Chyba najsłynniejsza, a z pewnością najseksowniejsza klubowa lekarka w Premiership właśnie została zdegradowana i nie będzie więcej zasiadać na ławce rezerwowych Chelsea. Dlaczego? Próbując udzielić pomocy Edenowi Hazardowi w meczu ze Swansea mocno wkurzyła Jose Mourinho. Według Portugalczyka Eva Carneiro nie powinna wbiegać na boisko, bo Belgowi nic poważnego nie dolegało i był w stanie pozbierać się sam. A tak musiał na kilka chwil opuścić boisko, czym dodatkowo osłabił i tak grającą już w dziesiątkę drużynę, która walczyła o wynik.
Skłamalibyśmy, gdybyśmy napisali, że nie spodziewaliśmy się takiej reakcji po Mourinho. Przeciwnie, nie od dziś wiadomo, że u Portugalczyka wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, i że wszyscy muszą ciągnąć wózek w jedną stronę. Piłkarze muszą mieć stworzone optymalne warunki do pracy, a każda, nawet najmniejsza przeszkoda z zewnątrz powinna zostać wyeliminowana. Tym razem taką przeszkodą okazała się Carneiro, która próbowała wykonywać swoją pracę, przy czym – przynajmniej według Mourinho – wykazała się nieznajomością futbolu. Po meczu menedżer Chelsea wylał swoje żale przed dziennikarzami:
Byłem niezadowolony z mojego sztabu medycznego. Nie ważne, czy jesteś lekarzem czy sekretarką, siedząc na ławce rezerwowych musisz rozumieć grę. Jeżeli wbiegasz na boisko przy grze z jednym zawodnikiem mniej, musisz mieć pewność, że problem jest poważny. Ja byłem pewien, że problem Edena poważny nie był, że został tylko uderzony i był bardzo zmęczony. A mój sztab medyczny zostawił mnie z ośmioma zawodnikami w polu.
A stąd już niedaleko do stwierdzenia, że Chelsea nie wygrała ze Swansea właśnie przez Carneiro. Kto wie, być może jest to kolejny zabieg Mourinho mający na celu zdjęcie presji z piłkarzy, a Eva stała się pewnego rodzaju kozłem ofiarnym. Fani Chelsea okazują jej wyrazy wsparcia, ale wydaje się, że raz zawodząc Mourinho nie można już liczyć na kolejną szansę. Wiele wskazuje, że była to ostatnia akcja Carneiro w roli doktora pierwszej drużyny, którą pełniła od 2011 roku.
