Reklama

Napastnik, którego zawsze zazdrościliśmy Ukraińcom. 39. urodziny Andrija Szewczenki.

redakcja

Autor:redakcja

29 września 2015, 09:31 • 2 min czytania 0 komentarzy

Jeden z tych piłkarzy, którzy mieli klasę. Wydawało się, że będziemy zazdrościć go Ukraińcom po wsze czasy. Elegant, profesor. Nieważne czy na boisku, czy poza nim. Karierę napędził mu klasyczny hat-trick z Barceloną na Camp Nou, jeszcze w czasach gry w Dynamie Kijów. Potem były złote czasy w Milanie i kompletna klapa w Chelsea. Na koniec dwie bramki strzelone Szwedom, w Kijowie, na Euro 2012. Piękna kariera. Dziś 39 lat kończy Andrij Szewczenko. 

Napastnik, którego zawsze zazdrościliśmy Ukraińcom. 39. urodziny Andrija Szewczenki.

To były szalone czasy… W ogóle niespójne z teraźniejszością. Dynamo Kijów nie przystępowało do tego meczu w roli faworyta. To jasne. Nawet pomimo faktu, że dwa tygodnie wcześniej, przed własną publicznością, rozbroili Barcelonę 3:0. Gra przeciwko gospodarzom na Camp Nou to jednak zupełnie inna historia. Tak przynajmniej mogło się wydawać.

Nie była to Blaugrana tak medialna i uwielbiana przez cały świat jak dziś, lecz grzechem byłoby nazwać ją anonimową. Miała Reizigera, Couto, Figo czy Rivaldo. Całe to spotkanie z wysokości ławki obejrzał natomiast młodziutki, nikomu nieznany piłkarz rezerw, Carles Puyol. Dynamo posłało do boju swojego asa, Andrija Szewczenkę. Zawodnika, który doprowadził do jednego z największych i najboleśniejszych upokorzeń w całej historii Dumy Katalonii.

Po przenosinach do Mediolanu, na Ukrainie zostawił ojca, emerytowanego wojskowego, matkę nauczycielkę, siostrę, narzeczoną, najlepszego przyjaciela Giennadija oraz pasję do łowienia ryb i karaoke. Łatwo nie było. Pokój na pierwszym zgrupowaniu dzielił z Massimo Ambrosinim. – Po kilku lekcjach we włosko-rosyjskim centrum kulturalnym, rozumienie języka nie sprawia mu problemu – mówił wówczas zdumiony pomocnik Milanu.

Reklama

Była też Złota Piłka w plebiscycie France Football. Wcześniej zdobyta Liga Mistrzów, a później Liga Mistrzów zaprzepaszczona i to właśnie przez niewykorzystany karny Szewczenki. My zapamiętaliśmy Dudek Dance, a Ukraińcy największą traumę swojego mistrza. A później Chelsea, czyli największy błąd w karierze. Jego kupno było kompletną klapą. Transferowym samobójem. Nie dał rady. Nic dziwnego, że dziennikarze brukowca „The Sun” mianowali Szewczenkę największą katastrofą dziesięciolecia. Na stare lata wrócił do Kijowa, gdzie grał w Dynamie i strzelał bramki na mistrzostwach Europy. Potem średnio poszło mu w polityce, a dziś wymieniany jest jako jeden z przyszłych kandydatów na selekcjonera reprezentacji Ukrainy. Dwa lata temu odmówił, ale teraz może być inaczej.

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
1
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
15
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Komentarze

0 komentarzy

Loading...