wyrazy współczucia. Chcemy też poprosić o poszanowanie prywatności Marca i jego rodziny”, powiedział po całym zajściu dyrektor sportowy Dynama, Ralf Minge.

Reklama

Nas z kolei tego typu historie tak po ludzku skłaniają do refleksji na temat tego, jak pozornie zwykłe sytuacje z życia codziennego nieraz kompletnie niespodziewanie mogą przekształcić się w największy koszmar oraz jak znalezienie się w nieodpowiednim miejscu i czasie przez kogoś niespełna rozumu może przyprawić cię o traumę, z którą potem musisz zmagać się do końca życia.

Jedyne szczęście w nieszczęściu – o ile w ogóle można to w ten sposób nazwać – stanowi fakt, że pociski, które przyjął na siebie Wachs nie leciały kilkanaście centymetrów wyżej. Wówczas mówilibyśmy niewątpliwie o jeszcze większej tragedii.

Najnowsze

Niemcy

Ekstraklasa

Architekt Eintrachtu, likwidator Big City Herthy. Kim jest Fredi Bobić?

Michał Trela
29
Architekt Eintrachtu, likwidator Big City Herthy. Kim jest Fredi Bobić?
Niemcy

Dawid Kownacki z 12. golem w sezonie. Pewnie wykorzystał rzut karny

Wojciech Górski
9
Dawid Kownacki z 12. golem w sezonie. Pewnie wykorzystał rzut karny