Polska pisze historię – słusznie zauważa hiszpańska Marca. Sprawdzamy, co w zagranicznych mediach mówi się i pisze po awansie podopiecznych Adama Nawałki do ćwierćfinału Euro 2016.
Polacy awansowali do ćwierćfinału po raz pierwszy w historii dzięki rzutom karnym, w których raz pomylił się Granit Xhaka. To pudło przekreśliło szanse Szwajcarów, którzy w trakcie meczu zasługiwali na lepszy wynik. Po raz kolejny potwierdziło się, że rzuty karne nie mają wiele wspólnego z tym, co wcześniej dzieje się na boisku. Na nim od początku lepiej grali Polacy, ale później dominowali Szwajcarzy – czytamy w Marce.
Sygnał z większości tytułów prasowych jest taki, że na wygraną bardziej zasługiwali podopieczni trenera Petkovicia. Aczkolwiek większość do naszego meczu i tak podchodzi z lekkim przymrużeniem oka. Hiszpanie największą uwagę zwracają na parę bohaterów z Realu – Garetha Bale’a i Cristiano Ronaldo.
Oceny za to spotkanie? Hiszpańscy dziennikarze, jeśli chodzi o przekraczanie granic absurdu, jak zwykle nie mają w sobie równych. Czasem aż zastanawiamy się, co by się działo w komentarzach, gdybyśmy na podobnej zasadzie wystawiali piłkarzom noty. Bo czy ktoś jest w stanie znaleźć racjonalne wytłumaczenie, jakim cudem Pazdan z Glikiem otrzymali po 5, a Djourou – 7? Nie, to jakaś komedia.
Noty w AS:
Sommer 7 – Lichtsteiner 6, Schar 6, Djourou 7, Rodriguez 7, Behrami 7 (Fernandes 5), Xhaka 7, Dzemaili 7 (Embolo 6), Shaqiri 8, Mehmedi 7 (Derdiyok 6), Seferovic 5
Fabiański 8 – Piszczek 6, Glik 5, Pazdan 5, Jędrzejczyk 6, Krychowiak 6, Mączyński 6 (Jodłowiec 5), Błaszczykowski 7, Grosicki 7 (Peszko 5), Milik 5, Lewandowski 4
Dla porównania – Marca:
Sommer 6 – Lichtsteiner 6, Schar 6, Djourou 3, Rodriguez 6, Behrami 6 (Fernandes 6), Xhaka 6, Shaqiri 9, Mehmedi 6 (Derdiyok 7), Dzemaili 6 (Embolo 6), Seferovic 5
Fabiański 8 – Piszczek 6, Glik 6, Pazdan 6, Jędrzejczyk 6, Błaszczykowski 7, Krychowiak 6, Mączyński 6 (Jodłowiec 6), Grosicki 6 (Peszko 6), Milik 7, Lewandowski 4
AS zwraca uwagę, że Lewandowski – król strzelców eliminacji Euro 2016 – wciąż czeka na premierowe trafienie. Gazeta zwraca uwagę, że Polak w meczu ze Szwajcarią nie miał okazji na zdobycie gola, ale mądrze się poruszał i… przypisuje mu zasługi Milika „dobrze zachował przy golu, kiedy przepuścił piłkę zagraną przez Grosickiego do Błaszczykowskiego”.
W Marce dostrzegamy jeszcze jeden pozytywny dla nas aspekt – bohaterem tygodnia zostaje Grzegorz Krychowiak. „Wszystko wychodzi mu dobrze” – czytamy. Z jednej strony, świetne występy z Polską na Euro. Z drugiej, transfer do PSG.
**
Guardian po meczu: Saint-Etienne kocha tworzyć historię. Poza Herve Revellim, Michelem Platinim i podbojami Les Verts w europejskich pucharach w latach 70, nastrojowy zakątek Doliny Loary buduje również reputację międzynarodową. Osiemnaście lat po zwycięstwie Argentyny nad Anglią w rzutach karnych mistrzostwach świata, Polska pokonuje w ten sam sposób Szwajcarię, zostając pierwszym ćwierćfinalistą Euro 2016.
Guardian dziś, już nie o samym spotkaniu, zwraca uwagę na Łukasza Fabiańskiego. Pisze o jego świetnym występie przeciwko Szwajcarii i przypomina historię. Po pierwsze, jak rywalizował w Arsenalu z Wojciechem Szczęsnym. Po drugie, jak przegrał z nim rywalizację o miejsce w bramce na Euro, a wskoczył między słupki po kontuzji konkurenta w pierwszym spotkaniu turnieju.
W The Sun możemy z kolei poczytać trochę o tym, co działo się tuż po końcowym gwizdku – szwajcarscy kibice rzucali różne przedmioty na murawę, w tym butelki z napojami. – Świętowanie zwycięstwa było piękne i jestem bardzo wdzięczny Szwajcarom. Ktoś rzucił napój i dzięki temu mogłem się napić. Byłem bardzo spragniony – cytuje go serwis.
**
Szwajcarski Blick zwraca przede wszystkim uwagę na prowokacje Polaków. Chodzi o to, że Lewandowski stanął przed kibicami rywali w zwycięskiej pozie i schował dłonie za uszy w geście: „Chcę was usłyszeć”. – To prawdziwa prowokacja – nie ma wątpliwości gazeta. Wtedy fani zareagowali, rzucając kubki na boisko.
Dzemaili, który po końcowym gwizdku wdawał się w przepychanki, mówił po meczu: – Polacy zachowywali się prowokacyjnie wobec naszych kibiców. A przecież trzeba okazać trochę szacunku. To dlatego pobiegłem i wykrzyczałem rywalom, żeby się stamtąd wynosili.
**
Niemiecki Bild w pierwszej kolejności dziękuje Xerdanowi Shaqiriemu za najpiękniejszą bramkę Euro 2016, zaznaczając, że była ładniejsza nawet od bramki Payeta z meczu otwarcia. Poza tym, zwraca uwagę na to, że po drugiej stronie Roberta Lewandowskiego stanął jeden z jego ulubionych rywali Ricardo Rodriguez. To wszystko dlatego, że z Wolfsburgiem, w którym gra Szwajcar, Lewy strzelił pięć goli w dziewięć minut.
Na chwilę zamarła też cała Polska, kiedy Schar wyciął Lewandowskiego. Piłkarz Hoffenheim mógł obejrzeć za to zagranie czerwoną kartkę – dodał Bild.
Fot. FotoPyK
