Reklama

Carlo za Pepa, czyli Ancelotti wkłada ręce do kieszeni

redakcja

Autor:redakcja

20 grudnia 2015, 12:44 • 2 min czytania 0 komentarzy

Wielka roszada trenerska w Bayernie stała się faktem. O odejściu Pepa Guardioli mówiło się głośno i zdecydowanie od kilku dni, o przyjściu Carlo Ancelottiego – dotychczas tylko szeptem. Dziś ten ruch potwierdził sam klub.

Carlo za Pepa, czyli Ancelotti wkłada ręce do kieszeni

– Jestem wdzięczny Guardioli za wszystko, co wniósł do klubu i mam nadzieję, że będziemy wspólnie świętowali w tym sezonie jeszcze wiele sukcesów. Ancelotti jest utytułowanym trenerem, wygrywał Ligę Mistrzów trzykrotnie. Cieszymy się na współpracę – podsumowuje Karl-Heinz Rummenigge, prezes Bayernu.

Image and video hosting by TinyPic

Kontrakt obecnego trenera z Bawarczykami wygasa z końcem obecnego sezonu. To ostatnia szansa dla Guardioli, by wygrać w Monachium to najważniejsze trofeum. Jego poprzednik, Jupp Heynckes pracował z Bayernem przez dwa lata, po półtora roku poznał już nazwisko swojego następcy i finisz zaliczył kapitalny. Było zwycięstwo w lidze, Pucharze Niemiec, no i Champions League. Pepowi wciąż brakuje tego ostatniego pucharu. Bez niego – nawet, jeśli po raz trzeci z kolei zajdzie do półfinału rozgrywek – odejdzie jako przegrany.

W swoim pierwszym sezonie z Bayernem, zachodząc właśnie do 1/2 finału Ligi Mistrzów, Guardiola przegrał z Realem Ancelottiego. W Madrycie tylko 0:1, w Monachium – aż 0:4. – Bayern zawsze ma 65-70 proc. posiadania piłki i chce być stroną atakującą. Ale w Madrycie nie zdało to egzaminu. Carlo Ancelotti dokonał wtedy taktycznego mistrzostwa i powalił Guardiolę na kolana – mówił wówczas Stefan Effenberg. Inna z legend Bayernu, krytykująca Hiszpana, Lotthar Matthaus sugerował, że jest tylko dwóch ludzi, którzy mogą pomóc klubowi: Jose Mourinho i właśnie Ancelotti.

Reklama

Nazwisko Włocha było od jakiegoś czasu odmieniane w mediach przez wszystkie przypadki. Marca informowała, że przeprowadzka do Niemiec jest dla Ancelottiego dopiero opcją rezerwową – jeśli Real da znać, że drzwi są dla niego zamknięte, przyjmie ofertę. Poza tym, nowy trener potrzebował ponoć zapewnienia, że z klubu nie odejdzie Robert Lewandowski. Natomiast już w październiku analizował na łamach mediów sytuację drużyny: – Bayern wygrywa Bundesligę bez wyciągania rąk z kieszeni. Gra świetny futbol, ale nie przynosi to pełnej radości i satysfakcji. Konkurencja nie jest po prostu wystarczająco mocna i nie stanowi zagrożenia.

Ale za moment Ancelotti sam przekona się na własnej skórze, że zdobywanie mistrzostwa to tutaj pieprzony obowiązek. Monachium rozlicza trenerów już tylko za Ligę Mistrzów.

Najnowsze

Niemcy

Niemcy

Niemczycki: Nie będę przepraszał za to, że gonię za marzeniami [WYWIAD]

Przemysław Michalak
38
Niemczycki: Nie będę przepraszał za to, że gonię za marzeniami [WYWIAD]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...