Reklama

Słabo, słabiej, żenująco – oceny za Borussię.

redakcja

Autor:redakcja

14 września 2016, 22:47 • 4 min czytania 0 komentarzy

Łudziliśmy się, że może zobaczymy cud, ale teraz wiemy – nie było ku niemu żadnych podstaw. Legia wyszła na mecz kompletnie nieprzygotowana, zaprezentowała taktyczne przedszkole i na dzisiaj kompletnie nie pasuje do elity, która została jej wylosowana. 

Słabo, słabiej, żenująco – oceny za Borussię.

Arkadiusz Malarz 5

Sam przeciw wszystkim, przy żadnej z bramek nie miał szans, a jeszcze jak przy trzeciej prawie wyzionął ducha odbijając kolejne strzały, to asekurację olali koledzy. Nie zawalił przy żadnym golu, ale minus trzeba odnotować – zagrał ręką poza polem karnym i powinien dostać czerwoną kartkę.

Bartosz Bereszyński 1

Bartek z piłką wyglądał tak, jakby ta go parzyła, albo bał się ponownej dyskwalifikacji dla Legii od UEFY, jeśli chwilę dłużej ją potrzyma. Pałował, robił wślizgi kiedy nie trzeba było ich robić, generalnie biła od niego energia, ale ta elektryczna, czyli niekoniecznie pożądana w futbolu. Tęskno za Jędrzejczykiem.

Reklama

Jakub Czerwiński 3

Nie możemy tego nazwać dobrym występem, jeśli chodzi o poziom Ligi Mistrzów, ale musimy obrać odpowiednią skalę – nie przyniósł ogromnego wstydu, gdy weźmiemy pod uwagę jakość Legii Warszawa. Czerwiński starał się być przytomny, ustawiać dobrze, naprawiać błędy kolegów. Nie zawsze dał radę, ale trudno, żeby było inaczej, skoro debiutował w pucharach i grał w koszmarnie poukładanej linii obrony. Jeśli miałby obok Pazdana może wynik nie przypominałby takiego z meczu tenisowego.

Maciej Dąbrowski 1

Jego występ podsumuje najlepiej ten filmik:

Reklama

Taki był Dąbrowski przez cały mecz, zagubiony, drastycznie nie przystający do poziomu na jakim się znalazł. Żeby chociaż główki wygrywał, ale nie. Chłop wysoki jak brzoza, a przegrywał pojedynki w powietrzu z niższymi graczami Borussii.

Guilherme 2

W przerwie spotkania okazało się, że Besnik Hasi wystawił Guilherme na lewej obronie, bo SŁYSZAŁ, że Brazylijczyk tam kiedyś grał. Nie do końca rozumiemy, jak to się odbyło? Żewłakow poszedł do trenera i powiedział: ty, Besnik, słuchaj, masz pięć złotych do automatu, bo portfel w aucie zostawiłem? A, jeszcze jedno – Gui grał u Berga na lewej obronie. No, to dzięki, trzymaj się.

Dramat. Trener zabrał dobrego gracza w ofensywie, a dał zespołowi mocno przeciętnego w defensywie – Guilherme nie zdążył z kryciem choćby przy piątej bramce.

Vadis Odjidja-Ofoe 2

Szukamy pozytywów w grze tego gościa, ale równie dobrze możemy wyjść na ulicę i rozglądać się za Zorro niosącym kwiat paproci w trzeciej ręce. No, sorry – nie bardzo widać, dlaczego jego utrzymanie kosztuje tyle, a kosztuje sporo. W czym on jest lepszy od takiego Heralda Goulona? Chyba tylko to, że jego nazwisko daje więcej punktów w Scrabble, gdyby tylko można tam układać nazwy własne. Dziś człapał 90 minut, a ocenę należy mu podnieść jedynie dlatego, że raz zagrał otwierające podanie do Moulina, które ten jednak zaprzepaścił.

Tomasz Jodłowiec 4

Chyba jedyny piłkarz z pola obok Langila, który momentami przypominał gościa uprawnionego do gry w Lidze Mistrzów. Potrafił podejść do rywala, wywrzeć na nim jakikolwiek pressing, zabrać piłkę i zagrać sensowne podanie. Mimo wszystko, to wciąż tylko gimnazjalista wśród przedszkolaków, który wybrał się na mecz z dorosłymi.

Thibault Moulin 3

Próbował zagrać kombinacyjnie, być aktywnym, pokazywać się do grania, ale brakowało w tym wszystkim jakości. Łatwiej jest nawinąć gracza Jagiellonii i potem posłać piłkę na nos do swojego, a trudniej powtórzyć to wszystko w spotkaniu z Borussią. Raz dostał dobre podanie z głębi pola, ale źle przyjął – to są te detale.

Waleri Kazaiszwili 2

To, że zagrał było zaskoczeniem, ale skoro już wszedł na boisko oczekiwaliśmy więcej. W końcu radził sobie w niezłej Eredivisie, miał wnieść jakość do ofensywy Legii, ale jeśli to zrobił, to przemycił ją gdzieś w skarpecie. Parę razy spróbował, jednak głównie zajmował się dreptaniem, widać, że kompletnie nie rozumie się z kolegami, pewnie nawet nie wie jak mają na imię.

Aleksandar Prijović 3

Jeśli doczekał się na piłkę to potrafił ją przytrzymać i oddać do kolegi. Problem w tym, że dostawał ją od wielkiego dzwonu i na połowie Borussii był kompletnie samotny.

Steeven Langil 4

W końcu pokazał, że jest szybki, a przy tym piłka nie jest jego największym wrogiem. Parę razy uciekł rywalom, Goetze dostał na nim żółtą kartkę i generalnie Dortmundczycy musieli bardziej się spiąć widząc, ze Langil zaraz się rozpędzi. Oddał strzał na bramkę, co w kontekście wyniku i gry jest informacją szokującą.

Nemanja Nikolić 3

Dostał 30 minut, starał się pokazać trene… Hasiemu, że zrobił źle zostawiając go na ławce. Z wolnego wyszło fatalnie, bo zaliczył podwyższenie, główką było blisko, ale do gola wciąż przygnębiająco daleko. Prijović-Nikolić, ten duet na boisku się sprawdzał, o tym to Hasi nie słyszał?

Michaił Aleksandrow 1

Wszedł na boisko, raz zagrał dobrą piłkę i tyle go widzieli. Ile jeszcze będziemy oglądać tego gościa w koszulce Legii, a jeśli już musimy, to powiedzcie chociaż – za co?!

Miroslav Radović grał za krótko, żeby go ocenić.

Skala ocen 1-10

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...