Reklama

Turbo dziwne tweety „Gianniego”. Panie Tomaszu, to jak to w końcu jest z tym Grosickim?

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

04 września 2016, 13:20 • 2 min czytania 0 komentarzy

Już od dłuższego czasu internetowa działalność Tomasza Hajty była dość oryginalna. Nowy sezon potwierdza: konto byłego piłkarza Schalke 04 Gelsenkirchen wciąż będzie jednym z naszych ulubionych miejsc w internecie.

Turbo dziwne tweety „Gianniego”. Panie Tomaszu, to jak to w końcu jest z tym Grosickim?

Sprawa transferu Kamila Grosickiego do angielskiego Burnley odbiła się szerokim echem w całej piłkarskiej Polsce. W związku z tym głosu w tej sprawie nie omieszkał zabrać również sam Hajto. Najpierw, gdy media obiegła informacja, że przenosiny skrzydłowego na Wyspy są już na ostatniej prostej, były reprezentant Polski sklecił całkiem zrozumiałego tweeta.

Turbo gratulacje, wymarzona Anglia, kilka emotikonek z samolotem, piłką, kciukami. Generalnie – idzie to zrozumieć. Minęły jednak dwa dni, a sympatyczny komentator doznał ataku amnezji.

Reklama

Jeszcze chwilę temu transfer do Burnley gotów był uznać za spełnienie marzeń „Grosika” i niezwykle przemyślany ruch w jego karierze, by już po chwili fetować fiasko tego interesu. No tak, bo przecież co to za krok do przodu w karierze piłkarza skoro beniaminek za chwilę wróciłby do Championship i tak w ogóle to jest to za ciasny klub dla takiego piłkarza jak Kamil.

Pewnie chodzi o jakieś detale, o których nie mieliśmy pojęcia, ponieważ nigdy nie graliśmy w piłkę.

fot. FotoPyk

Najnowsze

Hiszpania

Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

Patryk Stec
0
Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

Komentarze

0 komentarzy

Loading...