Co w tym sezonie odróżnia Konstantina Vassiljeva od Jakuba Rzeźniczaka? Praktycznie wszystko, ale gdybyśmy mieli ukazać tę różnicę na liczbach, byłoby to 5,15 – tyle obecnie wynosi dystans pomiędzy najlepszym i najgorszym zawodnikiem ligi w dziesięciopunktowej skali not Weszło. Jakkolwiek spojrzeć, to prawdziwa przepaść. Być może akurat ta dysproporcja nikogo dziś nie zaskoczy, ale w pierwszym podsumowaniu not Weszło – na które właśnie nadszedł czas – niespodzianek z pewnością nie zabraknie.
Dzisiaj publikujemy pierwsze notowanie, bo sześć kolejek Ekstraklasy to już w miarę reprezentatywna próbka. W tym sezonie kilka nowości – przede wszystkim cyklicznie będziemy prezentować zarówno najlepszych, jak i najgorszych. Ponadto przy każdym zawodniku będziemy zamieszczać informację o liczbie spotkań, po których został przez nas oceniony. Przy równej średniej not to właśnie ta wartość będzie miała decydujący wpływ na kolejność w naszych zestawieniach. Warto też od razu uporządkować zasady – jak już wspomnieliśmy, piłkarze są przez nas oceniani w skali 1-10, natomiast sędziowie w skali 1-6. Żeby po szóstej kolejce Ekstraklasy w ogóle móc znaleźć się w naszych zestawieniach zawodnicy musieli zebrać minimum cztery oceny, a dla panów z gwizdkiem obniżyliśmy ten próg do trzech. Natomiast w klasyfikacji U-21 w tym sezonie będziemy uwzględniać piłkarzy urodzonych w 1995 roku i młodszych.
No dobra, skoro formalności mamy już za sobą, czas na clou całego cyklu – pierwsze notowanie prezentuje się następująco:
Fot. FotoPyK