Reklama

Niedobrana para – Messi i rzuty karne

redakcja

Autor:redakcja

27 czerwca 2016, 15:30 • 3 min czytania 0 komentarzy

Dwadzieścia. O jeden od oczka. Tyle niestrzelonych karnych ma już na swoim koncie na przestrzeni całej kariery Leo Messi, dokładając do niechlubnej statystyki ten najświeższy, który pośrednio kosztował Argentynę wygraną w Copa America, a samego Messiego – pierwszy w życiu tytuł na dużej imprezie. 

Niedobrana para – Messi i rzuty karne

Jakkolwiek dziwnie nie wyglądałyby te liczby, fakty są takie, że Argentyńczyk – niepodważalnie jeden z najlepszych piłkarzy wszechczasów, prawdziwy magik futbolu XXI wieku – nie trafia niemal 1/4 jedenastek, do których podchodzi. W tym sezonie, który zakończył dziś kopnięciem wysoko ponad poprzeczką bramki Claudio Bravo, jego skuteczność wyniosła marne 56% (a sporo źródeł karnego z Celtą Vigo, gdy Messi podawał z jedenastu metrów do Suareza, również rozlicza jako pudło):

23.08.2015: Barcelona – Bilbao – obroniony
20.09.2015: Barcelona – Levante – gol
20.09.2015: Barcelona – Levante – przestrzelony
17.01.2016: Barcelona – Bilbao – gol
23.02.2016: Arsenal – Barcelona – gol
6.03.2016: Eibar – Barcelona – gol
12.03.2016: Barcelona – Getafe – obroniony
30.03.2016: Argentyna – Boliwia – gol
27.06.2016: Argentyna – Chile – przestrzelony

W zasadzie równie dobrze można wrzucić kulkę w ruletkę i przyjąć, że czerwone to trafienie, czarne to pudło. Dlaczego więc gość, którego strzały z dalszych odległości lądują idealnie przy słupku i którego lewa stopa jest jedną z najbardziej śmiercionośnych broni w arsenale Luisa Enrique, stając na jedenastym metrze radzi sobie coraz gorzej?

Reklama

Sam zawodnik twierdzi, że bramkarze łatwiej odczytują go dlatego, że tak często podchodzi do karnych. – Bramkarze obecnie studiują twój sposób wykonywania karnych, a im więcej ich wykonujesz, tym więcej materiału na twój temat mają. Jasne, to prawda, że dobrze wykonany karny jest trudny do obrony, nawet jeśli bramkarz wyczuje intencje, ale wykonywanie jedenastek to wcale nie jest tak prosta sprawa – mówił w zeszłym roku w wywiadzie dla oficjalnego magazynu Barcy.

Inne zdanie na ten temat ma z kolei Ben Lyttleton, autor książki „Twelve Yards: The Art & Psychology of the Perfect Penalty”:– Zauważyłem, że Messi co chwilę zmienia sposób wykonania jedenastki. Raz uwzględnia przy tym ruch bramkarza, który może zdradzić, w którą stronę uda się golkiper, a raz skupia się na tym, by zrobić swoje. Czasami spokojnie podchodzi do karnego, czasami podbiega, a zdarza się też, że w ogóle rezygnuje z ich wykonywania – mówi na łamach mirror.co.uk, wskazując na brak jednego, konkretnego sposobu podejścia do piłki ustawionej na wapnie jako problem, z którym Messi nie umie sobie poradzić.

I faktycznie. Jeśli przeanalizujecie sobie jego karne, szczególnie te nietrafione, to o ile kiedyś wszystkie wyglądały podobnie, a rozbieg był relatywnie krótki (nigdy poza prostokąt pola karnego) i wykonywany w dość wolnym tempie, o tyle później zaczęło się kombinowanie, różnicowanie. Pierwsze pudło po zmianie strategii przyszło w meczu towarzyskim z Niemcami, gdy Messi postanowił karnego wykonać na dwa tempa. Doszło też wykonywanie jedenastek – o czym mówi Lyttleton – po szybszym podbiegu.

Gdziekolwiek problem by faktycznie nie tkwił, dziś Messi wrzucił sam sobie kolejny kamyczek, a w zasadzie  – biorąc pod uwagę rangę spotkania i konsekwencje swojego pudła – porządny kamień do ogródka. I niewątpliwie z każdym kolejnym karnym, który swojego lotu nie zakończy w siatce, ta dyskusja będzie się stawać tylko głośniejsza.

Najnowsze

EURO 2024

Boniek: Jechanie z nastawieniem, że niczego nie zdziałamy, to strata czasu

Antoni Figlewicz
0
Boniek: Jechanie z nastawieniem, że niczego nie zdziałamy, to strata czasu
Piłka nożna

Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Szymon Piórek
11
Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Hiszpania

Komentarze

0 komentarzy

Loading...