Reklama

OLE: Goci nadchodzą?!

redakcja

Autor:redakcja

28 grudnia 2015, 12:24 • 6 min czytania 0 komentarzy

Eibar swoimi wyczynami wyznaczył szczyt szaleństwa dla Segunda Division. Beniaminek, któremu wróżono walkę o utrzymanie pewnie sięgnął po mistrzostwo i przedarł się do Primery. Będzie to niedościgniony wzór jeszcze przez długie lata. Nie mniej i w tej kampanii dwójka beniaminków: Real Oviedo i Gimnàstic Tarragona próbuje nawiązać do tego sukcesu. Oba kluby to jednak i tak większy kaliber niż Rusznikarze. Zwłaszcza mający większe szanse na awans Asturyjczycy.

OLE: Goci nadchodzą?!

Sześć sezonów zajęło im wydostanie się z Segundy B, trzy razy uczestniczyli w barażach o awans. Jak w znanym powiedzeniu ta sztuka udała się za trzecim podejściem i to w doskonałym stylu. Wygrali swoją grupę i finał przeciwko Gimnàsticowi Tarragona (mimo iż uczestnicy finału mieli już zapewniony awans) – zostali tym samym najlepszą drużyną Segundy B sezonu 2014/15. Teraz maszerują na Primera. Mają niezłą kadrę budowaną przez ostatnie dwa sezony, budżet na poziomie ponad 11 mln euro (w wydatkach) – co plasuje ich w TOP 5 Segundy – oraz wsparcie ponad 20 000 socios i jednego z najbogatszych ludzi na świecie.

Los Azules i Oviedistas
Real Oviedo to klub z wielkimi tradycjami, nawiązujący także do historii miasta. Gdy w 1926 rokuspotkali się przedstawiciele dwóch drużyn ze stolicy Asturii: Realu Stadium Club Ovetense i Realu Club Deportivo Oviedo, aby dokonać ich fuzji i stworzyć jeden zespół zdolny rywalizować na arenie krajowej, nikt nie miał wątpliwości co do jego barw i symboli. Błękitny kolor oraz wczesnośredniowieczna relikwia “Krzyż Aniołów”, tak jak samego Oviedo.

Krzyż aniołów

Cruz de los Ángeles – Krzyż Aniołów, symbol Oviedo 

Osiągnięcia sportowe Realu Oviedo pozwoliły im zająć 17 pozycję w klasyfikacji La Liga wszechczasów. Szczególna karta w historii klubu to lata 30-te i 40-te, gdy na hiszpańskich boiskach wychwalano ich Delantera Eléctrica z Isidro Lángarą na czele. Prezentowali niepowtarzalny styl – byli niezwykle dynamiczni, umiejętnie wychodzili na pozycję i wykorzystywali grę bez piłki, wymieniali krótkie podania na pełnej szybkości. Był to futbol bardzo wymagający technicznie, a co za tym idzie budził powszechny zachwyt. Za wrażeniami estetycznymi szła i skuteczność. Wspomniany baskijski napastnik, Lángara, tuż przed wojną domową zgarnął trzy razy z rzędu tytuł króla strzelców ligi, z łącznym dorobkiem 80 goli. Wynik ten do tej pory nie został pobity przez żadnego Hiszpana(lepszy był tylko Hugo Sánchez w latach 80-tych). Real Oviedo sięgał w tym czasie maksymalnie trzeciego miejsca w Primera. W późniejszych okresach udało im się powtórzyć ten wyczyn, a w latach 90-tych występowali nawet w europejskich pucharach.

Reklama

reklama-przewodnik-portal-2Los Carbayones
Na ulicy Uria w Oviedo stał niegdyś dąb, zwany przez mieszkańców po prostu“El Carbayón” (z języka asturyjskiego “dąb”). Był symbolem miasta i przez niemal 500 lat niemym świadkiem jego dziejów. Ścięto go w 1879 roku. Wywarł jednak tak olbrzymi wpływ, iż mieszkańców stolicy Asturii często nazywano “carbayónes”, co przeszło również na określenie piłkarskiej drużyny. Dziś ku pamięci wspaniałego pomnika przyrody, w miejscu gdzie niegdyś miał swoje miejsce rośnie znacznie młodszy “Dąbek” – “El Carbayín”.

Real Oviedo na szczęście uniknął losu “El Carbayóna”. Klub od dekady targany problemami finansowymi stanął w 2012 roku nad przepaścią. Gdyby nie wielkie przedsięwzięcie sprzedaży akcji Los Azules pod hasłem “SOS Real Oviedo”, dziś byliby tylko wspomnieniem uwiecznionym na kartach historii i zdjęciach. Pewnie na ich miejscu wyrósłby nowy klub, ponieważ w ponad 200 tysięcznym mieście taka próżnia nie przetrwałaby długo. Nie byłby to jednak Real Oviedo, lecz tówr-spadkobieraca “kontynuujący jego tradycję”.

Gałęzie Los Carbayones rozrosły się na cały glob. Ich udziały nabyli sympatycy futbolu z niemal wszystkich kontynentów (za wyjątkiem Antarktydy), w tym także byli piłkarze Oviedistas – Juan Mata, Santi Cazorla, Michu i Adrian Lopez. W ten sposób zebrano blisko dwa miliony euro. Najważniejsze okazało się jednak przykucie uwagi Carlosa Slima, według danych Frobsa z końca listopada tego roku, drugiego najbogatszego człowieka na Ziemi. Za kolejne dwa miliony nabył on 34% akcji Los Azules i stał się tym samym największym udziałowcem klubu, podobnie jak wcześniej Pachuki i Leónu z rodzinnego Meksyku. O ile kibice z całego świata zapewnili Realowi Oviedo przetrwanie, to meksykański miliarder libańskiego pochodzenia zagwarantował mu przyszłość.

