Zimowe okienko transferowe było spektakularne w wykonaniu Legii. Klub – nie licząc odejścia Kuciaka – znacząco się nie osłabił – za to wzmocnił na prawie każdej pozycji i to naprawdę dużymi nazwiskami. Niewykluczone jednak, że to nie koniec transferów. Legia w dalszym ciągu czyni starania, by jeszcze w tym mercato ściągnąć Kamila Grosickiego. Początkowo w grę wchodziło wypożyczenie, jednak ta opcja została odrzucona. Dzisiaj natomiast zostanie wysłana oferta w sprawie transferu definitywnego.
Jak zakończy się cała sprawa? Na ten moment trudno przewidzieć. Pewne jest jednak, że Legia nie zamierza tak szybko odpuścić tematu „Grosika”. Problem polega na tym, że władze Rennes nie są zbyt skore, by wypuścić Kamila, bo ten – choć nie ma miejsca w wyjściowym składzie – rozgrywa naprawdę przyzwoity sezon. W 23 meczach strzelił 6 goli, zaliczył 2 asysty. Nic dziwnego, że wielu ekspertów od piłki francuskiej zastanawia się, dlaczego nie dostaje więcej szans w jedenastce. Biorąc jednak pod uwagę zbliżające się Euro, Grosickiemu zależy na regularnych występach. Te niemal na sto procent zapewniłaby mu Legia. Rennes już niekoniecznie.
Decyzje powinny zapaść w najbliższych dniach. Nie znamy dokładnych szczegółów propozycji, jaką legioniści przedstawią Francuzom, ale mowa jest o ofercie naprawdę lukratywnej jak na polskie warunki. Grosicki powinien się z Legią dogadać co do warunków kontraktu. Decyzja należy jednak do działaczy Rennes.
Fot. FotoPyK