Reklama

Arkadiusz Milik – bezwzględny snajper czy zabójca słabeuszy?

redakcja

Autor:redakcja

16 sierpnia 2015, 13:26 • 2 min czytania 0 komentarzy

Nasi stranieri obiecująco rozpoczęli nowy sezon. Lewandowski od razu rozwiązał worek z bramkami, Grosicki walnął gola życia rzucając wyzwanie Zlatanowi, Przybyłko postrzelał w 2. Bundeslidze i już nawet Kosecki zaznaczył swoją obecność w Sandhausen. Wczoraj drugiego gola w sezonie, a pierwszego w Eredivisie 2015/16 wbił też Arkadiusz Milik, który dał prowadzenie w meczu z Willem II (skończyło się 3:0 dla Ajaksu). Z miejsca do dzieła ruszyli holenderscy statystycy i wyliczyli, że z 12 ostatnich celnych strzałów Milika w lidze dziesięć kończyło się golem. Fantastyczna statystyka, jakiej w Polsce nie powstydziłby się Nikolić, ale… Ale pozwólcie, że zaczniemy się delikatnie czepiać.

Arkadiusz Milik – bezwzględny snajper czy zabójca słabeuszy?

Nasze zdanie o Miliku znacie – świetny napastnik u progu być może nawet wielkiej kariery. Facet niezastąpiony w reprezentacji, którego obecność dobrze robi Lewandowskiemu, ale – przede wszystkim – samej kadrze. Z miesiąca na miesiąc rośnie też jego pozycja w Ajaksie – dziś to po prostu podstawowy napastnik drużyny Franka de Boera. Do osiągnięcia statusu piłkarza klasowego Milikowi brakuje tylko jednego – demolowania mocniejszych od siebie. Niby Milik – raz jeszcze korzystamy ze statystyk @optaJohan – jest pierwszym piłkarzem od czasów Sulejmaniego, który potrzebował mniej niż 17 meczów, by strzelić 9 goli w Ajaksie, ale przyjrzyjmy się, kogo do tej pory ukąsił.

Willem II – 4 gole

Heracles Almelo – 2 gole

Go Ahead Eagles – 1 gol

Reklama

Cambuur – 2 gole

Heerenveen – 3 gole

APOEL Nikozja – 1 gol

Legia Warszawa – 3 gole

Rapid Wiedeń – 1 gol

Watergraafsmeer – 6 goli

Reklama

SV Urk – 2 gole.

Ogólnie Arek w 38 meczach w barwach Ajaksu wbił 25 sztuk, co stanowi niemal doskonały bilans – 0,65 trafienia na mecz. Żeby jednak rozpatrywać polskiego snajpera pod kątem silniejszego klubu, np. z Bundesligi czy Premier League, warto też wziąć pod uwagę jego potyczki z mocniejszymi rywalami.

Twente Enschede – 2 mecze, 0 goli

Paris Saint-Germain – 2 mecze, 0 goli

FC Barcelona – 2 mecze, 0 goli

Dnipro Dniepropietrowsk – 2 mecze, 0 goli

Feyenoord Rotterdam – 1 mecz, 0 goli

PSV Eindhoven – 1 mecz, 0 goli

AZ Alkmaar – 1 mecz, 0 goli.

Z jednej strony: na tle Legii wygląda na piłkarza z kompletnie innego świata. Z drugiej: dopiero kiedy zacznie ostrzeliwać ten właśnie “inny świat” – czyli de facto przeniesie formę reprezentacyjną na klubową – wtedy będziemy mogli stwierdzić, że Eredivisie robi się dla niego za wąska. Miejmy nadzieję, że to po prostu kwestia czasu.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Ekstraklasa

Przez uraz stracił szansę na debiut w reprezentacji. Defensor wyleczył kontuzję

Bartosz Lodko
0
Przez uraz stracił szansę na debiut w reprezentacji. Defensor wyleczył kontuzję
Ekstraklasa

Więcej kasy do pieca, więcej! Prezes Śląska wygrywa plebiscyt na “delulu roku”

Kamil Warzocha
5
Więcej kasy do pieca, więcej! Prezes Śląska wygrywa plebiscyt na “delulu roku”
Liga Narodów

Nowe reguły losowania grup eliminacji MŚ. Jeśli zwolnić trenera, to teraz

AbsurDB
13
Nowe reguły losowania grup eliminacji MŚ. Jeśli zwolnić trenera, to teraz

Komentarze

0 komentarzy

Loading...