Slim

Carlos Slim 

Jak przyznaje dziennikarz The Guardian, akcjonariusz i sympatyk Realu Oviedo – Sid Lowe – “W okresie ostatnich kilkunastu miesięcy widać olbrzymie zaangażowanie Carso Group. […] Oczywiście jest to dla nich inwestycja, lecz dzięki nim klub jest lepiej zorganizowany i profesjonalnie zarządzany”. Konsorcjum Slima systematycznie umacniało również swoją pozycję. Pulę akcji, którą mieli w posiadaniu zwiększyli do ponad 71% udziałów, inwestując przy tym dodatkowe 9,6 mln euro.Jednocześnie przyczynili się do spłaty długów klubu, które w czerwcu 2013 roku wynosiły 14,5 mln w europejskiej walucie, a minionego lata już 9,2 mln. Według planów w połowie przyszłego roku zobowiązania Realu Oviedo mają zmniejszyć się do 6,1 mln euro.

Los Godos
A co z tymi Gotami? W V wieku ziemie dzisiejszej Hiszpanii znalazły się poda panowaniem  barbarzyńskich plemion Wizgotów, czyli Gotów zachodnich. Trzy wieki później byli oni zromanizowani, ochrzczeni i wzajemnie skłóceni, co umożliwiło muzułmanom ich podbój. Jednak jeden z gockich szlachciców imieniem Pelagiusz (z hiszp. Pelayo) wywołał powstanie na północy półwyspu. Zwycięstwo jego sił nad Maurami w bitwie pod Covadongą jest uznawane za początek rekonkwisty i umożliwiło wodzowi utworzenie Królestwa Asturii. Jeden z jego następców w IX wieku zbudował nową stolicę tego państwa – Oviedo.

Reklama

Dziś Oviedistas także prowadzą swoją świętą wojnę, której celem jest powrót do La Liga. Czas przygotowań do najazdu na Segundę nie został zmarnowany. Do przebywających w trzeciej lidze Los Carbayones sprowadzano piłkarzy wyróżniających się na poziomie Segunda B (Néstor Susaeta, Borja Valle) czy też takich, którzy z powodzeniem mogliby występować w Lidze Adelante, jak chociażby Jonathan Vila i Miguel Linares. Impulsem do ataku był także powrót Estebana. Asturyjski bramkarz półtora roku temu zrezygnował z przedłużenia kontraktu z, jeszcze wówczas pierwszoligową, Almerią i zdecydował się wspomóc drużynę, w szeregach której rozpoczął swoją karierę. Mimo 40 lat na karku jest podstawowym golkiperem Los Azules. Wspomniany Linares zdobył minionej temporadzie 28 goli, co rzecz jasna walnie przyczyniło się do awansu Realu do Segundy. Natomiast pochodzący z Eibaru wychowanek Realu Sociedad, Susaeta, to mózg całej ekipy – 8 asyst, a obecnie także najlepszy strzelce – 7  goli. Do nich po promocji na zaplecze dołączyły posiłki z La Liga: m.in. Toché czy młody Pablo Hervías.

Dowodzi nimi argentyński trener Sergio Egea, znany głownie z tego, że przez lata był asystentem Hugo Sáncheza. Towarzyszył “Hugolowi” gdy ten prowadził Pumas, Necaxę, reprezentację Meksyku oraz Almerię. Dwa sezony temu powiódł z kolei Eldense do awansu z Tercery do Segundy B, po promocję sięgną też rok później z Realem Oviedo, zatem jeśli powtórzy ten wyczyn i tym razem, będzie miał na koncie triplet – przejście od czwartej ligi do pierwszej w trzy lata.

“Wrócimy do primera! Wrócimy jeszcze raz!” (“Volveremos a primera! Volveremos otra vez!”) – skandowali Oviedistas, ponad trzy lata temu, gdy wiedzieli już, że ich klub został uratowany. W tej chwili łupy Los Godos w Segundzie wynoszą 31 punktów, co daje im trzecie miejsce. Różnice względem konkurentów nie są wielkie i do końca czeka ich zacięty bój. Na tle rywali wyróżnia ich jednak to, że jako jedyni nie muszą się martwić o finanse. Jeśli zatem przedostaną się do La Liga, można liczyć na to, iż zostaną tam na dłużej.

TOMASZ ZAKASZEWSKI

OleMagazyn.pl

Więcej tekstów o hiszpańskim futbolu znajdziecie w Przewodniku Kibica, czyli 120-stronicowym kompendium wiedzy o La Liga na bieżący sezon w wersji papierowej. Magazyn dostępny TUTAJ.

Najnowsze

Ekstraklasa

Musiolik: Podolski jest bezcenny. Nie ma takich ludzi w polskiej piłce

Jan Mazurek
1
Musiolik: Podolski jest bezcenny. Nie ma takich ludzi w polskiej piłce
Ekstraklasa

Podolski potwierdził, że ktoś nasłał na niego policję. „To znaczy, że się mnie boją”

Patryk Fabisiak
2
Podolski potwierdził, że ktoś nasłał na niego policję. „To znaczy, że się mnie boją”

Hiszpania

Hiszpania

Pique po El Clasico: Czy to była kradzież? Samo pytanie wskazuje na to, że tak

Patryk Fabisiak
3
Pique po El Clasico: Czy to była kradzież? Samo pytanie wskazuje na to, że tak
Hiszpania

Laporta: Będziemy wnioskować o powtórzenie meczu, jeśli Yamal strzelił prawidłowego gola

Arek Dobruchowski
10
Laporta: Będziemy wnioskować o powtórzenie meczu, jeśli Yamal strzelił prawidłowego gola

Komentarze

0 komentarzy

Loading...