Nie tylko polscy piłkarze i nie tylko polscy kibice jadą na Euro 2016. Jutro UEFA ogłosi listę sędziów, którzy poprowadzą mecze podczas tego turnieju. A na niej – nasza piątka!
Kiedy zostanie ogłoszony oficjalny komunikat, znajdziecie w nim następujące nazwiska…
Sędzia główny: Szymon Marciniak.
Sędziowie liniowi: Paweł Sokolnicki, Tomasz Listkiewicz.
Sędziowie bramkowi: Tomasz Musiał, Paweł Raczkowski.
Poprawcie nas, jeśli się mylimy, ale poprzednim naszym arbitrem na imprezie tej rangi był Michał Listkiewicz (o, dobra, jeszcze Ryszard Wójcik). A jeszcze wcześniej? Alojzy Jarguz. Mamy więc do czynienia z wydarzeniem niemalże historycznym. Szymon Marciniak piął się i piął w strukturach UEFA, aż w końcu dopiął celu – trafił do grupy „Elite”. A teraz, to prawdziwej elity sędziów z „Elite”. Nie bez znaczenia – i tu nie mamy się co oszukiwać – jest też zupełnie inna pozycja PZPN w Europie.
Wcześniej Marciniak był regularnie testowany, prowadził finał mistrzostw Europy do lat 21. Jeszcze przed tym meczem mówił w rozmowie z Weszło, pytany o Euro 2016: – Widzisz, dla mnie rok to dużo czasu! Sędziowanie ma swoje plusy i minusy. Minus jest taki, że twój słabszy mecz pamięta każdy i on może wiele kosztować. Z nami jest trochę, jak ze skoczkami narciarskimi – musimy oddać dwa równe skoki. To nie jest wyniosłość czy pycha, ale wiem, że dostaliśmy finał, bo UEFA podoba się to, co robimy. My, czyli cały zespół sędziowski. Mam świadomość, że będziemy oglądani pod kątem Euro i musimy postawić kropkę nad „i”. (…) Sędziowanie daje wiele możliwości, np. wyznaczania kolejnych targetów. Małymi bądź dużymi kroczkami pokonujemy kolejne szczyty. A plan na najbliższy rok jest taki, by awansować do grupy Elite, dzięki której możemy myśleć o udziale w Euro, no i na te mistrzostwa pojechać. Mam to z tyłu głowy, bo to dla nas ogromna szansa.
Serdecznie gratulujemy. Mamy nadzieję, że… Szymon Marciniak nie poprowadzi finału, ponieważ zagrają w nim Polacy.
Ot, na żarty nam się zebrało.
