Reklama

Koreańczycy z cichym przyzwoleniem na wolnoamerykankę

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

18 czerwca 2016, 09:51 • 2 min czytania 0 komentarzy

To był jeden z najohydniejszych meczów, jakie w życiu widzieliśmy. Porównywać poziom ówczesnej kadry Włoch i drużyny Korei Południowej nie ma zupełnie sensu – na papierze jakieś 5:0 dla tych pierwszych. Cóż jednak z tego, skoro Azjaci wyszli na boisko w czternastu – jedenastu zawodników plus trójka sędziowska, która dokonała jednego z najobrzydliwszych przekrętów w historii.

Koreańczycy z cichym przyzwoleniem na wolnoamerykankę

1/8 Mundialu z 2002 roku. Korea Południowa – Włochy. Jeśli mówi się, że gospodarzom pomagają ściany, tak tamtego popołudnia pomoc spływała do nich dosłownie z każdej strony. A już najbardziej ze strony arbitrów, którzy gwizdali tylko w jedną stronę. Zresztą – zobaczcie sami: (od 1:42)

Prawdopodobnie gdyby sędziowie prowadzili spotkanie zgodnie z przepisami i własnym sumieniem, to Azjaci tego meczu w ogóle by nie dokończyli – kilka fauli – jak choćby ten na Tottim, czy low-kick a’la Pudzian w głowę Maldiniego – zakończyłoby się bowiem wyrzuceniem z boiska. A do tego wszystkiego doliczyć przecież trzeba czerwo dla Włochów, nieuznaną bramkę Tommasiego czy rzut karny dla gospodarzy.

Przypominamy sobie obrazki z tamtego starcia i nie jesteśmy w stanie uwierzyć, że ten blamaż nie odbił się szerszym echem. Dziś – w erze internetu, gdy mnogość kamer na stadionie jest tak ogromna, że bez trudu można wychwycić przelatującą nad boiskiem pszczołę – sytuacja zostałaby dokładnie prześwietlona z każdej strony, a autorzy oszustwa srogo ukarani. A tak swoją drogą, to nie był to jedyny tego typu wyskok Koreańczyków na tamtych mistrzostwach, bo na filmiku możecie zaobserwować, że w podobny sposób sędziowane był choćby ich mecze z Hiszpanią czy Niemcami.

Reklama

Kilka miesięcy temu, przy okazji wyborów nowego prezydenta FIFA, Włosi znów podnieśli larum przypominając tamten Mundial. Do wzięcia udziału w całym spisku nieoficjalnie miał się też przyznać ekwadorski sędzia Byron Moreno, który spotkanie z Włochami sędziował. To swoją drogą niezły ananas, bo w późniejszych latach często wchodził w konflikty z prawem – między innymi wtedy, gdy znaleziono przy nim aż sześć kilo narkotyków. Ostatecznie jednak nic oficjalnie nie wyjaśniono i niestety – nikt za tamte wybryki nie beknął.

Najnowsze

Polecane

Trela: Cienka czerwona linia. Jak bałkańscy giganci wzajemnie się unikają

Michał Trela
1
Trela: Cienka czerwona linia. Jak bałkańscy giganci wzajemnie się unikają

Komentarze

0 komentarzy

Loading...