Pierwszy pucharowy mecz Polaków w XXI wieku, pierwszy taki dla całego pokolenia kibiców. Nadszedł ten dzień, o którym marzyliśmy. O którym wielu sądziło, że może dla nas, preferujących piękne, chwalebne porażki, nigdy nie nadejść. Ale jest tutaj, u bram, a może być tylko preludium do jeszcze większych meczów. Na co liczymy, bo przyszły takie czasy i taka kadra, że nie ma drużyny, przed starciem z którą padałby na nas blady strach – Szwajcaria na pewno strachu nie wzbudza. Szacunek, owszem, ale taki sam, jakim oni darzą nas.