Reklama

Luis Suarez urządza popis siatkarski i ratuje tyłki Urugwajczykom

redakcja

Autor:redakcja

02 lipca 2016, 08:01 • 2 min czytania 0 komentarzy

Ćwierćfinał mistrzostw świata. 120 minuta. Na tablicy świetlnej 1:1, wszyscy w głowie mają już tylko doprowadzenie za wszelką cenę do rzutów karnych. Rzut rożny dla Ghany. Zamieszanie. Najpierw piłkę z linii bramkowej wybija obrońca. Ta trafia do Adiyiaha, który główkuje. „Tak, mamy to” – taka myśl musiała zakiełkować w jego głowie. W końcu futbolówka leciała wprost do bramki. Zatrzymać ją mógł tylko jakiś cud.

Luis Suarez urządza popis siatkarski i ratuje tyłki Urugwajczykom

No i ten się wydarzył. Luis Suarez zdecydował się na dramatyczną interwencję ręką. Położył na szali swój udział w półfinale, czerwoną kartkę, ewentualną dyskwalifikację i morze hejtów z całego świata – wszystko i tak było bardziej do zniesienia niż pewne odpadnięcie. Gdyby wtedy padł gol – Urugwaj byłby praktycznie bez szans na odrobienie. Ale ten nie padł, choć przecież powinien. Ghana może narzekać na nieuczciwe zagranie, lecz przecież jedenastkę w ostatniej minucie dogrywki trzeba traktować jako prezent.

I ona z tego prezentu nie skorzystała. Gyan trafił prosto w poprzeczkę.

Jak oceniać Suareza? Jako bohatera? W końcu uratował swoją drużynę przed odpadnięciem. A może jako oszusta? Ujmijmy to tak: nie było to najbardziej fair zachowanie na świecie. Z drugiej strony – reguły są jasne i przecież każdy może w dowolnym momencie celowo zagrać piłkę ręką i liczyć się nie tylko z wyrzuceniem z boiska, ale też z dłuższą dyskwalifikacją. Urugwaj poniósł konsekwencje. W sumie trudno się dziwić, że w ojczyźnie Suarez został uznany po tym fakcie królem. Dla nich wszystko jedno, czy objechałby wszystkich na boisku i władował do pustaka, czy zablokowałby ręką lecący strzał. Liczy się efekt.

Reklama

Sześć lat temu „ręka Boga” nabrała nowego znaczenia. Od tego momentu nie należy już tylko do Diego Maradony.

Najnowsze

Hiszpania

Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

Patryk Stec
1
Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

Komentarze

0 komentarzy

Loading...