Apel do Zbigniewa Bońka: niech pan wycofa się z wyborów!

redakcja

Autor:redakcja

24 października 2016, 21:32 • 3 min czytania

Odkąd Józef Wojciechowski oficjalnie został kandydatem na prezesa PZPN, wiedzieliśmy, że będzie groteskowo. Ale nie sądziliśmy, że aż tak.

Apel do Zbigniewa Bońka: niech pan wycofa się z wyborów!
Reklama

Miją dni, a nawet tygodnie, a JW nie jest w stanie zaprezentować swojego programu, a ilekroć próbuje to nie wiadomo, czy się śmiać czy płakać (teraz np. wymyślił, że PZPN miałby wyemitować obligacje, co niestety jest niezgodne z prawem). Dzisiaj okazało się, że Wojciechowski chce reorganizować futbol, a nie jest w stanie zorganizować jednej konferencji prasowej. Pal licho, że nie zaproszono Weszło, bo my byśmy tam i tak poszli tylko po to, żeby drzeć łacha, ale jak można nie wpuścić największej gazety sportowej („Przegląd Sportowy”), jak i największej gazety w ogóle („Fakt”)? Jest to rzadka kompromitacja.

Spotkanie z mediami było w ogóle dość osobliwe, ponieważ – jak donoszą nam koledzy – poza tym, że weszli tylko ci, którzy mieli wejść, to… poproszono ich, by niczego nie nagrywać. Jak Wojciechowski coś w swoim stylu palnął, to za moment towarzyszący mu mecenas mówił, aby tej akurat kwestii nie cytować. Jaja kompletne.

Reklama

Jako że nas tam nie było, bazować musimy na tym, co wypłynęło. A wypłynął na przykład wywiad dla TVP Sport.

– Panie prezesie, z jakimi założeniami wystartuje pan w wyborach na prezesa PZPN? Te wybory już za cztery dni, więc ten program zapewne jest wyklarowany.
– Myślę, że założenia będą bardzo ambitne. Pyta pan o szczegóły, tak?

– Pytam o coś więcej. To, że będą ambitne, to nikt nie wątpił od początku, kiedy dowiedzieliśmy się miesiąc temu o pańskiej kandydaturze.
– Chcemy pozmieniać parę rzeczy, które nie funkcjonują teraz, usprawnić niektóre rzeczy, które funkcjonują, a mogą funkcjonować lepiej. To tak ogólnie. A wdając się w szczegóły, potrzebujemy dużo więcej czasu.

– Ale to co słyszymy od pana teraz, to są ogólniki. Myślę, że delegaci, którzy mają na pana zagłosować, takim brakiem szczegółów się nie zadowolą. Co wymaga zmian na teraz?
– Już mówię. Jeżeli chodzi o to, żeby zmienić polską piłkę, trzeba do niej włożyć więcej pieniędzy. Bez pieniędzy będziemy kuleli, dochodzili do jakości, a tę jakość potrzebujemy już teraz. Potrzebujemy więcej pieniędzy. Żeby to można było spełnić, musimy uporać się z kibolami. Poważny biznes nie wejdzie do piłki, jeśli nie będzie czystych stadionów. Będziemy lobbować, będziemy namawiać, przekonywać. Zresztą widzę, że nasze konferencje prasowe, które w ostatnim czasie mają miejsce, już zrobiły pełne wyrwy, bo już słyszałem, wczoraj, że minister Ziobro podjął wątek walki z kibolami.

– Co do drugiego wątku, skąd wziąć te pieniądze?
– Jeśli uporamy się z kibolami… Biznes, ludzie, którzy posiadają wolne środki… Będzie ich łatwiej przekonać.

I jeszcze tak chwilę dłużej, bez żadnych konkretów, za wyjątkiem pomylenia Lubańskiego z Lewandowskim… Rany Boskie! Ten człowiek sądzi, że minister Zbigniew Ziobro podjął temat walki z kibolami, po jakichś konferencjach prasowych Wojciechowskiego (mimo że żadnej konferencji wcześniej nie zrobił). Przecież to jest odlot w rejony niedostępne nawet po mocnych narkotykach.

A poza tym – będzie lepiej! A co! Wygoni się kiboli, wprawdzie nie wiadomo jak, ale się wygoni – i potem już z górki. Jak będzie z górki, to biznes się rzuci i będzie dawał pieniądze. Nie wiadomo jaki biznes, po prostu ludzie z wolnymi środkami. Brzmi jak plan. W zasadzie jesteśmy w domu. Polski futbol uratowany.

Apelujemy do Zbigniewa Bońka – niech wycofa się z wyborów. Odkąd kabarety w TVP2 zeszły na psy, potrzebujemy świeżych, zabawnych postaci! Inna sprawa, że podobno w czasie tajnej konferencji na pytanie, po co w ogóle startuje, JW odpowiedział, że „dla chwały”, a nie „dla beki”.

Najnowsze

Ekstraklasa

Boniek o transferach Legii: „Zawodnicy, którzy przychodzą przetrąceni”

redakcja
0
Boniek o transferach Legii: „Zawodnicy, którzy przychodzą przetrąceni”
Francja

Były reprezentant Polski wyróżniony we Francji. „Cóż za historia”

Antoni Figlewicz
0
Były reprezentant Polski wyróżniony we Francji. „Cóż za historia”
Hiszpania

Florentino Perez: „Jak mamy zapomnieć o największym skandalu w historii?!”

redakcja
5
Florentino Perez: „Jak mamy zapomnieć o największym skandalu w historii?!”
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama