Reklama

Bezkonkurencyjny KałaszNIKOw – kozacy i badziewiacy 15/16

redakcja

Autor:redakcja

17 maja 2016, 18:36 • 2 min czytania 0 komentarzy

Po tym sezonie Nemanja Nikolić musi dostawić specjalną, przepastną szafę z gablotą na trofea. „KałaszNIKOw” zdominował wczorajszą galę, zgarnął medale za mistrzostwo i puchar, a jego nazwisko znajduje się w absolutnie wszystkich podsumowaniach największych gwiazd sezonu. Nie mogło go też zabraknąć w zestawieniu naszych kozaków – to właśnie Węgier najczęściej trafiał na Weszło do jedenastki kolejki. Czy jednak kogoś może to dziwić? Skutecznością imponował też zresztą na wczorajszej gali, co widać na głównym zdjęciu.

Bezkonkurencyjny KałaszNIKOw – kozacy i badziewiacy 15/16

Koniec sezonu to odpowiedni moment, by zrobić pełne podsumowanie. Przez całe rozgrywki selekcjonowaliśmy najlepszych i najgorszych piłkarzy poszczególnych kolejek. I patrząc z perspektywy całości – raczej nieszczególnie się myliliśmy. Królem napastników został Nikolić, pomocników Rafał Murawski, obrońców Mraz, a bramkarzy Szmatuła, czyli identycznie jak na wczorajszej gali. Pazdan do kozaków łapał się co prawda równie często jak Mójta, ale umówmy się – wstawienie spadkowicza kosztem mistrza byłoby jednak grubym przegięciem. Tym bardziej, że jednego bocznego defensora (Mraza) już mamy, a Mójta w obronie prezentuje się mniej więcej tak jak większość członków naszej redakcji. Większość, bo niektórzy jednak ciut lepiej od Adama.

Dużo więcej dylematów mieliśmy przy jedenastce badziewiaków. Z jednego prostego powodu – to zestawienie wcale nie oznacza najgorszej jedenastki sezonu. Wręcz przeciwnie – Frankowski i Kucharczyk mają całkiem porządne liczby. Skrzydłowy Jagiellonii strzelił sześć goli, a „Kuchy” do sześciu bramek dorzucił siedem asyst. Nie zmienia to jednak faktu, że i jeden, i drugi grają albo świetnie, albo… dość żenująco. Stabilizacja formy należy do ich głównych mankamentów, co chyba potwierdzą nawet sami kibice Legii i Jagi. Na Frankowskiego i Kucharczyka wyjątkowo często nie da się patrzeć, stąd też tak często nominowaliśmy ich do antyjedenastek poszczególnych kolejek. To samo dotyczy zresztą Peszki i zwłaszcza w tym sezonie Gergela, który generalnie wygląda na poważnego grajka, ale też przyłożył stopę do spadku Górnika.

Pozostałych wyborów uzasadniać chyba nie trzeba. Dla tych, którzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem (za moment wysypią się w komentarzach) raz jeszcze jednak podkreślamy – to nie jest jedenastka i antyjedenastka sezonu, tylko zestawienia tych, którzy najczęściej wyróżniali się in plus oraz in minus.

hDG9T0K

Reklama

8YAFUll

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Hiszpania

Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

Patryk Stec
2
Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

Ekstraklasa

Komentarze

0 komentarzy

Loading...