Reklama

Multipiiing czyli credo z dzidą, kozy, czarownice i Filip II Macedoński

redakcja

Autor:redakcja

08 kwietnia 2016, 12:57 • 6 min czytania 0 komentarzy

– Piiing!… Piiing!… Piiing!… Pingpingpingpinping! – tak to będzie jutro wyglądało i ciekawe, czy prowadzącym Multiligę uda się wtrącić choć dwa zdania między padające bramki. Osiem spotkań, wszystkie o coś, w większości przypadków o coś dla obu grających zespołów, siedem drużyn ma szansę na grę w „górnej” ósemce, cztery walczą o utrzymanie… nie, zaraz – w zasadzie to nawet pięć… siedem bije się o puchary… Hmmm, tylko sześć, Legia występ w pucharach ma już pewny… Piiing!… Przepraszam, ale właśnie padła bramka, łączymy się więc ze stadionem…

Multipiiing czyli credo z dzidą, kozy, czarownice i Filip II Macedoński

Górnik Łęczna – Lech Poznań

Lech już pewny gry w „górnej” ósemce i finału Pucharu Polski, Górnik Łęczna zniechęcony sezonem… Jeśli któregoś meczu się boję, że będzie przeciętny łamane przez słaby, to właśnie tego. W dodatku zawodnicy obu drużyn potrafią liczyć do stu, wiec jeśli sobie podzielą przed meczem punkty i obliczą różnice między drużynami… Z drugiej strony, ta przecież nasza Ekstraklasa – jeśli coś zapowiada się przeciętnie, potrafi pozytywnie zaskoczyć, jeśli stawka znika – wyzwala swobodę, luz i aconamszkodzizm… Tak czy owak, nie będzie to dla mnie mecz pierwszego wyboru. Ani drugiego. Ani piątego…

Korona Kielce – Górnik Zabrze

Z matematycznego punktu widzenia wszystko jeszcze jest możliwe, ale numer z Koroną w „górnej” ósemce… Kto w wierzy, ręka w górę…. O, proszę, pan w błękitnym cfeterku. Może nam pan wyjaśnić podstawy swojej wiary?
Mogę, oczywiście, „Credo” znam na pamięć, ale chciałem tylko zapytać, czy można by przymknąć okno?

Reklama

Ósemka ósemką, ale wygrana nad Górnikiem nie jest nieprawdopodobna. Wystarczy, że Nabil Aankour poda do Airama Cabrery i wtedy…
…i wtedy Górnik wyprowadzi kontrę, którą celnym kopem zakończy Sebastian Steblecki – wtrąciła pani z warzywniaka.

Dobra, niech będzie remis, ale umówmy się na trzy gole Airama Cabrery, bo „Ustaw Ligę” też się liczy.

Lechia Gdańsk – Ruch Chorzów

Och, jakże dowcipny jestem – chichotał przewodniczący Przesmycki, wyznaczając na mecz Lechii sędziego Marciniaka – Poczucie humoru moję jako gołębice podobne do stada kóz, falującego na górach Gileadu.
Sędzia Marciniak nienawidzi Portugalczyków – upierał się Flavio Paixao.
Tylko głupcy i kanalie lekceważą Portugalię! – dobiegało z szatni Lechii.
I Łotyszy też nienawidzi? – dopytywał się Marcis Ošs – Dlatego w lutym dał mi czerwoną kartkę?
I Prusaków! Nienawidzi Prusaków!
– krzyczał kibic Górnika Łęczna.
Oraz Polaków…
dodał Rafał Grodzicki, którego sędzia Marciniak wyrzucił z boiska w październiku.
Ale czarny lud powstał
– doskoczył z dzidą Słabiszewski.
Czy słyszysz tam-tamy zwycięstwa?
zapytał ponuro Ciamciara.

Przewodniczący Przesmycki nie słyszał, nadal cieszył ze swojego dowcipu, opryskując herbatą rozłożone na stole dokumenty.

Piast Gliwice – Jagiellonia Białystok

Reklama

Jeśli Legia wygra w Szczecinie – po podziale będzie miała 31 punktów. Jeśli Piast wygra z Jagiellonią – będzie miał ich 29, ale jeśli przegra – 28. Różnica niewielka i jeśli Piast…

Niestety, wiosenny Piast nie przypomina jesiennego, a co gorsza siebie samego z jesieni nie przypomina także trener Latal: coraz częściej siedzi na ławce, bezradnym wzrokiem tocząc po murawie, decyzje personalne podejmuje dziwne, momentami nieco rozpaczliwe…
Ale 10 punktów przewagi nad Cracovią i Pogonią Piast wciąż utrzymuje, prawda? – zauważył Głos Wewnętrzny.

Że Piast jest do pokonania, przekonaliśmy się tej wiosny…
…zaledwie dwukrotnie – Głos Wewnętrzny zachowywał się, jakby jego babiczka pochodziła z Bojkowa – Na dziesięć wiosennych meczów.

Jagiellonia, by awansować do „górnej” ósemki potrzebuje zwycięstwa i cudu. Ciekawe, o co będzie łatwiej?
O mobilizację – pewnie odparła Opinia Publiczna.

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Termalica Bruk-Bet Nieciecza

80. minuta meczu – Studio S-13 donosi, że w Krakowie Zagłębie prowadzi z Wisłą 3:0, że w Gliwicach Piast wygrywa 4:1, że grająca w dziewiątkę Lechia (zgadnijcie, kogo wyrzucił z boiska sędzia Marciniak?) przegrywa z Ruchem 0:2, a Kielcach Górnik wygrywa z Koroną…

Podbeskidzie czy Termalica? Podbeskidzie czy Termalica? – emocjonuje się cała Polska.
Bieńdzio odbija! Łazarska odbija! Bieńdzio odbija! Łazarska odbija! – wrzeszczy komentator, któremu mylą się bajki.

