Reklama

Visnakovs sprawił, że o naszych snajperów niedługo będą się zabijać

redakcja

Autor:redakcja

27 września 2015, 10:07 • 2 min czytania 0 komentarzy

Zawsze z uwagą śledzimy poczynania byłych ligowców, którzy za niemałą gotówkę odeszli do zagranicznego klubu. Jak sławią naszą ligę i jaką wystawiają jej cenzurkę? Z tym bywa różnie, a w zupełnie wyjątkowy sposób robi to Eduards Visnakovs, czyli goleador, który kilka tygodni temu zamienił Ruch Chorzów na belgijskie Westerlo.

Visnakovs sprawił, że o naszych snajperów niedługo będą się zabijać

Przed ostatnią kolejką “Wiśnia” mógł się pochwalić nie najgorszym bilansem trzech meczów (z czego w jednym wszedł tylko na końcówkę) i jednej bramki. Jednak dopiero piątkowe starcie z Zulte-Waregem miało zmienić jego postrzeganie w Belgii, i nie tylko w niej. Westerlo grało na wyjeździe, prowadziło 1:0, a w 32. minucie gry miała miejsce taka oto sytuacja:

Jak możemy to skomentować? To tak, jakby zawodowy kierowca nie trafił samochodem w trzypasmową autostradę albo pływak przy skoku na główkę nie trafił do basenu. Visnakovs wykonał spektakularną interwencję defensywną, która w normalnych okolicznościach udałaby mu się raz na dziesięć prób. Problem w tym, że to nie o interwencję defensywną tu chodziło. Czy zatem Łotyszowi coś się pomyliło? A może nie chciał dobijać rywali, którzy przecież i tak przegrywali?

Z całą pewnością “Wiśnia” nie dobił rywali, ale wiele wskazuje, że zrobił to swoim kolegom z drużyny. Po tym, jak Łotysz zaprezentował swoje unikatowe wykończenie, piłkarze Westerlo zupełnie przestali grać. Być może stwierdzili, że to nie ma sensu i tego dnia nic nie ma prawa im się udać – nie wiemy. Fakty są jednak takie, że zamiast wyjść na dwubramkowe prowadzenie, w kolejnych dwudziestu minutach gry dali sobie wbić cztery gole. Natomiast cały mecz skończył się spokojnym 4:2 dla gospodarzy i – jak się słusznie domyślacie – druga bramka dla Westerlo nie była dziełem sympatycznego goleadora z Łotwy.

Reklama

Jeżeli Visnakovs chciał sprawdzić psychiczną odporność kolegów z drużyny, to jakąś odpowiedź z pewnością uzyskał. A przy okazji sprawdzi też wytrwałość belgijskich skautów, którzy muszą teraz przebierać nogami i sposobić się do wyszukania kolejnego snajpera w naszej lidze.

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Ekstraklasa

Ponad Śląskiem 715 klubów w Europie, czyli WKS najgorszy na kontynencie

AbsurDB
0
Ponad Śląskiem 715 klubów w Europie, czyli WKS najgorszy na kontynencie
Ekstraklasa

Trafił do szpitala, dostał drugie życie. Dziś Churlinov to bohater Jagiellonii z Kopenhagi

Jakub Radomski
0
Trafił do szpitala, dostał drugie życie. Dziś Churlinov to bohater Jagiellonii z Kopenhagi

Komentarze

0 komentarzy

Loading...