Reklama

Jak docenić rzut karny w wykonaniu Błaszczykowskiego… (22)

redakcja

Autor:redakcja

03 lipca 2016, 11:31 • 3 min czytania 0 komentarzy

Przez chwilę przemknęło mi przez głowę – może ten rzut karny w wykonaniu Jakuba Błaszczykowskiego był wykonany źle? Może faktycznie niepotrzebnie próbował na dwa tempa, może zbyt mocno zasugerował, że będzie szuflował w prawy róg, może po prostu uderzając w ten sposób wcześniejsze osiemset piętnaście rzutów karnych został przeczytany przez Portugalczyków jeszcze przed strzałem?

Jak docenić rzut karny w wykonaniu Błaszczykowskiego… (22)

Ale potem wyszedł Zaza i podbiegł do piłki skipem A. Potem wyszedł Pelle, zapowiedział Neuerowi, że wrzuci mu podcinkę, po czym poturlał piłkę jakieś osiem metrów od słupka. Wyszedł Schweinsteiger i wypuścił misję ratunkową w kosmos za piłką, która wciąż znajduje się tam po pamiętnym strzale Ramosa. Muller. Podszedł jak do konsoli po leniwym dniu. Bardziej wyluzowany krok miał chyba tylko podczas Oktoberfestu, gdy zasuwał w tym śmiesznym przebraniu. Łup, broni Buffon, ale wyjąłby to pewnie nawet Oblak.

Starcie dwóch najlepszych linii defensywnych mistrzostw. Wszyscy śmiali się – pierwszy gol w tym meczu padnie w okolicach 750. minuty. Bezbramkowy remis wydawał się najpewniejszym typem, gdy na jednej murawie znajduje się dwóch spośród pięciu najlepszych bramkarzy i pięciu spośród dziesięciu najlepszych stoperów świata. Możliwe, że banki informacji obu sztabów dały się nabrać internautom i naprawdę założyły, że mecz będzie trwać 750 minut i nikt nie zarządzi rzutów karnych. Tak się jednak nie stało, trzeba było kopać z jedenastu metrów.

Naprawdę nikt tego nie przewidział? Pół Internetu zasypane memami o żelaznych defensywach, a sztaby tego nie przewidziały? Bo wybaczcie, karne wykonywane przez tych wielkich piłkarzy wyglądały tak, jakby ostatni raz uderzali je na konsoli, i to raczej w Pro Evo 6, niż najnowszej FIFA. No i jeszcze ten Zaza. Wprowadzony przez Conte specjalnie na rzuty karne, jakby miał być największym specjalistą w tym fachu. Okazał się parodystą tak zabawnym, że dziś…

Reklama

Media preview

Niesamowite. Wręcz niewyobrażalne, by na takim poziomie miały miejsce aż takie pomyłki, aż takie piłkarskie jaja. Jeszcze w takim meczu. Najciekawszym i na papierze najlepiej wyglądającym ćwierćfinale, dla wielu „przedwczesnym finale”. Gdyby w ten sposób mylili się Polacy i Szwajcarzy, pewnie można byłoby machnąć ręką, ale Niemcy? Goście, którzy zawsze mają dograny ostatni szczegół z tym, którą stopą ruszać do wykonania rzutu wolnego włącznie? Włosi, których boiskowa organizacja i porządek przerosła Belgów i Hiszpanów?

Nie do wiary.

***

Przy okazji warto spojrzeć w ogóle na skład półfinałów. Portugalia, która nie potrafiła wygrać ani z Islandią, ani z Austrią, ani z Węgrami, która awansowała do szesnastki tylko dzięki reformie dopuszczającej awans z trzeciego miejsca. Walia, która pokonała Belgów po golach Robsona-Kanu (trzy bramki w 28 meczach angielskiej Championship) i Vokesa po asyście Guntera (obaj występowali w ubiegłym sezonie na drugim szczeblu rozgrywek w Anglii). Niemcy, którzy potrzebowali ośmiu serii jedenastek i czterech błędów Włochów, by wygrać rzuty karne. No i na koniec ktoś z duetu Francja-Islandia. Styl Francuzów porywający jak wykłady z fizyki kwantowej. Islandia… No wiadomo, Islandia.

Reklama

ParoEuro. I tym większy ból, że tych wszystkich zrządzeń losu, zbiegów okoliczności i zawodów ze strony faworytów nie wykorzystaliśmy my. No i druga wątpliwość. Czy to pojedynczy turniej, jak kiedyś Liga Mistrzów z AS Monaco i FC Porto, czy raczej trend, który pozwoli nam i innym państwom uchodzącym za piłkarsko słabsze błyszczeć na kolejnych wielkich turniejach? Jeśli przyczyną jest – jak sugeruje wielu – zmęczenie sezonem zawodników największych klubów, to limitem w Rosji czy na Euro 2020 dla dowolnych kasztanów będzie tylko niebo.

JAKUB OLKIEWICZ

Najnowsze

Ekstraklasa

Kibice Radomiaka przywitali piłkarzy po przegranych derbach. „Mamy dość”

Szymon Janczyk
10
Kibice Radomiaka przywitali piłkarzy po przegranych derbach. „Mamy dość”
1 liga

Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków

Bartosz Lodko
6
Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków
Anglia

Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup

Bartosz Lodko
5
Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup

Komentarze

0 komentarzy

Loading...