Reklama

Czy piłkarzom Wisły warto podać rękę? Mecz z Legią pod lupą kibiców.

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

06 grudnia 2015, 12:06 • 4 min czytania 0 komentarzy

Berg, Pawłowski, Moskal, Brzęczek, von Heesen. Pamiętacie? Oczywiście, że pamiętacie. Cała piątka zasiadała w tym sezonie na ławce Ekstraklasy. Ale już dziś, gdy nawet nie dobrnęliśmy do końca roku, w meczach Lechii ze Śląskiem i Wisły z Legią oglądamy w roli szkoleniowców zupełnie innych ludzi… W kilku pytaniach spoglądamy na to, co może się wydarzyć w ligową niedzielę.

Czy piłkarzom Wisły warto podać rękę? Mecz z Legią pod lupą kibiców.

Czy któryś trener przestanie być tymczasowym?

W Lechii i Śląsku wymienili szkoleniowców. Wymiany polegały na tym, że dotychczasowych trenerów odstawiono (choć Pawłowski na razie jest na urlopie), a dano szansę asystentom – Kowalskiemu i Banaczkowi. Idea jest taka, że tylko na chwilę. Pytanie, czy aby na pewno. Borussię Moenchengladbach też tylko na moment przejął Andre Schubert, a dziś jest tym, który zaliczył najlepsze w historii wejście do Bundesligi. I w takim Gdańsku zapewne mieliby dylemat, gdyby Banaczek wygrał trzy ostatnie mecze w roku. Obaj panowie mają niewiele do stracenia.

Czy Dawid Banaczek zaktualizuje swoje CV?

Odpalcie sobie profil obecnego trenera Lechii na Wikipedii:

Reklama

FC Bayern München. To jeden z najlepszych okresów kariery zawodniczej. Gdzie pod okiem samego Ottmara Hitzfelda oraz u boku takich gwiazd światowego futbolu jak Stefan Effenberg, Giovane Elber, Lothar Matthäus czy Oliver Kahn miał możliwość doskonalenia swoich umiejętności piłkarskich.

(…)

Amica Wronki. We Wronkach pod wodzą wyśmienitego szkoleniowca Macieja Skorży spędził jedną rundę jako zmiennik takich gwiazd polskiej piłki jak Paweł Kryszałowicz czy Jacek Dembiński. Mimo to został zauważony przez działaczy Zagłębia Lubin, którzy pozyskali Banaczka od nowego sezonu.

Hm, słodkie. Czekamy na uaktualnienie, jakich cudownych piłkarzy ma okazję prowadzić trener Banaczek, w jakim utytułowanym klubie pracuje i jak istotne wyniki osiąga. No ale najpierw poczekamy na pierwsze punkty.

Czy Peszce nie odskoczy piłka w kluczowym momencie?

Tego nie wiadomo nigdy. Ostatnio, kiedy miał przed sobą tylko bramkarza, fatalnie przyjął piłkę, Lechia po raz kolejny przegrała, a von Heesen poleciał. Od powrotu do Ekstraklasy wciąż nie ma ani gola, ani asysty, ani kluczowego podania.

Reklama

Czy w Śląsku może być jeszcze gorzej?

Tadeusz Pawłowski notował z obecnymi piłkarzami takie wyniki, że systematycznie pogarszał swoją pozycję w tabeli. Zawsze pozostawała jednak świadomość, że tam z tyłu wciąż pozostaje Górnik Zabrze. Ale podopieczni Ojrzyńskiego niespodziewanie wygrali dwa mecze, odbili się od dna, wyprzedzili Śląsk i czekają na ruch wrocławian. Oni nie zwyciężyli od 12 września.

Kto stanie po jednej stronie z Głowackim?

Arkadiusz Głowacki o dużych problemach Wisły mówi: „Wtedy oddziela się mężczyzn od chłopców, można pokazać, ile każdy jest wart”. A my się zastanawiamy, gdyby w szatni zastosować taki sam podział, to kto stanąłby po tej pierwszej stronie? Głowacki, Mączyński, Cierzniak, Brożek – oni na pewno. Dobre mecze mieli w tym sezonie Guzmics z Sadlokiem, przebłyski notowali też Guerrier i Boguski. Czy ktoś jeszcze?

Jak Wisła poradzi sobie z problemami?

Konkretnie: bez pauzującego za kartki Sadloka i kontuzjowanego Brożka. Rzuca się w oczy przede wszystkim absencja tego drugiego. Siedem goli, pewne miejsce w składzie, brak konkretnej alternatywy na tej pozycji… W ataku wystąpi pewnie Jankowski, ale to nie rozwiązuje problemów. – To dla nas duża strata. Wiemy, jak obecność Pawła w składzie wpływa na rywali – przyznaje Marcin Broniszewski. A w Legii potwierdzają: Wisła bez Brożka będzie słabsza.

Czy piłkarzom Wisły warto podać rękę?

Na sobotnim treningu pojawili się kibice Wisły. Nie przyszli jedynie po to, by pooglądać sobie zajęcia, ale odbyć konkretną rozmowę z zawodnikami. O czym? Domyślcie się. Transparent, z którym się zjawili, brzmiał: „Nikt nie wymaga od was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od was ambitnej i nieustępliwej walki. Dopuściliście do tego, aby ludzie uznali was za niegodnych podania ręki”. Dzisiejszy mecz jest pod lupą kibiców.

Czy Legia zacznie gonić Piasta?

Jeszcze niedawno pisano, że Legia wygrywa, ale nie goni Piasta. Teraz w końcu podopieczni Czerczesowa mają szansę, by do lidera się zbliżyć. Dopiero co gliwiczanie przegrali z Górnikiem Zabrze – w tym samym czasie Legia ograła Górnik Łęczna – a teraz zremisowali z Cracovią. Dziś ta różnica może spaść do pięciu punktów. Może wtedy wicemistrz kraju odżyje.

Czy Nikolić dopisze Wisłę do swoich ofiar?

Są tylko cztery zespoły w Polsce, którym letni nabytek nie strzelił gola. Wśród nich jest Wisła. Trudno mówić o jakiejś niemocy, to tylko jeden mecz. Natomiast Głowacki i Guzmics na samo starcie z liderem klasyfikacji strzelców już zacierają ręce. Nikt w tej lidze nie stracił mniej goli niż Biała Gwiazda. A to sprawia, że na boisku może być naprawdę ciekawie.

Fot.FotoPyK

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...