83 minuta – gol Kędziory! Do „górnej” ósemki awansuje Termalica. Dwie minuty później wyrównuje Demjan – w „ósemce” jest Podbeskidzie. 89 minuta – Babiarz na 1:2, na niebie rozbłyskują fajerwerki z popcornu. 91 minuta – sędzia Przybył dyktuje rzut karny dla Podbeskidzia! Do piłki podchodzi Robert Demjan, cóż za emocje! Szkoda, że państwo tego nie widzą!…

Kto wie, może jednak to właśnie państwo zobaczą – to przecież Ekstraklasa nasza kochana.

Pogoń Szczecin – Legia Warszawa

Zaprawdę, niezbadane są wyroki przewodniczącego Przesmyckiego – mecz na szczycie, lider gra z czwartą drużyną, podteksty i konteksty prężą muskuły, trybuny szczerzą kły, testosteron napiernicza się kułakami po klacie… a przewodniczący wyznacza na arbitra głównego sędziego, który w tym sezonie ma na koncie zaledwie pięć spotkań. Nie ufa mu na tyle, by pozwolić mu gwizdać choćby w połowie jednej trzeciej ligowych meczów, ale ufa na tyle, by wpuścić go na „mecz na szczycie” ostatniej kolejki. Nie no, spoko – podobno kiedyś uczono pływać, wrzucając delikwentów do rzeki i czekając, czy wypłyną…
A to nie z czarownicami tak robiono?

Czarownice wiązano przed wrzuceniem. Może by tak wiązać przewodniczącego zanim ustali obsadę sędziowską?

Śląsk Wrocław – Cracovia

Przegrana, przegrana, remis, remis kontra przegrana, remis, remis wygrana. Znaczy, przepraszam, odwrotnie, bo to przecież Śląsk jest gospodarzem.
I co z tego wynika? – zainteresowała się Opinia Publiczna.

Kompletnie nic, ale coś przecież trzeba o tym meczu napisać, bo kibice obu klubów obraziliby się śmiertelnie, gdybym je pominął. A tak poważnie, to właściwie wszystko w tym spotkaniu jest możliwe, bo Śląsk musi uciekać przed Górnikami, a Cracovia nie może sobie pozwolić na wyprzedzenie przez Pogoń, bo wyższa pozycja po sezonie zasadniczym ma swoją wymierną wartość regulaminową.

Spisek! – kibice Cracovii uznali, że wyznaczenie japońskiego sędziego na mecz drużyny, w której szeregach występuje Japończyk, jest elementem szeroko zakrojonej akcji dywersyjnej, której macki sięgają pod płaszczyk grubymi nićmi szyty.

Wisła Kraków – Zagłębie Lubin

Jeśli wkroczę do Sparty, nie pozostanie w niej kamień na kamieniu – groził kiedyś Filip II Macedoński Spartanom.
Jeśli – obojętnie odpowiedzieli Spartanie.
Jeśli Wisła wygra z Zagłębiem, na pewno zagra w „górnej” ósemce – cieszą się kibice Wisły.

Kurczę, dwa i pół tysiąca lat, a spartańska riposta nie straciła na celności ani milimetra.

Cxat7Ge

„Poligon” w „Ustaw Ligę”

Niestety, prezesa nie ma, czy coś przekazać? – szczebiotała do słuchawki panna Mariolka po raz czterdziesty trzeci tego dnia.
Żeby tak nie wrzeszczał, kiedy go nie ma – zjadliwie skomentował jej rozmówca – Nawet przez telefon słychać, jak klnie.

Rzeczywiście, prezes LZS „Poligon” był w nastroju kompletnie nieprzysiadalnym, co obwieszczał maciami i ciskaniem o ścianę przedmiotów o przeznaczeniu biurowym. Od rana próbował zestawić optymalny skład na 30 kolejkę i wciąż kończyło się na dwunastu-piętnastu punktach karnych za prowizje od transferów. Zły nastrój prezesa potęgowała świadomość, że będzie tak przez cały piątek i pół soboty, bo lufcik transferowy zamknie się dopiero jutro po południu.

Panna Mariolka nie rozumiała prezesa: LZS Poligon zajmował całkiem przyzwoitą 869 pozycję w klasyfikacji generalnej i 133 miejsce w lidze „poligonowej” (kod: 45332 2109), liczące 1381 drużyn liga „poligonowa” (kod: 45332 2109) umocniła się na miejscu piątym klasyfikacji lig prywatnych podczas gdy o wiele liczniejsza od niej liga Kuby Olkiewicza „Ustawka” spadła na miejsce trzynaste, wróble ćwierkały, kwiecie kwitło, rozsiewając wokół oszałamiający zapach wiosny, internet pełny był wesołych obrazków z małymi kotkami… Czym tu się martwić?

Szlag – jęknął prezes – Nie dość, że straciłbym dwanaście punktów, to jeszcze budżet by mi się nie domknął o pół miliona… Jeszcze raz: Wolski czy Starzyński?…

ANDRZEJ KAŁWA

Fot. AJK

Najnowsze

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
9
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Ekstraklasa

Miał świetną końcówkę roku, teraz przedłużył kontrakt z Górnikiem Zabrze

Patryk Stec
0
Miał świetną końcówkę roku, teraz przedłużył kontrakt z Górnikiem Zabrze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...