Czterdziesta minuta meczu Polski z Danią. Arkadiusz Milik wyciąga się po piłkę, ale kolano zostaje z tyłu, w dodatku dochodzi do starcia z rywalem. Już nie wstaje z murawy. Polski snajper rozgrywający jeden z najlepszych sezonów życia właśnie sobie uświadamia, że ta runda prawdopodobnie jest już skończona. Zamierają telewidzowie w Polsce, ale po kilku minutach w Internecie pod hasłem „Milik” znajduje się coraz więcej głosów po włosku. Neapol zdążył się już zachwycić następcą zdrajcy, Gonzalo Higuaina. Zdążył już w niego uwierzyć. Teraz zaś czekał na wyrok – ile kolejek Napoli zagra bez swojego żądła?
Dziś wieczorem klub Arkadiusza Milika zagra dziesiąty mecz po jego feralnym zderzeniu. Dotychczasowe wyniki? Dość jednostajne. Trzy zwycięstwa, trzy remisy, trzy porażki. Najgorzej wygląda dorobek w Lidze Mistrzów – tam Napoli poległo z Besiktasem i dwukrotnie zremisowało, z Turkami oraz Dynamem Kijów. Uwagę przykuwa jednak coś innego: niewielki udział w grze nominalnych napastników z Neapolu.
POSTAW NA GOLA MARKA HAMSIKA W MECZU Z SASSUOLO! KURS 3,00!
Na początku sezonu wszystko było jasne – tworzyli Hamsik, Mertens czy nawet Insigne, finalizował, albo wręcz dopychał do pustej bramki Arkadiusz Milik. Po kontuzji?
W sześciu meczach na szpicy, przynajmniej w teorii i na papierze, grał przesunięty ze skrzydła Dries Mertens. W pozostałych trzech – Manolo Gabbiadini. Napoli zdobyło w tych wszystkich meczach dwanaście goli. Jak kształtuje się lista strzelców?
Mertens 2
Insigne 2
Hamsik 2
Callejon 2
Gabbiadini 1 (w tym 1 karny)
Koulibaly 1
Maksimović 1
Chiriches 1
Czyli z podziałem na pozycje:
Obrońcy 3
Pomocnicy i skrzydłowi 6
Szpica 3
Jak było wcześniej, gdy grał Arkadiusz Milik? Z 20 strzelonych goli 7 zrobił sam Arek, ósmą dołożył Gabbiadini występujący na „dziewiątce” w meczu z Chievo. Z Milkiem współczynnik gole napastników / wszystkie gole to 0,4, bez Milika – 0,25.
Widać to zresztą i w samej grze Napoli, gdzie często cały zespół na swoje barki musi brać Marek Hamsik czy Jose Callejon. Choć – jak mówią sceptycy – robota Milika często ogranicza się do stania w odpowiednim miejscu, by trafiła go uderzana przez skrzydłowych piłka – dziś w Napoli nikogo tak mądrze stojącego nie ma.
Dziś Napoli mierzy się z Sassuolo, które przegrało cztery mecze z rzędu. To idealny moment, by po pierwsze zmniejszyć stratę do Juventusu, który wczoraj przerżnął z Genuą, ale i podgonić strzelone gole. Razem z W TYM MIEJSCU.
Kurs na bramkę któregokolwiek z żądeł – Mertensa i Gabbiadiniego – 2,00. Gol Hamsika? 3,00.